Nawiązując do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (1 J 1,5-2,2) Ojciec Święty wskazał, że chrześcijanin powinien być klarowny jak Bóg. Przestrzegł przed dwulicowością – pozorną światłością a ciemnościami w sercu - bo Bóg jest jedynie światłością. Franciszek zacytował fragment Pierwszego Listu św. Jana: „Jeżeli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy” i podkreślił, że chrześcijanin nie może prowadzić podwójnego życia, chociaż często jesteśmy tego świadkami, a nawet sami popadamy w ten grzech.
„Wiemy skąd pochodzi kłamstwo: w Biblii, Jezus nazywa diabła „ojcem kłamstwa”, oszustem. I dlatego starzec Jan tak delikatnie mówi do młodego, rodzącego się Kościoła: «Nie bądź kłamcą! Jesteś w komunii z Bogiem, podążaj w świetle. Czyń dzieła światłości, nie mów jedno, czyniąc coś innego, odrzuć podwójne życie i wszystko, co się z nim wiąże»” – powiedział papież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ojciec Święty zauważył, że już sam sposób zwracania się do adresatów listu: „Dzieci moje” – jest echem słodyczy słów dzisiejszej Ewangelii, (Mt 11,25-30), gdzie Pan Jezus zapewnia, że „jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” oraz obiecuje, iż pokrzepi „utrudzonych i obciążonych”. Podobnie św. Jan wzywa chrześcijan, by nie grzeszyli. Ale jeśli ktoś dopuści się grzechu, niech nie traci otuchy.
„Mamy Pocieszyciela, słowo, obrońcę, adwokata wobec Ojca – Jezusa Chrystusa, Sprawiedliwego. On nas usprawiedliwia, On nam daje łaskę. Może ktoś chciałby powiedzieć starcowi Janowi, który tak nam radzi – czyż grzech nie jest czymś strasznym? To prawda grzech jest złem, ale jeśli się go dopuściłeś, to pamiętaj, że czekają na ciebie, aby ci przebaczyć. Zawsze! Ponieważ On - Bóg - jest większy niż nasze grzechy” – stwierdził papież. Zaznaczył, że takie jest właśnie Boże miłosierdzie. Bóg wie, że jesteśmy niczym i że tylko od Niego pochodzi moc, a zatem zawsze na nas oczekuje.
„Podążajmy w świetle, ponieważ Bóg jest światłością. Nie chodźmy jedną nogą w świetle, a drugą w ciemności. Nie bądźmy kłamcami. Po drugie: wszyscy zgrzeszyliśmy. Nikt nie może powiedzieć: «On jest grzesznikiem; ona jest grzesznicą, ale ja, dzięki Bogu, jestem sprawiedliwym». Nie, tylko jeden jest Sprawiedliwy, ten, który nas wykupił. A jeśli ktoś popełnia grzech, to On na nas czeka, przebacza nam, bo jest miłosierny i dobrze wie, w jaki sposób zostaliśmy ukształtowani, pamięta, że jesteśmy prochem. Niech radość, jaką nam dają dzisiejsze czytania prowadzi nas naprzód w prostocie i przejrzystości życia chrześcijańskiego, zwłaszcza, gdy zwracamy się do Pana w prawdzie” – zakończył swoją homilię Franciszek.