Wszystkie nadesłane treści świadczyły o wyjątkowym miejscu, jakie zajmuje w ludzkich sercach Zbawiciel, i jedynym w swoim rodzaju zaufaniu Miłosierdziu Bożemu.
Można by w tym miejscu podać na to wiele przykładów. Przygotowania obejmowały m. in.: „odmawianie Koronki do Miłosierdzia Bożego, czytanie Dzienniczka św. s. Faustyny, nowennę do
Miłosierdzia Bożego, pielgrzymkę do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, modlitwy po każdej Mszy św. w intencji dobrego przygotowania do uroczystości nawiedzenia, naukę
pieśni o Miłosierdziu Bożym, rekolekcje zakończone sakramentem pokuty i pojednania, wydanie przez Parafialny Oddział Akcji Katolickiej specjalnego numeru biuletynu parafialnego pt.
Czas to miłość, oraz list Księdza Proboszcza wystosowany do każdej rodziny, ze słowami zachęty oraz ufności w głębokie i owocne przeżycie spotkania z Jezusem
Miłosiernym” (sprawozdanie z parafii w Zajączkach), „uwrażliwienie na Boże Miłosierdzie młodzieży oazowej i zrzeszonej w Katolickim Stowarzyszeniu
Młodzieży, przeprowadzenie szkolnych katechez o św. s. Faustynie i Miłosierdziu Bożym oraz adorację Najświętszego Sakramentu” (parafia Kłomnice), „przeprowadzenie
w czasie Wielkiego Postu i bezpośrednio przed nawiedzeniem rekolekcji o tematyce Bożego Miłosierdzia oraz wspólnotowe odprawianie w każdy piątek Godziny Miłosierdzia”
(parafia w Kadłubie). Już wtedy można było dostrzec, jak „budzą się ludzkie serca i umacnia się wiara” (parafia w Maluszynie).
Sama doba, w której gościł Chrystus w swoim cudownym wizerunku, wyróżniała się od innych przez „wyjątkowo pięknie udekorowane domy i ulice” (parafia w Gidlach),
„mimo deszczu bardzo liczną obecność wiernych, którzy dla niezwykłego Gościa porzucili swe przyziemne obowiązki” (parafia w Skomlinie), „podniosły nastrój, ludzką życzliwość
i pełniejszą radość” (parafia w Mykanowie), wówczas też „dokonywały się (tylko Bogu dokładnie wiadome) nawrócenia, pojednania w rodzinach, uzdrawiania sumień,
powroty do Kościoła, podejmowanie obietnic i przyrzeczeń” (parafia w Cieciułowie). Był to także czas „szczególnej pamięci modlitewnej o zmarłych, by dzięki
Bogu bogatemu w miłosierdzie otrzymali życie wieczne” (parafie w Rząśni i Cieciułowie).
Wiele wspólnot swoje materialne dary na rzecz parafii ofiarowało właśnie jako wyraz miłości do Jezusa i radości ze spotkania z Nim: „położenie kostki brukowej
wokół kościoła, wzniesienie nowego krzyża” (parafia Lindów), założenie instalacji grzewczej w kościele, odrestaurowanie dwóch kaplic, remont zakrystii i pomalowanie świątyni
(parafia w Kłomnicach). Zbierane były także ofiary dla najbiedniejszych oraz na potrzeby Caritas. Do najczęściej składanych z tej okazji duchowych ofiar należały: „deklaracje
członkostwa w modlitwie Żywego Różańca, adoracja Najświętszego Sakramentu, codzienna Koronka do Miłosierdzia Bożego oraz regularne rozważanie Pisma Świętego” (parafia Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny w Praszce).
Wszystko, co złożyło się na owocne przeżycie spotkania z Miłosiernym, potwierdziło prawdę, że „na początku XXI wieku można żyć, kierując się zasadami Ewangelii oraz postawić Boga
na pierwszym miejscu” (parafia Mykanów), „można w dzisiejszych czasach, kiedy miasto zostało dotknięte przez bezrobocie i inne «choroby cywilizacyjne» XXI
wieku, kochać i ufać Chrystusowi” (parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Praszce). Chrystus „przyniósł wszystkim więcej wzajemnej miłości, serdeczności i życzliwości
- widać to po zaangażowaniu parafian w życie Kościoła. Praca w nowo powstałym Oratorium dla dzieci i młodzieży angażuje wielu parafian” (parafia Wspomożenia
Wiernych w Kamyku).
Czas słuchania słowa Bożego niestrudzenie głoszonego przez częstochowskich Biskupów - jak podkreślano we wszystkich peregrynacyjnych sprawozdaniach - pozwolił zrozumieć prawdę,
że najsilniejszym przejawem dokonującego się w człowieku nawrócenia jest postawa miłosierdzia. Każdy bowiem ma być gotowy otworzyć swoje serce na potrzeby bliźnich i ofiarować nie
tylko coś zewnętrznego, lecz darować samego siebie. I chociaż człowiek boi się takiej ofiary, to Chrystus uzdalnia go do niej, i dzięki temu może on wypełniać polecenie: „Bądźcie
miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”.
Czas łaski spotkania z Miłosiernym przedłużony zostaje o peregrynację małego obrazu Jezusa Miłosiernego w naszych rodzinach. To znak, że Bóg nie przestaje przychodzić
do swojego ludu i okazywać mu czułość i dobroć. To okazja do ofiarowania Bożemu Miłosierdziu wszystkich trudnych spraw rodzinnych, takich jak: problemy alkoholowe, trudności wychowawcze,
zła sytuacja materialna, bezrobocie, brak wiary w rodzinie, zagubienie moralne, konflikty z sąsiadami. Ksiądz Proboszcz parafii św. Kingi w Częstochowie na pytanie o nadzieje
związane z peregrynacją Obrazu Miłosierdzia w rodzinach tej niedawno powstałej wspólnoty, odpowiada m. in.: „Jest jeszcze wiele rodzin, które nie włączyły się w życie
naszej nowej parafii, chciałbym, aby czas wejścia Chrystusa do ich domów zaowocował uzdrowieniem duchowym w postaci zaangażowania się w życie Kościoła. Zresztą, zależy mi na rozmodleniu
wszystkich, by czuli się rzeczywiście wspólnotą, ponieważ przy tworzeniu się takiego nowego dzieła postęp duchowy jest bardzo ważny”. Podobnie odpowiada Ksiądz Proboszcz parafii Najświętszej Maryi
Panny Bolesnej w Gidlach: „Byłoby dobrze, gdyby razem z Jezusem Miłosiernym i kierując się miłosierdziem rodziny rozwiązały wszelkie swoje kłopoty i problemy,
które odbierają im radość i pokój. Jako proboszcz liczę także na większą aktywność całych rodzin - zarówno młodych, jak i starszych - w akcje i ruchy
działające w naszym Kościele”.
Czas wspólnego przebywania naszych rodzin ze Zbawicielem jest zatem sposobnością skierowania do Boga prośby, by Stwórca, od którego pochodzi wszelkie ojcostwo w niebie i na
ziemi, kierował myśli i uczynki małżonków ku dobru ich własnych rodzin i wszystkich rodzin na świecie; aby młode pokolenie znajdowało w rodzinach mocne oparcie dla swego
człowieczeństwa i jego rozwoju w prawdzie i miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu