Homilię podczas Mszy św. na Wzgórzu Wawelskim wygłosił biskup Damian Muskus, który przypomniał, że często słyszy się głosy chrześcijan, mówiących jak apostołowie do Jezusa, że są na pustkowiu. „Na tych duchowych pustkowiach żyją ludzie, którzy sami nie potrafią zaspokoić swojego głodu. Każdy z nich inaczej go pewnie zdefiniuje. Ale choć różnie definiowany, głód ten wyrasta z tego samego korzenia, a jest nim pragnienie miłości” – wyjaśnił.
Hierarcha wskazał, że tylko miłość Chrystusa może przezwyciężyć ludzkie niedostatki. „Jezus nie chce być częścią naszego życia. On chce być naszym życiem. Nie da się tej więzi zredukować do murów świątyni i domowego zacisza. Nie da się być uczniem Jezusa okazjonalnie, od czasu do czasu albo tylko wtedy, gdy nie wymaga to od nas wyrzeczeń czy pójścia pod prąd” – powiedział bp Muskus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo przy ołtarzu zatytułowanym „Gaude Mater Polonia”, nawiązującym do 1050. rocznicy Chrztu Polski, wygłosił biskup Grzegorz Ryś. „Wyszliśmy z Eucharystią na ulice nie po to tylko, bo wspominać co Jezus zrobił ponad 2 tysiące lat temu, tylko po to, by przeżyć czas, który jest blisko. Teraz jest moment łaski, teraz jest dzieło Boga, które się dzieje, właśnie na tej drodze do rynku (…) Eucharystia nie jest czymś przeszłym – jest mocnym działaniem Boga teraz” – mówił.
Reklama
Przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa KEP zaznaczył, że Jezus nie spożywa Paschy, ale się nią staje. „Nie chodzi tylko o to, by wspominać, że Jezus ustanowił Eucharystię i że On nią jest. Chodzi o to, by się stawać Eucharystią. By przemiana eucharystyczna dokonywała się także w nas. W ten sposób będziemy nieść Chrystusa światu” – powiedział dobitnie.
Drugi ołtarz odnosił się do bulli papieża Franciszka „Misericordia Vultus”. „W Eucharystii uwidacznia się najpełniej miłość Chrystusa do nas. Tak wielka, że karmi On nas samym sobą. Przed takim Jego obliczem miłosierdzia przeżywamy doświadczenie nadziei” – głosił przy nim biskup Jan Zając. Hierarcha mówił także o tym, że Eucharystia urzeczywistnia przymierze Boga z ludźmi, które oczyszcza i jednoczy wierzących. „Jezus ofiaruje się nam w Komunii św. i idzie z nami drogami naszego życia. Umacnia nasze życie w chwilach, gdy ta droga staje się trudna. Woła byśmy wychodzili poza swoje lęki i biedy oraz nie lękali się dawać, dzielić się i być ‘miłosiernymi jak Ojciec’” – dodał.
Reklama
Biskup Jan Szkodoń w słowie pasterskim, wygłoszonym przy ołtarzu nawiązującym do nowej adhortacji Ojca Świętego „Amoris laetitia”, wskazywał, że dzisiejsza procesja jest pielgrzymką głoszącą świętość małżeństwa i rodziny. Dodał, że idą w niej jednak także Ci, których rodziny są zniszczone, w których nie ma nadziei. „W tej procesji, właśnie dziś, Jezus ukazuje nam drogę wyjścia, daje światło i siłę, by z pomocą Jego łaski wyprostować drogę życia – osobistego, małżeńskiego, rodzinnego i społecznego” – zachęcał. „Małżeństwo jest obrazem miłości Boga i Kościoła. Ona jest wierna i trwała. Trzeba przyjąć krzyż, aby zwyciężała miłość. Abyśmy już tu na ziemi mieli udział w zmartwychwstaniu Pana” – głosił także bp Szkodoń. Przypomniał, że rodzina jest silna wtedy, gdy jest silna Bogiem.
Przy ostatnim z ołtarzy, z hasłem „Beati misericordes”, nauczanie wygłosił metropolita krakowski. Kard. Dziwisz podkreślił, że pierwszym imieniem Boga jest miłość, która najpełniej objawiła się w Jezusie Chrystusie, zwłaszcza w pryzmacie miłosierdzia. „Rok Święty Miłosierdzia to dobry czas, byśmy mieli odwagę przeprowadzić rachunek sumienia z naszej osobistej i zbiorowej postawy – czy rzeczywiście jesteśmy ludźmi miłosierdzia?” – uwrażliwiał. Purpurat przestrzegł zebranych, że w każdym człowieku drzemią siły, które prowadzą do zrywania więzi z Bogiem. „Zachowamy i pogłębimy jedność, jeżeli motywem przewodnim naszych aspiracji i działań nie będzie osobisty lub partyjny egoizm, nie chęć zdobycia lub utrzymania władzy, lecz szczere pragnienie służby Bogu i człowiekowi” – tłumaczył.
„Niech radość Ewangelii i radość wiary, jaką przeżywamy dziś publicznie na ulicach Krakowa, utrzymuje się w naszym mieście. Niech Chrystus Eucharystyczny umacnia nas, byśmy z naszymi bliźnimi dzielili się na co dzień chlebem dobra i miłości” – zakończył kard. Dziwisz.
W procesji Bożego Ciała Traktem Królewskim wzięli udział przedstawiciele parafii krakowskich, zgromadzeń zakonnych, kapituły metropolitalna i kolegiacka, kompania honorowa wojska, delegacje policji i harcerzy. Obecni byli samorządowcy, władze miasta i regionu, przedstawiciele uczelni. Znakiem szczególnym były niesione przez wolontariuszy symbole Światowych Dni Młodzieży – krzyż i ikona Maryi Salus Populi Romani.