„Podobny proces zawsze jest traumatyczny dla ludności. Mamy nadzieję, że nowy rząd wykaże się wielką wrażliwością społeczną: to sprawa podstawowa. Chodzi o zachowanie praw przyznanych już robotnikom i programów socjalnych, które rozwinęła poprzednia ekipa. Ogólnie bowiem przy braku środków rządy czują pokusę do podnoszenia podatków, a oszczędzania na inwestycjach, zwłaszcza tych odnoszących się do polityki społecznej. Dlatego Kościół przejmuje się głównie biednymi” – powiedział hierarcha.
Odnosząc się do kwestii korupcji, która targa krajem, podzielił się swymi przemyśleniami, jak rozwiązać ten problem. Powiedział: „Ważne jest, aby lud nie tylko wybierał swoich przedstawicieli, ale także im towarzyszył we władzy ustawodawczej i wykonawczej. I to zaczynając od samorządów”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu