Pracowałem głębokoorną mową
Julian Przyboś
W stulecie urodzin, a 20. rocznicę śmierci Tadeusza Szeteli, ukazało się drugie wydanie jego opowieści o rodzinnej wsi pt. Dzieje Dobrzechowa. Obszerna monografia, bogato ilustrowana,
powstała w wyniku żmudnej pracy autora, który swoje młodzieńcze pasje społecznikowskie, umiłowanie ziemi rodzinnej i zainteresowania historyczne spożytkował dla zbudowania trwałego
pomnika swojej wsi rodzinnej, a zaprawiony przy tej pracy szperacza wśród wspomnień i dokumentów opracował także dzieje Kożuchowa, rodzinnej wsi żony Marii z Prejsnarów.
Zapisywał także wspomnienia najstarszych mieszkańców i w ten sposób weryfikował pamięć i dokumenty.
Druga edycja Dziejów Dobrzechowa, poszerzona i uzupełniona o samodzielny rozdział IX Parafia i kościół, usunięty w pierwszym wydaniu [w 1981 r. -
przyp. I. M.] przez cenzurę, ukazała się w Poligrafii Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie.
Promocja tej monografii miała miejsce 22 października br. w Klubie „Turkus” Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie. „Spotkanie z książką” z ramienia
WDK otworzyła Małgorzata Hołowińska i powitała licznie przybyłych mieszkańców Dobrzechowa, rodzinę Szetelów, przedstawicieli władz samorządowych, a także miejscowego Koła Gospodyń.
Prowadził je i wzbogacił odczytaniem interesujących fragmentów książki gawędziarz rzeszowski - Mistrz Mowy Polskiej regionu Podkarpacia - Marek Czarnota.
Czesława Szetela przedstawiła krótko sylwetkę ojca i jego pracę nad gromadzeniem materiałów historycznych, wędrówkę po archiwach, korespondencję z uczonymi historykami, którzy
nie lekceważyli zapalonego samouka, ale służyli mu radą i pomocą.
Zabierali głos przedstawiciele Uniwersytetu Rzeszowskiego. Prof. Czesław Kłak podkreślił walory literackie opracowania. Opowieść pisana przez chłopa, który legitymował się ukończeniem tylko szkoły
ludowej, wzbudza podziw dla rzetelności naukowej, a barwność języka czyni lekturę tej książki bardzo interesującą. Bogactwo odniesień do kultury i obyczajowości ludowej sprawia,
że wpisuje się ona doskonale w tradycję pisarzy chłopskich.
Prof. Anna Niewolak-Krzywda przypomniała, że Dzieje Dobrzechowa stały się przedmiotem analizy historyczno-literackiej i na ich podłożu powstała praca magisterska o etosie chłopskim.
Książka, z założenia historyczna, zawiera dużo elementów literackich oraz psychologicznych i dostarczyła doskonałego materiału do takiej analizy.
Dr Józef Świeboda przypomniał osobiste kontakty z Tadeuszem Szetelą i jego znaczący udział w spotkaniach Polskiego Towarzystwa Historycznego, w ramach których
przedstawiał swoje poszukiwania, poddawał je krytyce profesjonalnych historyków i uzyskiwał zachętę do pracy nad dziełem, cennym nie tylko dla Dobrzechowa, ale dla naszej historii regionalnej.
Spotkanie wzbogaciły przerywniki muzyczne - nagranie melodii tanecznych i przyśpiewek z okolic Dobrzechowa w wykonaniu skrzypka Jana Prejsnara z Kożuchowa
z uwagami autora oraz recytacja jego młodzieńczego wiersza poświęconego żonie Marii, ocalałego ze skromnej teki poetyckiej, w wykonaniu prawnuczki.
W rękach uczestników znalazła się książka o bogatej treści i pięknej szacie zewnętrznej. Zawarte w niej wiadomości historyczne zawsze wzbogacone są jakąś subiektywną
uwagą, a często anegdotą, przysłowiem, powiedzonkiem. Gdy pisze o czasie uwłaszczenia chłopów pańszczyźnianymi łanami, dodaje: „W skład każdego wchodził pewien, dość znaczny
obszar lasu i łąki. (...) Każdy posiadacz, choćby malutkiej cząstki, miał zawsze poczucie przynależności do łanowej, rodowej wspólnoty i - jak mówiono - własny materiał
na kołyskę i trumnę oraz własne siano na stół wigilijny”.
Okładkę z widokiem na Dobrzechów poprzez ziemię zoraną w głębokie skiby projektował Olgierd Chmielewski, ten sam, który opracował szatę graficzną Tryptyku rzymskiego Jana Pawła II.
On także zaproponował układ graficzny tekstu oraz rodzaj papieru i czcionki. Książka starannie przygotowana do druku jest - można powiedzieć - pozycją roku Poligrafii WSD w Rzeszowie.
Prof. dr hab. o. Ludwik Grzebień SJ, historyk rodem z sąsiadujących z Dobrzechowem Tułkowic, uczestnik młodzieńczych rozmów ze starszym Tadeuszem Szetelą, autor Przedmowy
do obecnego wydania Dziejów Dobrzechowa, tak zamyka swoją ocenę tej książki: „Spełnił ważną rolę w okresie współczesnych przemian. Kiedy bowiem bezpowrotnie minęła dawna wieś, a element
napływowy naruszył stare pokolenia dobrzechowiaków, o których pisał z takim pietyzmem, pozostawił i tym dawnym, i tym nowym mieszkańcom Dobrzechowa przewodnik
po dziejach wsi, swoisty dowód tożsamości”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu