Reklama

Pokój mój wam daję (J, 14, 27)

W dniach 18-25 stycznia, tradycyjnie już Kościół katolicki przeżywa Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan. W tym roku przebiega pod hasłem „Mój pokój wam daję” (J 14, 27).

Niedziela łowicka 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowo „ekumenizm” wywodzi się z języka greckiego (oikumčne) i rozumiemy przez nie poglądy i postawy wyrażające dążenie do zjednoczenia wszystkich chrześcijan w jednym Chrystusowym Kościele. Pragnienie jedności wśród chrześcijan było zawsze. Tego chciał przecież Jezus Chrystus. Obchodzona niedawno uroczystość Narodzenia Pańskiego uświadomiła nam prawdę, że Syn Boży przyszedł na świat, aby rozproszone przez grzech dzieci Boże zgromadzić w jedną rodzinę. Dla naszego zbawienia i naszej jedności umarł na krzyżu i zmartwychwstał. Św. Jan Apostoł i Ewangelista zapisał modlitwę arcykapłańską Chrystusa o jedność Apostołów, ale również nas chrześcijan: „A nie tylko za nimi (Apostołami) proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w nas, aby świat uwierzył, żeś Ty mnie posłał” (J 17,20-21). To pragnienie Chrystusa nie zostało dotychczas zrealizowane, a brak jedności ochrzczonych jest często zgorszeniem dla świata, utrudnia nam bycie prawdziwymi uczniami Pana, sprawia też trudność w głoszeniu Ewangelii na misjach.
Jaka jest historia Tygodnia Modlitw o Jedność? Pragnienie jedności chrześcijan było obecne w Kościele katolickim, ale też i w innych wspólnotach niekatolickich. Papież Leon XIII wprowadził w roku 1895 Nowennę do Ducha Świętego przed Zielonymi Świątkami, aby przyspieszyć dzieło pojednania braci odłączonych. W kilka lat później (od 1908 r.) dwaj duchowni anglikańscy: Jones Spencer i Paul Watson propagowali Oktawę Modlitw o Jedność Kościołów (18-25 stycznia). W następnym roku P. Watson przeszedł do Kościoła katolickiego i już jako katolik szerzył ideę modlitwy o jedność chrześcijan, a jego przyjaciel J. Spencer czynił to samo jako anglikanin. W duchu ekumenicznym pracował belgijski kardynał D. J. Mercier. Starania Watsona i Spencera o popularyzację Oktawy Modlitw poszły po pewnym czasie w zapomnienie. Ich myśl podjął francuski ks. Paul Couturier (1881-1953), twórca i prekursor ekumenizmu duchowego i doktrynalnego. On też uważany jest za ojca Tygodnia Modlitw. Jak widać, w jego czasach pomysł modlitwy o jedność chrześcijan nie był czymś niezwykłym. Jednak zasady jakie wprowadził ks. Couturier stanowią do dzisiaj podstawę do organizowania Tygodnia Modlitw przez Światową Radę Kościołów i Kościół katolicki.
Couturier twierdził mianowicie, że domaganie się przez katolików tego, aby inni chrześcijanie wstąpili do ich Kościoła, praktycznie wyklucza ze wspólnej modlitwy inaczej wierzących w Chrystusa. Innymi słowy, nie należy modlić się za innych chrześcijan, lecz z nimi. Couturier przypominał często, że ani modlitwa katolików, ani modlitwa prawosławnych, anglikanów lub protestantów nie wystarczają. Potrzebna jest wspólna modlitwa wszystkich. Mając na uwadze polskie uwarunkowania wolno zapytać, czy organizowanie przez katolików nabożeństw, w których nie mogą uczestniczyć w pełni chrześcijanie innych wyznań, nie jest zaprzeczeniem postulatów Couturiera. Wydaje się, że obawy takie podziela także Rada Episkopatu Polski do Spraw Ekumenizmu. W wydanych na rok 1997 materiałach liturgiczno-duszpasterskich Rada Episkopatu zachęca do urządzenia wspólnego nabożeństwa Słowa Bożego. Ponadto ta sama Rada zaproponowała, aby w stolicach biskupich i w miejscowościach, które zamieszkują chrześcijanie z innych Kościołów, nabożeństwa ekumeniczne sprawować razem z nimi. Rzeczywiście od kilku już lat praktyka taka ma miejsce. Niestety, w niewielu jeszcze parafiach naszej diecezji, także w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, organizowane są specjalne nabożeństwa w tej intencji. Wielka szkoda, że jeszcze nie we wszystkich wspólnotach parafialnych jest ten Tydzień obchodzony, czy chociażby akcentowany (minimum to jeden dzień, zwłaszcza niedziela). Księża tłumaczą się często, że nie podejmują tej inicjatywy, gdyż w parafii mieszkają jedynie katolicy. Po pierwsze rzadki to przypadek, po drugie ekumenizm i modlitwa o jedność potrzebne są najpierw nam samym, katolikom. Nie wolno nam zamykać się w gettcie, zapominając o chrześcijanach innych wyznań. Od kilku już lat Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, rozpoczyna się, a właściwie jest poprzedzony, obchodami (17 stycznia) Dnia Judaizmu. Tak też było i w tym roku. Postawa taka jest uzasadniona, a to z tej racji, że zagadnienia dotyczące ekumenizmu ściśle wiążą się z dialogiem chrześcijańsko-judaistycznym, a pojednanie podzielonych Kościołów o tyle staje się bliższe, o ile zbliżają się one wszystkie do źródeł swojej wiary. W tym miejscu można przywołać słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, który w rzymskiej synagodze powiedział, że religia żydowska nie jest dla religii chrześcijańskiej rzeczywistością zewnętrzną, ale należy do jej wnętrza. Nie możemy zapominać, że jednym ze źródeł wspólnej nam tożsamości chrześcijańskiej jest judaizm. Spotykamy się - podzieleni chrześcijanie - nie tylko w Chrystusie, ale najpierw we wspólnych korzeniach. Tradycyjnie Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan kończy się świętem Nawrócenia św. Pawła Apostoła. Święto to znane było już św. Hieronimowi (+420). Chrześcijanie w ten dzień wielbili Pana za wielką łaskę, jakiej udzielił św. Pawłowi, powołując go do grona Apostołów i posyłając do pracy misyjnej wśród pogan. Wspomniani działacze ekumeniczni, P. Watson i ks. Couturier, widzieli w św. Pawle wzór do naśladowania w dążeniu do zjednoczenia oraz wzywali go jako patrona dzieła ekumenizmu.
Niejeden chrześcijanin, katolik, może zapytać: Czy Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan rzeczywiście przyczynia się do wzajemnej jedności? Myślę, że jest to kwestia wiary w moc modlitwy. Jeżeli ktoś wierzy w jej siłę, to jak może nie wierzyć, że Pan Bóg wysłuchuje także próśb o jedność chrześcijan? Zresztą szczera modlitwa zmienia także nas, modlących się, rozszerza nasze serca i umysły, a więc i w ten sposób przybliża jedność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję