Reklama

Czartowisko

Diabeł to wydawałoby się ulubiony temat sztuki ludowej. A jednak pewien znawca tematu, muzealnik, zaobserwował, że jest to temat w gruncie rzeczy umiarkowanie popularny wśród ludowych twórców. O pseudoartystach, którzy marzą jedynie o zapchaniu swoich portfeli, nie warto wspominać. Dla prawdziwych artystów pieniądz musi czasem ustąpić wobec innej wartości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzealny etnograf twierdzi z całą stanowczością, że powyżej zarysowany wewnętrzny konflikt jest wręcz zasadą wśród ludowych rzeźbiarzy tworzących demoniczne figurki. Początkowo trudno nie ulec wdziękowi tematu. Z czartami, biesami, borutami wiąże się tyle bajkowych opowieści, że trudno dla nich o konkurencję. Tym bardziej, że naznaczone dreszczykiem strachu mają już na starcie przewagę nad innymi historyjkami. Stąd też ludowe czorty są postaciami barwnymi, ciekawymi, czasem humorystycznymi... a rzadko strasznymi. Stare porzekadło mówi samo za siebie: „Nie taki diabeł straszny, jak go malują”. Chciałoby się dodać, że istotnie nie taki straszny... bo tak straszny, że nie sposób tego namalować. Ale o tym sam malarz - i każdy inny twórca - zaczyna się przekonywać dopiero później. Temat bowiem zaczyna artystę usidlać. W życiu natomiast pojawia się coraz więcej niepokoju, napięcia, wkrótce też budzi się lęk, nie wiadomo przed czym, nieprzespane noce i problemy w relacjach z bliskimi. Wspomniany muzealnik z niejednym twórcą szatańskich figurek niejedną godzinę przegadał i finał, jak mówi, zawsze był ten sam. Artysta prędzej czy później dojrzewał do myśli, że źródłem jego problemów stała się coraz bardziej wciągająca diabelska tematyka, z którą czym prędzej należało skończyć.
Dla większości uczestników pleneru Czartowisko 2003 powyższa relacja trąci zapewne zabobonem. Sami mają prawo być zadowoleni ze swoich prac, które stworzyli w Czartorii, a w styczniu i na początku lutego tego roku mogli zaprezentować szerszej publiczności. Wystawa Czartowisko, którą mogliśmy oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej w Łomży, jak nazwa wskazuje, dotyczy diabła i jego spraw. Oprócz kilku znakomitych artystów z Łomży zaprezentowali się też plastycy z Gdańska, Białegostoku, Suwałk, Warszawy, a także z Litwy i Ukrainy. Oczywiście, są prace niewnoszące zbyt wiele, poruszające się po konwencjonalnym obszarze, czy to w zakresie inspiracji sztuką ludową, czy może w tonie żartobliwe. To pomysły łatwe do przewidzenia. Ale są też dzieła o wstrząsającym ładunku treści. Warto przywołać nazwisko Wiesława Andrzeja Szumińskiego i cykl jego gwaszy Ubique deamon, gdzie demoniczna obecność została zarysowana przerażająco prawdziwie: destrukcja nagle wdzierająca się w ludzką samotność. Bardziej wprost mówi płótno Andrzeja Strumiłło Upadły anioł.
Jak czytamy w katalogu wystawy, właśnie ten ostatni obraz stał się wizytówką... „odradzającej się ekspozycji mocy piekielnych - Muzeum Upadłego Anioła, które otworzyło swoje podwoje w budynku Społecznego Stowarzyszenia Prasoznawczego „Stopka”. Inicjatywa jest wskrzeszeniem dawnej idei, którą w czasach komunistycznych z powodzeniem realizowały „Kontakty”. Ówczesne Muzeum Demonów, Straszydeł, Niesamowitości było wezwaniem do stworzenia czegoś piekielnego w nabożnej niekiedy Łomży. W części się powiodło, w księdze wpisów znalazł się np. komunistyczny premier, minister, generał.
A dzisiaj czemu służy wskrzeszenie diabelskiej wystawy? Być może temu samemu, co wówczas, skoro Łomża wciąż bywa niekiedy nabożna. Chciałbym, aby to były żarty...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Imię Jezusa

W Starym Testamencie określano Zbawiciela wieloma imionami. Jednak imieniem własnym Wcielonego Słowa jest Imię Jezus, które zostało nadane Mu przez samego Ojca Niebieskiego. W Nowym Testamencie imię to występuje 919 razy, z czego 913 w odniesieniu do Jezusa, syna Maryi

W opowiadaniu o narodzeniu Jezusa centralne miejsce zajmuje polecenie Boże skierowane do św. Józefa: „nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Mt 1, 20-21). Św. Łukasz przypomina, że to samo polecenie otrzymała również Maryja podczas Zwiastowania: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Łk 1, 31). Zgodnie z tradycją izraelską, w ósmym dniu po narodzeniu „nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki]” (Łk 2, 21). Etymologicznie hebrajskie imię Jezus znaczy „Jahwe zbawia”. Odtąd to imię jest „ponad wszelkie imię” (Flp 2, 9), „i nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12).
CZYTAJ DALEJ

Tylko Bóg gładzi nasze grzechy i odpuszcza nam winy

2024-12-10 08:32

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 1, 29-34.

Piątek, 3 stycznia. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszego Imienia Jezus
CZYTAJ DALEJ

Gdy się Chrystus rodzi...

2025-01-03 08:18

Achwiwum CHAW

Zapraszamy na koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu Chóru Archikatedry Warszawskiej pod dyrekcją Dariusza Zimnickiego.

Wydarzenie odbędzie się 6 stycznia w świątyni pw. św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście. Początek koncertu o godz. 16.00. Wstęp na koncert wolny.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję