Ks. Michał Potaczało urodził się 8 sierpnia 1912 r. w Hucisku k. Leżajska jako siódme dziecko wśród dziewięciorga rodzeństwa. Po maturze w Leżajsku wstąpił do Seminarium
Duchownego w Przemyślu, gdzie zetknął się z świątobliwym rektorem i profesorem ks. Janem Balickim (wyniesionym na ołtarze przez Jana Pawła II w sierpniu
2002 r. w Krakowie). Jak się później okazało, ks. Michał wiele się nauczył od swego pokornego Formatora. Taki wniosek pozwala wyciągnąć teologiczna i ascetyczna analiza życia
i działalności tych dwóch kapłanów. Po święceniach ks. Michał służył Kościołowi przemyskiemu tylko pięć lat, od 1937 do 1942 r.
Kolejne lata to siew ziarna ewangelicznego wśród prześladowań i ucisków, tak ze strony hitlerowców, jak i komunistów. Mimo takich perturbacji ks. Michał służył człowiekowi
po kapłańsku, jak i gdzie tylko mógł i równocześnie dokształcał się i dojrzewał do miary pełni Chrystusowej
Na dwa lata przed przyjęciem sakramentu kapłaństwa błagał na klęczkach: „Boże Kochany! Mamusiu Najdroższa, pozwólcie mi siać miłość, a więc i szczęście wśród nędzy i cierpienia.
Dajcie mi dużo sił, roztropności, miłości, mądrości”. Te pragnienia stały się łaską i cnotą wcieloną w konkret życiowy, co postrzegali w kolejnych latach kapłaństwa
wierni, szczególnie parafianie Chrzanowa, nad którymi roztaczał opiekę pasterską od roku 1954 jako kapłan archidiecezji krakowskiej. Świadomy tego, że w czasie święceń stał się cud w nim,
ale nie dla niego, dzielił się swoim sercem z każdym człowiekiem, oddawał nawet więcej niż miał, uwrażliwiony na biedę ludzką, odpowiadał natychmiast na Jezusowe „Pragnę”, jak bł.
Matka Teresa z Kalkuty. O niezwykłości ks. Michała mówią wszyscy, którzy zapamiętali, że starał się o adopcję dla sierot, że woził opał dla ludzi starych i bezradnych,
i sam go zwalał do piwnicy, że nawet człowieka pijanego schronił w swoim mieszkaniu, aby nie osierocił rodziny, że na stole na plebanii leżał zawsze chleb, masło i ser,
aby głodny mógł z tych darów Bożych skorzystać. I piękna rekapitulacja parafianki M. Marietty Kopińskiej: „Miał postawę nieustannego nasłuchiwania, gdzie i komu
można w czymś pomóc, zawsze był tam pierwszy”.
Odszedł z trasy pielgrzymowania w samotności i dość niespodziewanie, bo po powrocie z innej parafii, gdzie był z pomocą kapłańską w pierwszy
piątek miesiąca, 4 stycznia 1975 r.
Zostawił piękny testament, potwierdzający jego życie i służbę: „Pragnę dla wszystkich Bożego, a więc najlepszego szczęścia i tego wszystkiego życzę. Taki był
sens i cel mojego życia i działania. Zawsze byłem przekonany i to głosiłem, że ofiarna i bezwzględna miłość, dobroć Chrystusa, może budować niebo na ziemi i w wieczności.
Pragnę tę prawdę ostatni raz przypomnieć wszystkim moim uczniom i parafianom, z którymi współpracowałem w dziełach Bożych”.
Ks. Stanisław Zygarowicz
Wyrazem uznania i wdzięczności ze strony parafian jest prośba o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego i ogłoszenie ks. Michała Patronem Szkoły Podstawowej nr
5 w Chrzanowie, o czym pisze jego uczennica, a obecnie nauczycielka tejże szkoły.
Każdy człowiek przeżywa w swoim życiu niezwykłe chwile. Wielkim i doniosłym wydarzeniem dla uczniów, pedagogów i pracowników SP nr 5 w Chrzanowie było nadanie
placówce imienia ks. Michała Potaczało. Był to dzień wyjątkowy. Nadanie imienia szkole zbiegło się z obchodami 40-lecia istnienia tejże szkoły. Placówka ta była darem Załogi Fabryki Lokomotyw
w Chrzanowie i oddana 1 września 1963 r. Pierwszym dyrektorem szkoły, wówczas kierownikiem, był Jan Szkarłat.
