Figura Madonny wróciła do wągrowieckiej parafii zarządzanej przez ojców paulinów po gruntownej konserwacji. Uroczystość jej rekoronacji odbyła się w łączności z odpustem parafialnym, miejscowej wspólnocie patronuje bowiem Wniebowzięta Matka Boża. I właśnie Ona – jak przypomniał w homilii abp Wojciech Polak – jest naszą bramą do nieba, wskazuje nam drogą, po której idziemy do Domu Ojca, drogę miłości, oddania i służby drugim.
„Maryja jest z nami do końca solidarna w trudzie wiary. Jest naszą przewodniczką na drogach naszego życiowego pielgrzymowania. Jej ziemskie życie, tak jak życie Jej Syna, było przecież podobne do naszego we wszystkim oprócz grzechu. Jej wyniesienie i wywyższenie nie polega więc na pozbawieniu wszelkich trosk i kłopotów. Nie jest ona odległą władczynią, czy wyidealizowanym bohaterem historii zbawienia, ale jak najbardziej konkretną kobietą, wrażliwą na potrzeby innych, w której ujawnia się autentyczne piękno życia w całości poświęconego drugim” – mówił metropolita gnieźnieński powtarzając, że taka jest właśnie jedyna droga do nieba i dodając dalej, że na pokorze i służbie polega królowanie Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Maryja jest królową i pozostaje królową, bo służy i uczy nas życia, które zdolne jest do zwycięstwa nad grzechem i śmiercią, do pełni zmartwychwstania i życia z Bogiem, do odważnej i pełnej gotowości, wielkoduszności i otwartości postawy służby. Możemy Ją dzisiaj prosić, aby uczyła nas tej drogi, która prowadzi do nieba. Możemy Ją prosić, aby wskazywała, że tylko ten, kto otwiera się na drugiego, otwiera się również na Boga” – podkreślił Prymas Polski.
Po homilii abp Wojciech Polak nałożył korony papieskie na figurę Wągrowieckiej Madonny. Korony poświęcił 28 lipca, w czasie swojej wizyty na Jasnej Górze, papież Franciszek. Jak wyjaśnił wcześniej Prymas – niczego one Maryi nie przydają, nam jednak pozwalają uczcić Ją jako Panią i Królową.
Koronacja, czy rekoronacja, jak w przypadku uroczystości w Wągrowcu, jest więc wyrazem naszej wiary w królowanie Maryi, oddaniem czci Tej, która wzięta do nieba, jest Matką i Królową wszelkiego stworzenia – tłumaczył abp Polak przestrzegając przed niewłaściwym rozumieniem i interpretowaniem tego rodzaju aktów.
Wraz z arcybiskupem gnieźnieńskim i wspólnotą ojców paulinów modlili się wągrowieccy duchowni z dziekanem ks. Tomaszem Kruszelnickim. Obecni byli przedstawiciele władz, liczne poczty sztandarowe, członkowie organizacji i bractw kościelnych m.in. Towarzystwa św. Wojciecha.
Na zakończenie Eucharystii abp Wojciech Polak zawierzył całą parafię, w szczególności rodziny, młodzież i osoby starsze, Matki Bożej. Poświęcił również przyniesione do kościoła bukiety ziół, zbóż i kwiatów. Jak przyznał na koniec, dla niego osobiście uroczystość ta była wyjątkowa, po raz pierwszy bowiem nałożył korony papieskie na oblicze Matki Bożej.
Figura Wągrowieckiej Madonny jest najprawdopodobniej jedynym ocalałym elementem XV-wiecznego ołtarza głównego, zbudowanego dla wznoszonej w tym samym czasie przez cystersów świątyni Wniebowzięcia NMP. Cystersi przenieśli się do Wągrowca w 1396 roku z pobliskiego Łekna i byli obecni w życiu miasta do kasaty klasztoru w XIX wieku. Wspomniany ołtarz uległ zniszczeniu podczas pożaru z 1747 roku. Po pożarze figura Madonny utraciła ołtarzowy kontekst i od tej pory postrzegano ją jako samodzielną rzeźbę.
Dotąd ustalono, że została wykonana w znanym toruńskim warsztacie św. Wolfganga najprawdopodobniej przed 1500 rokiem.