Ostrów Tumski od wczesnego rana był świadkiem serdecznych powitań Sióstr i Braci, którzy od wielu już lat wspólnie pielgrzymują. Niektóre grupy witały się tak radośnie, że zarażały wszystkich wokół doskonałym humorem. Księża przewodnicy niczym troskliwi pasterze doglądali swoich grup. Przybyło też wiele nowych twarzy – młodzi, którzy dopiero co wrócili z Krakowa, w koszulkach z emblematami Światowych Dni Młodzieży, teraz stawili się gotowi, by pielgrzymować dalej. Są też tacy, jak pan Marek z Lubina, którzy zdecydowali o wyruszeniu w drogę po raz pierwszy. Każdy niesie swoje prośby i podziękowania, albo gotowość modlitwy w tych intencjach, które pojawią się po drodze. Starsi, którzy mogliby zawstydzić wielu młodych, rodziny z dziećmi, jak mała Weronika, które nie mogą się do czekać: „Kiedy w końcu pójdziemy?” Wszyscy gotowi do drogi, wyposażeni w różańce, plecaki z przywieszonymi kubkami, chustki i kapelusze chroniące od słońca i buty – wygodne, schodzone, bo takie najlepsze na drogę.
Przed wyjściem klęczą przed Najświętszym Sakramentem i przyjmują biskupie błogosławieństwo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Pielgrzymka zawsze przypomina, że są trzy adresy, pod którymi możemy spotkać Boga: Eucharystia, Kościół i bliźni. Nie omijajcie żadnego z nich! – prosi pątników abp Józef Kupny w liście, który odczytuje bp Jacek.
Reklama
Pielgrzymując do Czarnej Madonny pątnicy idą w tym roku po śladach papieża Franciszka, który zaledwie kilka dni temu także modlił się przed Jej wizerunkiem:
– Idźcie po tych śladach, także duchowych, będąc pełni dobroci, miłości Boga, wrażliwości i delikatności na drugiego człowieka. Idźcie i każdego dnia zapisujcie swoją księgę Ewangelii nowymi czynami, decyzjami, słowami i wyborami! – posyła ich metropolita.
– Będziemy dziękować za papieską pielgrzymkę do Polski i za Światowe Dni Młodzieży. Chcemy sami być miłosierni i uczyć się tego na pielgrzymim szlaku – mówił ks. Henryk Wachowiak, ojciec duchowny Pielgrzymki, której tegorocznym hasłem jest "Miłosierdzie w uczynkach".
I prośba arcybiskupa o modlitwę:
– Weźcie ze sobą proszę, oprócz prywatnych próśb i podziękowań także intencje naszego Kościoła wrocławskiego: módlcie się za naszych kapłanów, polećcie Bogu sprawę powołań, proście za wszystkie rodziny, za ludzi młodych, nie zapominajcie o seniorach.
Jeszcze tylko Orzech przypomina grupy i księży przewodników, prosi o głębokie przeżycie tego czasu i ruszają.
Pierwsza Msza św. już o 12.00 w Malinie, a pierwszy nocleg – w Trzebnicy, u miłującej pątników św. Jadwigi.