Do tego podwójnego święta społeczność szkolna przygotowywała się wraz z całym środowiskiem. W czasie referendum przeprowadzonego w 2002 r. najwięcej głosów uzyskała
kandydatura ks. Michała Potaczały. O wiele mniej głosów uzyskali: Kazimierz Wielki i Hugo Kołłątaj. Zaczęto gromadzić bibliografię dotyczącą Patrona: książki, artykuły z prasy,
zdjęcia, rękopisy, świadectwa, kserokopię testamentu, jego twórczość. Nawiązano kontakt z rodziną ks. Michała, a także z ludźmi, którzy znali go osobiście. Szczególnej
pomocy udzieliła nam Anna Pawlikowska oraz Michał Dąbrowski. Podziękowania należą się również wielu osobom, które udostępniły nam swoje prywatne zbiory. Dzięki temu w szkole urządzono izbę
Pamięci Patrona ks. Michała Potaczały. Uwieńczeniem działań prowadzonych przez szkołę w różnych kierunkach był dzień 30 maja br.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kościele pw. Matki Bożej Ostrobramskiej w parafii Chrzanów - Rospontowa, którą odprawił i wygłosił homilię metropolita
krakowski kard. Franciszek Macharski. Honorowym gościem był bratanek Patrona, również ksiądz - Michał Potaczało. Na uroczystość przybyli proboszczowie sąsiednich parafii i liczne grono
kapłanów, w tym absolwenci SP nr 5: ks. Stanisław Jaśkowiec, ks. Tomasz Pilarczyk, ks. Krzysztof Główka, o. Grzegorz Marcinek, ks. Krzystek. Na nasze świętowanie przybyła rodzina Patrona. Gościliśmy
także przedstawicieli władz i instytucji: starostę, burmistrza Chrzanowa i jego zastępcę (były dyrektor SP 5), burmistrza Libiąża (absolwent SP 5), przewodniczącego Rady Miejskiej
i wielu innych dostojnych gości. Nie zawiedli absolwenci tej szkoły z byłymi nauczycielami, a także uczniowie, rodzice, mieszkańcy Chrzanowa i okolic.
Po słowach proboszcza ks. Henryka Bąka, wspominającego postać Patrona, kard. Franciszek Macharski z czcią poświęcił i ucałował sztandar szkoły z imieniem Patrona.
Prezes „Bumar - Tablok” p. Majcherczyk - fundator, przekazał sztandar na ręce dyrektor Szkoły Moniki Doległo.
Podczas liturgii dyrektor Szkoły ofiarowała Księdzu Kardynałowi zbiór wierszy napisanych przez ks. Michała Potaczało, a zredagowanych przez J. W. Lachendro. Również w czasie
Mszy św. prof. J. W. Lachendro prosił kard. Franciszka Macharskiego o rozpoczęcie procesu beatyfikacji ks. Michała Potaczały.
Po Mszy św. wszyscy uczestniczyliśmy przy składaniu kwiatów na grobie ks. Michała. Przy grobie, który znajduje się obok kościoła, wartę pełnili harcerze.
Wszyscy uczestnicy tego radosnego święta otaczali mogiłę ks. Michała, obok której znajduje się pomnik św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Po Mszy św. i modlitwie nad grobem Patrona, Ksiądz Kardynał prowadził nas przez barwnie przystrojoną trasę do bram szkolnych. Na czele szedł poczet sztandarowy i cała społeczność.
Nad korowodem czuwali policjanci Po przybyciu do szkoły kard. Macharski dokonał odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej znajdującej się na murach szkolnych. Po tym wzruszającym momencie
wszyscy udali się na widownię plenerową, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości.
Część artystyczną uczniowie rozpoczęli polonezem. Program słowno-muzyczny przybliżył nam sylwetkę Patrona. Uczniowie zaprezentowali się pięknie: przedstawiono 40-letnią historię szkoły przeplatając
program piosenkami, wspomnieniami i licznymi, wesołymi akcentami. Na zakończenie świętowania Goście zwiedzali: Izbę Pamięci ks. Michała Potaczały, oraz wystawy: historyczno-regionalną, ekologiczno-przyrodniczą,
osiągnięć sportowych i artystycznych, europejską, a także świetlicę szkolno-środowiskową, pracownię informatyczną i bibliotekę szkolną.
Zaproszeni Goście wpisali się do pamiątkowej księgi, a także nabywali książkę ks. Michała Potaczały Wierszem i prozą, foldery okolicznościowe, kalendarze oraz wiersze dzieci.
Całą uroczystość zakończyła część towarzyska z poczęstunkiem.
Wielkie, bezinteresowne zaangażowanie ludzi dobrej woli wraz z Dyrektor Szkoły, nauczycielami, pracownikami, władzami miasta i władzami kościelnymi zaowocowało wspaniałą uroczystością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu