Reklama

Wydarzenia z diecezji

Złoty jubileusz kapłaństwa

W sobotę 11 października 2003 r. w Wyższym Seminarium Duchownym odbyły się uroczystości złotego jubileuszu kapłaństwa księży diecezji płockiej wyświęconych w 1953 r. Specjalne gratulacje do Księży Jubilatów wystosował Ojciec Święty Jan Paweł II, a także biskup toruński Andrzej Suski.

Niedziela płocka 48/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym punktem obchodów była Eucharystia sprawowana przez biskupa płockiego prof. dr. hab. Stanisława Wielgusa w seminaryjnej kaplicy Dobrego Pasterza. Mszę św. koncelebrowało 12 Księży Jubilatów oraz 18 Księży Profesorów i gości. Homilię wygłosił ks. Mirosław Paciuszkiewicz SJ. „Wracamy dzisiaj do początków naszego udziału w kapłaństwie Jezusa Chrystusa przez odrębny sakrament święceń. Na nas wszystkich spłynęła łaska kapłaństwa poprzez posługę bp. Tadeusza Pawła Zakrzewskiego, pierwszego po II wojnie światowej ordynariusza płockiego” - przypomniał Dostojny Jubilat. Złoty jubileusz kapłaństwa to okazja do dziękczynienia Bogu za wybranie: „Każdy z nas może pomyśleć: Mnie Pan Bóg wybrał, poświęcił i ustanowił prorokiem, a więc człowiekiem, który przez tyle lat przemawiał w Jego imieniu. Dawał siłę mojemu słowu, by było słowem mocnym, zobowiązującym. Nieraz z dna upadku dźwigało ludzi, jednało ich z Bogiem i między sobą”. Kapłańskie słowa obdarzone Bożą mocą, stają się „znakami niewidzialnej łaski” - przekazują życie nadprzyrodzone, stanowią fundament Bosko-ludzkiej przyjaźni, przez nie Bóg odpuszcza największe nawet grzechy. Szczególnego charakteru nabiera kapłańskie słowo przez fakt wypowiadania słów konsekracji: „To jest Ciało Moje. To jest Krew Moja”. Dostojni Jubilaci - jak zauważył o. Paciuszkiewicz - czynili to już 18-19 tysięcy razy. Eucharystia to istota kapłaństwa. Określa, czym kapłaństwo jest i co kapłan wnosi w otaczającą go rzeczywistość. „Na dobrą sprawę nigdy nie wychodzimy z jej kręgu. Ale takie doświadczenie można mieć tylko wtedy, gdy ona rzeczywiście staje się centrum każdego dnia; gdy rano, w południe lub wieczorem posila się człowiek Chlebem, którym jest Chrystus. Jest się wtedy w samym środku tajemnicy. I ona staje się pięknem i sensem codzienności”. Na zakończenie ks. Mirosław Paciuszkiewicz życzył młodszym braciom w kapłaństwie i przygotowującym się do przyjęcia święceń łaski wytrwałości, która w piękny sposób odcisnęła swój charyzmat na kapłanach święconych w 1953 r. - żaden z nich nie wystąpił z kapłaństwa.
Po Eucharystii uroczystości jubileuszowe przeniosły się do Sali Biskupów. Słowa powitania wygłosił rektor Wyższego Seminarium Duchownego ks. prof. dr hab. Ireneusz Mroczkowski. Przypomniał on wydarzenia opisane w kronice seminaryjnej z końca lat 40. i początku 50., gdy obecni Jubilaci byli jeszcze studentami, a Seminarium odbudowywało swoje zaplecze materialne i kadrę profesorską po zniszczeniach wojennych. Kronika, prowadzona wówczas przez wicerektora ks. prof. Edmunda Szewczaka, wspomina ogromne trudności, jakie przeżywało pokolenie, któremu po wojnie przyszło zmagać się z brakiem podstawowych elementów koniecznych do wskrzeszenia Seminarium Duchownego; ciasnotę, brak pomieszczeń, ogrzewania, prądu, wody; szykany ze strony komunistycznych władz. Codzienne zdarzenia mieszają się na kartach kroniki z informacjami o aresztowaniu Prymasa Wyszyńskiego, śmierci Stalina, godzących w Kościół rozporządzeniach władz. Mimo to jednak wyczuwa się radość z najmniejszego nawet sukcesu i rosnącej liczby kleryków, których w 1951 r. było128, w tym 45 na I kursie.
„Jeśli kłaniamy się dzisiaj z najwyższą czcią naszym Jubilatom, to także dlatego, że są żywą kroniką tamtych dni, tamtego tragizmu i heroizmu”.
Ksiądz Rektor podkreślił, że każde z zapisanych wówczas nazwisk dzisiejszych Jubilatów oznacza „poszczególny rozdział w wielkim zbiorowym dziele płockiego i polskiego Kościoła po II wojnie światowej”. Zauważył również, że z kursu tegorocznych Jubilatów wyszło wielu wybitnych profesorów, wychowawców i dobrodziejów Seminarium. Szczególne podziękowania skierował do ks. prof. Tadeusza Rutowskiego - długoletniego rektora Seminarium, ks. Jana Łaszczyńskiego - spowiednika wielu pokoleń kleryków, ks. prof. Tadeusza Żebrowskiego - „za życie dla Biblioteki seminaryjnej” i o. Mirosława Paciuszkiewicza - „za pracę dla Seminarium”. „Dzieło waszego życia jest niezapomniane. My wszyscy z was jesteśmy” - zakończył ks. Mroczkowski.
Tradycją tego rodzaju spotkań jest prezentacja Księży Jubilatów obejmująca ich drogę seminaryjną i kapłańską. Dokonał jej ks. prał. Jan Łaszczyński. Pierwszych przypomniał zmarłych kapłanów: ks. Wacława Ciarkę, ks. Mieczysława Dobrzyckiego, ks. Tadeusza Króla, ks. Stanisława Kutniewskiego, ks. Edwarda Mikołajczyka, ks. Tadeusza Piaseckiego, ks. Eugeniusza Pydyńskiego, ks. Kazimierza Szałwińskiego i ks. Jerzego Zielińskiego. Następnie przedstawił obecnych: ks. Arkadiusza Baneckiego, ks. Tadeusza Fronczaka, ks. Hieronima Góralskiego, ks. Włodzimierza Kilisia, ks. Stanisława Kossakowskiego, ks. Henryka Kosińskiego, ks. Jana Łaszczyńskiego, ks. Henryka Malińskiego, ks. Mirosława Paciuszkiewicza, ks. Kazimierza Pawłowskiego, ks. Tadeusza Rutowskiego, ks. Sylwestra Szadkowskiego i ks. Tadeusza Żebrowskiego, którego złoty jubileusz kapłaństwa przypadał w roku 2002, ale z racji pobytu w szpitalu nie mógł go wówczas obchodzić.
Następnie w imieniu kleryków głos zabrał dziekan WSD diakon Andrzej Janicki: „Dziś możemy wyczytać z waszych twarzy, Czcigodni Jubilaci, jak ciężkie jest tracenie siebie w miłości. Widzimy jednak, ile radości może dawać wierne kroczenie tą drogą. Na waszych twarzach widać ślady trosk, zmartwień i cierpień, trudu walki i wysiłku wierności; ale widać także wyraźny ślad uśmiechu, radości, zwycięskich bojów i bohaterskiej wytrwałości. Patrzymy dziś na wasze twarze wsparte o krzyż; patrzymy na dłonie, które tyle razy ukazywały Ciało i Krew Chrystusa oraz były wznoszone do rozgrzeszania i błogosławienia. Patrzymy na Apostołów nieustannie powtarzających: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» (J 21,17)”.
Kierując swoje słowo do Księży Jubilatów, biskup płocki prof. dr hab. Stanisław Wielgus podziękował za „piękną pracę kapłańską”, za zachowanie wierności, i dobro, które realizowało się dzięki ich posłudze. Biskup Wielgus przypomniał, że życie kapłańskie składa się z „kwiatów i kamieni” - należy umieć przyjmować kwiaty, ale i uderzenia kamieni ciskanych z różnych stron. Należy wtedy wytrwać jak „kowadło uderzane młotem” (św. Ignacy Antiocheński). „Bóg pożycza waszych ust, byście głosili Jego Słowo; waszych rąk, byście błogosławili ludzi; waszych serc, byście obejmowali nim tych, którzy tego najbardziej potrzebują; waszego rozumu, byście mądrze i jasno prowadzili wszystkich do Boga. Dziękuję, żeście Mu na to pozwolili”. Ksiądz Biskup wezwał Jubilatów do modlitwy i intencji wszystkich ludzi: „Jestem przekonany, że świat istnieje jeszcze dlatego, że dużo ludzi się modli. Nie mając obowiązków kapłanów z pierwszej linii Bożego frontu, możecie więcej czasu poświęcić modlitwie za ludzkość i nasz kraj”.
Dziękując w imieniu Jubilatów za zorganizowanie uroczystości, ks. inf. dr Tadeusz Rutowski zacytował słowa Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Lumen gentium Soboru Watykańskiego II: „Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”. Podkreślił, że „wezwani na cały świat, jesteśmy szczególnie związani z Kościołem płockim. Nadal obowiązuje nas cześć i posłuszeństwo, które ślubowaliśmy 50 lat temu bp. Tadeuszowi Pawłowi Zakrzewskiemu i jego następcom, a przez nich Stolicy Apostolskiej i Chrystusowi. Mamy zamiar nadal to wypełniać”. Mówca zauważył, że jubileusz nie tylko kieruje myśli wstecz, ale także zwraca je ku przyszłości: „Mając nawet 100 lat, trzeba apostołować, dolegliwości ofiarując Bogu, pomnażać dobro duchowe diecezji, być dla niej błogosławieństwem, mając w pamięci słowa Psalmisty: „Zasadzeni w domu Pańskim rozkwitną na dziedzińcach naszego Boga. Wydadzą owoc nawet i w starości, pełni soków i zawsze żywotni, aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy” (Ps 92,14-16)”.
Uroczystości złotego jubileuszu kapłaństwa księży diecezji płockiej wyświęconych w 1953 r. uświetniły utwory fortepianowe Fryderyka Chopina i Ignacego Jana Paderewskiego w wykonaniu Jarosława Domagały, recytacja poezji Karola Wojtyły, ks. Jana Twardowskiego i Cypriana Kamila Norwida oraz pieśni w wykonaniu scholi WSD pod kierunkiem ks. dr. Andrzeja Lelenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Gwiazdo Jackowa z Przemyśla, módl się za nami...

2024-05-06 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

Przy południowo – wschodniej granicy Polski, nad rzeką San leży pięknie położone miasto licznych kościołów – Przemyśl. Posiada ono dwa sanktuaria maryjne, w jednym z nich dzisiaj się zatrzymamy. Czas dzisiejszego rozważania spędzimy w bazylice katedralnej, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Jackowej – Pani Przemyskiej.

Rozważanie 7

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję