W uroczystości licznie uczestniczyli parafianie i mieszkańcy regionu sądeckiego, kapłani z całej diecezji, osoby konsekrowane, parlamentarzyści i samorządowcy. Była też delegacja ze Słowacji, Góry Kalwarii i przedstawiciele Zgromadzenia Księży Marianów na czele z generałem i prowincjałem. Do Podegrodzia przyjechał także biskup kielecki Jan Piotrowski oraz biskupi pomocniczy diecezji tarnowskiej Stanisław Salaterski i Leszek Leszkiewicz, a także biskup senior Władysław Bobowski.
Bp Andrzej Jeż podkreślił w homilii, że kanonizacja nowego świętego właśnie w Roku Miłosierdzia przypomina nam o obowiązku czynienia miłosierdzia względem żywych i modlitwy za zmarłych. Przypominając, że droga do świętości ojca Stanisława rozpoczęła się w rodzinie w Podegrodziu, biskup mówił, że ojciec Stanisław przypomina także o wartości rodziny. „Uczy jak ważną rolę spełnia chrześcijańska rodzina, która przygotowuje młodego człowieka do odpowiedzialnego życia. Przypomina, jak ważna dla dzieci jest postawa ich wierzących rodziców” - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z powodu cudów ratowania dzieci nienarodzonych św. Stanisław Papczyński został uznany za patrona w walce o życie poczęte; jest orędownikiem małżeństw pragnących potomstwa, a także patronem dzieci nienarodzonych.
Reklama
Jak mówił w homilii bp Jeż, wiele łask za wstawiennictwem św. Stanisława Papczyńskiego wypraszają też rodziny obciążone nałogami, skłócone, dotknięte kryzysem małżeńskim i problemami wychowawczymi z dziećmi. „Również osoby, które mają trudności z nauką albo pewne zahamowania związane z przyswajaniem wiedzy, otrzymują od niego pomoc” - dodał.
Parafianie bardzo licznie uczestniczyli w uroczystościach. Tłumy przeżywały Mszę oglądając ją na telebimie przed kościołem, bo nie wszyscy zmieścili się w kościele. „Wypraszamy tutaj wiele łask za wstawiennictwem naszego świętego. Byliśmy na kanonizacji w Watykanie. Na to wydarzenie czekało wiele pokoleń mieszkańców Podegrodzia. Bogu niech będą dzięki” - mówią mieszkańcy.
Na zakończenie uroczystości ks. Zbigniew Kras, kapelan prezydenta RP przeczytał list od Andrzeja Dudy. Prezydent wyraził wdzięczność za dar tego wybitnego Polaka, który pozostawił nam także wiele aktualnych wskazań. Andrzej Duda życzył, by przykład św. o. Stanisława Papczyńskiego - wiernego Bogu i Ojczyźnie, oddanego człowiekowi - inspirował mieszkańców do odważnego odpowiadania na wyzwania współczesnych czasów. „Niech to wielkie dziedzictwo jakie nam pozostawił będzie przekazywane przyszłym pokoleniom” - napisał prezydent RP.
Kanonizacja o. Stanisława Papczyńskiego odbyła się 5 czerwca br. w Watykanie.
Ten żyjący w XVII wieku święty, założyciel Zgromadzenia Księży Marianów, był wielkim czcicielem Najświętszej Maryi Panny, patriotą, kierownikiem duchowym, kaznodzieją, pedagogiem i szczególnym orędownikiem dusz w czyśćcu cierpiących.
Reklama
Na kanonizację do Watykanu pojechała liczna delegacja z diecezji tarnowskiej na czele z biskupem Andrzejem Jeżem i biskupem Leszkiem Leszkiewiczem. Była także licząca ok. 500 osób grupa z parafii Podegrodzie.
W rodzinnej parafii nowego świętego od wielu lat modlono się najpierw o beatyfikację a potem o kanonizację wielkiego Rodaka. Specjalna modlitwa ma miejsce w parafii każdego osiemnastego dnia miesiąca. „Bardzo wiele osób przychodzi na to nabożeństwo. Rozważamy myśli z dzieł o. Papczyńskiego, Ludzie cieszą się, że ktoś z naszej parafii jest wzorem i przykładem” - mówi ks. Józef Wałaszek, proboszcz parafii w Podegrodziu.
Kult ojca Papczyńskiego był żywy przed kanonizacją, a teraz jest jeszcze większy. „Do parafii przychodzą listy - świadectwa o łaskach za wstawiennictwem naszego Rodaka. To także podziękowania m.in. za dar narodzin dzieci. Po kanonizacji odwiedzili nas także przedstawiciele księży marianów z USA, Brazylii, Rwandy, Portugalii, Kamerunu. Będąc w Polsce, chcieli pomodlić się w rodzinnej parafii swojego założyciela” - dodaje ks. Józef Wałaszek.
Reklama
Ojciec Papczyński urodził się w 1631 r. w Podegrodziu, niedaleko Starego Sącza. W młodości kilka razy otarł się o śmierć. Często zmieniał szkoły – najpierw z powodu trudności w nauce, a później z powodu wojen i epidemii. Gdy miał 23 lata, wstąpił do zakonu pijarów, a po święceniach kapłańskich okazał się wybitnym kaznodzieją, mistrzem życia duchowego, wykładowcą retoryki i pisarzem. Mając ponad 40 lat, założył pierwszy polski zakon męski – Zgromadzenie Księży Marianów, które dzisiaj posługuje w Polsce i na wszystkich kontynentach.
Troszczył się o ubogich, chorych i umierających, wspierał przytułki i szpitale, pocieszał strapionych, upominał się o odrzuconych i traktowanych niesprawiedliwie.
Ojciec Papczyński, przeżywszy 70 lat, umarł w opinii świętości w Górze Kalwarii i tam został pochowany.