- Zobaczyłem, czym jest powszechność Kościoła. Do Krakowa przyjechali ludzie z różnych krajów, o różnych kolorach skóry, z różnych grup społecznych i zawodowych, a wszyscy wierzą w Chrystusa! Nie zdajemy sobie z tego sprawy w swojej małej parafii we Francji, a tutaj to widać i robi to wrażenie - stwierdził Cauchebrais.
Wyraził nadzieję, że wszyscy uczestnicy ŚDM zbiorą swe krakowskie doświadczenia i zabiorą ze sobą do Francji, że zabiorą tam "bardzo piękne przesłanie papieża" i wprowadzą je w życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zwrócił też uwagę na wiarę oraz zdolność do przebaczenia, jaką okazali jego młodzi rodacy w czasie ŚDM po okrutnym zabójstwie ks. Jacquesa Hamela w Saint-Etienne-du-Rouvray we Francji. - Rozmawiałem z nimi. Mówili o miłosierdziu. Nie poddali się nienawiści. Ja chyba jeszcze nie dorosłem do ich poziomu - wyznał szczerze dziennikarz.
Pytany o to, co według niego było najważniejsze w przemówieniach i homiliach Franciszka, Cauchebrais wskazał wezwanie do zaangażowania. - Młodzi muszą być aktorami życia społecznego, politycznego, przekazując we wszystkim co robią wartości chrześcijańskie. Nie mogą tylko grać w Pokemon Go czy oglądać na komputerze telewizyjne seriale. Musimy robić w życiu coś konkretnego - właśnie taki wniosek płynie dla mnie z tych Światowych Dni Młodzieży - podkreślił dziennikarz.