Uroczystości zgromadziły wiernych, kapłanów, siostry zakonne. Obecni byli członkowie bractw i stowarzyszeń, m.in. Żywego Różańca, Akcji Katolickiej i Bractwa Eucharystycznego.
„Modlimy się dzisiaj szczególnie o dar nowych powołań kapłańskich z naszej wspólnoty parafialnej. Każda wspólnota parafialna żyje głoszenie słowa Bożego i sakramentami świętymi. W tym objawia się charyzmat parafii” – mówił na początku Mszy św. ks. Stanisław Mendakiewicz, proboszcz parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Częstochowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii ks. Jarosław Ginter wskazał na przykład 57-letniego ultramaratończyka Augusta Jakubika, który w tych dniach dobiegł z Rudy Śląskiej do Santiago de Compostela. Trasę liczącą 2934 km. pokonał w 43 dni. Kiedy dobiegł do celu powiedział: „Dziś ukończyłem swoją najdłuższą pielgrzymkę biegową” - Nasze życie jest pielgrzymowaniem- podkreślił ks. Ginter.
Nawiązując do słów z drugiego listu św. Pawła Apostoła do Koryntian: „Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych”, ks. Ginter przypomniał, że „skarbem, jaki otrzymaliśmy od Boga jest wiara, ona prowadzi nas przez doczesne pielgrzymowanie wskazując nieustannie kierunek i cel drogi”.
Reklama
„Każdy z nas ma świadomość osobistej słabości i chwiejności decyzji i wyborów, dlatego też nadzieję pokładamy w Bogu, a nie w sobie. Jesteśmy słabymi i kruchymi naczyniami, ale te naczynia wypełnione są drogocennym darem łaski i znajdują się w ręku kochającego Ojca, który nawet wtedy, gdy się rozbiją, potrafi je na nowo poskładać” – kontynuował ks. Ginter.
Kaznodzieja przypomniał, że „łaski wiary Bóg nam udzielił za darmo” - Jeśli nie chcemy jej umniejszyć ani utracić, powinniśmy o nią dbać, karmiąc się Słowem Bożym, łaską sakramentów oraz podtrzymując osobistą więź z Bogiem przez modlitwę. Wiara umacnia się w nas także wtedy, gdy jest przekazywana innym – przypomniał kapłan.
Ks. Ginter wskazał również na przykład św. Jakuba apostoła, którego imię z języka hebrajskiego „Jaaqob” oznacza „niech Bóg strzeże” - Mamy być tak jak on apostołami Chrystusa, głosicielami Jego Ewangelii Miłości. Dzisiaj, już nie św. Jakuba Pan posyła, ale posyła nas, abyśmy szli na krańce świata i głosili Dobrą Nowinę o miłości Boga do każdego człowieka i o zbawieniu, jakie przynosi nam Chrystus – wołał ks. Ginter i zachęcił do „naśladowania Jezusa w Jego miłości, pokorze, uniżeniu i służbie”.
Reklama
„Apostołowie, idąc za Jezusem podobnie jak wielu współczesnych ludzi szukali nie tylko Boga, ale także osobistych korzyści, czasami bardzo doczesnych. Przebywając w Jego towarzystwie, słuchając nauki, a przede wszystkim patrząc jak Jezus żyje, odkrywali co jest naprawdę ważne. Idąc za Mistrzem przestali szukać siebie, przestały być ważne osobiste plany i ambicje. Najważniejsze stało się naśladowanie Jezusa i wypełnienie woli Ojca” – kontynuował kapłan i dodał: „Wybierając radykalną drogę Ewangelii. Idąc za Jezusem utracimy po ludzku wiele wartości, do których przywiązany jest świat. Czasami wymaga to wiele trudu i poświęcenia. Jeśli jednak jesteśmy pielgrzymami w drodze do Królestwa, potrzebujemy odwagi, aby nie zatrzymać się przy cennych, ale jednak przemijających wartościach, tylko iść dalej. Jezus jest ciągle przed nami, prowadzi nas i poprzedza w drodze do Ojca”.
Kaznodzieja zauważył również, że „żyjemy dzisiaj w trudnych czasach, w których usuwa się Boga, skazując ludzkość na utratę wartości moralnych” - Na naszych oczach toczy się walka dobra ze złem o sens i wartość ludzkiego życia. Dlatego Ewangelizacja nie jest dla chrześcijan zadaniem nadobowiązkowym. Jest naszym obowiązkiem wypływającym z miłości do Chrystusa i do braci, ale jest też naszą radością, bo czy może być większa radość dla chrześcijanina niż głosić Chrystusa – podkreślił ks. Ginter.
Na zakończenie ks. Ginter przypomniał, że człowiek ma wybór - Można być albo naśladowcą Jezusa, albo Jego prześladowcą. Albo owocujemy, albo marnujemy życie. Wybór należy do nas. Nasze życie jest pielgrzymką wiary. Brońmy jej. Trwajmy w niej biegnąc wytrwale do mety zbawienia – zakończył ks. Ginter.
Uroczystości zakończyły się procesją z Najświętszym Sakramentem i modlitwą przy pomniku św. Jakuba - patrona pielgrzymów, parafii, Europy.
Pierwszy drewniany kościół św. Jakuba Apostoła w Częstochowie wystawił w 1582 r., wraz z przytułkiem i szpitalem dla pielgrzymów, Jakub Zalejski. Następnie w 1642 r. o. Andrzej Gołdonowski, przeor Jasnej Góry, zbudował w miejsce drewnianego - kościół murowany, przy którym osiadły siostry mariawitki. W 1870 r. władze carskie w odwet za powstanie styczniowe zburzyły rękami rosyjskich robotników kościół św. Jakuba i na jego miejsce wystawiły cerkiew św. Cyryla i Metodego jako symbol władzy carskiej w Częstochowie. W 1918 r. lud katolicki Częstochowy odzyskał świątynię i zamienił cerkiew na świątynię katolicką św. Jakuba jako symbol „zmartwychwstałej Polski”.
W 1937 r. pierwszy biskup częstochowski Teodor Kubina erygował parafię przy kościele św. Jakuba. Jej pierwszym proboszczem został ks. Wojciech Mondry, działacz plebiscytowy na Warmii, późniejszy pierwszy redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” (1926-1937).