8 listopada 2003 r. w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Ocicach (dekanat Nowogrodziec) odbyła się niecodzienna uroczystość. Małżonkowie Franciszek i Maria
Kwaśniak obchodzili 65. rocznicę zawarcia sakramentu małżeństwa. Uroczystą Mszę św. w intencji Jubilatów odprawił ich najstarszy wnuk ks. Zbigniew Karaban. Podczas Eucharystii został odczytany
i wręczony Jubilatom list gratulacyjny od biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka z błogosławieństwem na dalsze lata życia dla nich i dla całej rodziny.
Jubilaci: Franciszek (ur. 2 lutego 1912 r.) i Maria z domu Chmielowiec (ur. 6 czerwca 1920 r.) zawarli sakrament małżeństwa 9 listopada 1938 r. w Jugosławii.
Po zawarciu związku małżeńskiego przez kilka lat pracowali w Austrii, tam urodził się ich najstarszy syn. Po powrocie do Jugosławii do roku 1946 zamieszkali w miejscowości Gumiera,
gdzie urodziły się trzy córki. Do Polski wrócili jako repatrianci w roku 1946 i osiedlili się w miejscowości Ocice, powiat Bolesławiec. Tam, w zamian za pozostawione
mienie, otrzymali niewielkie gospodarstwo rolne. Jubilat, aby zapewnić byt rodzinie, podjął dodatkowo pracę jako górnik w kopalni, tam pracował aż do wieku emerytalnego. W Polsce
małżonkom urodziło się jeszcze sześcioro dzieci. W sumie Państwo Kwaśniakowie mają dziesięcioro dzieci, pięciu synów i pięć córek. Rodzina Jubilatów o polskich korzeniach,
za sprawą dziejów, ma rodowód na wskroś europejski - w dokumentach w rubryce „miejsce urodzenia” widnieje: Jugosławia, Austria, Polska, Francja. Bowiem
w Polsce poczęły się wszystkie wnuki Jubilatów, ale już najmłodszy ich prawnuk urodził się we Francji. Wysiłek, jaki Jubilaci włożyli w wychowanie swoich dzieci, opłacił
się. Z tego związku urodziło się dziesięcioro dzieci, pięciu synów i pięć córek. Małżonkowie, wychowując swoje dzieci, przekazali im wiarę, wartości chrześcijańskie i polskie
tradycje, jakie otrzymali od swoich rodziców. Jubilaci doczekali się 20 wnuków i 13 prawnuków. Teraz o dzieciach mogą powiedzieć z dużą satysfakcją, że wszyscy żyją uczciwie,
utrzymują więź rodzinną oraz wspomagają się nawzajem w trudnych chwilach. Wszyscy szanują swoich rodziców i za nich dziękują Panu Bogu. Dom rodzinny to miejsce, gdzie
wszyscy zawsze mogą przyjechać, spotkać się i porozmawiać, gdzie mama i tato dla jednych, babcia i dziadek dla drugich udzielą dobrej rady i pocieszą w smutku.
Jubilaci są pewni, że cała rodzina modli się za nich, aby dobry Bóg obdarzył ich jak najdłużej dobrym zdrowiem, wspomagał w chorobach i cierpieniach, a jeżeli
będzie taka jego wola pozwolił doczekać następnych jubileuszy.
Na rodzinne spotkanie do Ocić przyjechało 61 osób. Najstarszy członek rodziny - Jubilat ma dziewięćdziesiąt jeden lat, a najmłodszy - prawnuk ma dwa miesiące. Na spotkanie rodzinne
po Mszy św. zaproszony został ks. kan. Jerzy Marczak - proboszcz z Ocic, który złożył Jubilatom gratulacje i powiedział wiele ciepłych słów o życiu rodzin wielodzietnych.
Pokreślił szczególne więzi, jakie łączą rodzeństwo i dom rodzinny, gdzie wokół matki i ojca gromadzi się cała rodzina.
Pomóż w rozwoju naszego portalu