Aby w nocy i w dzień twoje oczy patrzyły na tę świątynię.
(Jan Paweł II)
Ponad blokami Binkowa (jednego z bełchatowskich osiedli) z daleka wyraźnie widać smukłą wieżę kościelną. Kościół Miłosierdzia Bożego - bo o nim mowa - został
wybudowany dzięki ogromnemu zaangażowaniu proboszcza ks. kan. Kazimierza Magdziaka oraz wielu ludzi, tworzących parafię. W przyszłym roku minie 15. rocznica powstania tej wspólnoty.
We wnętrzu kościoła od razu zwraca uwagę obraz Chrystusa Miłosiernego. Duża postać Pana Jezusa, centralnie umieszczona w prezbiterium, na tle jasnego marmuru, zdaje się podążać ku nam.
Pod nią widnieje wyraźny napis: „Jezu, ufam Tobie”.
Jeszcze niżej nowe, piękne tabernakulum. Nowy ołtarz, ambona i schody - wszystko lśni jasnym marmurem. W nawie głównej wiszą obrazy: św. Faustyny Kowalskiej oraz Matki
Bożej Ostrobramskiej (zwanej Matką Miłosierdzia).
Obrazy te są ważnym elementem wystroju kościoła, pasują do nowego wnętrza, a co najważniejsze: pozwalają na większą ekspresję przeżycia religijnego. - To, co możemy dzisiaj zobaczyć,
to efekt ostatnich prac nad wystrojem i wyposażeniem świątyni - mówi ks. Kazimierz - chociaż w całości można je będzie ocenić, kiedy zrobimy posadzkę, ławki, kaplice
boczne (na razie jest tylko kaplica katyńska) oraz schody wejściowe.
Jasne, przestronne wnętrze świątyni urzeka swoim pięknem. Udało się tu stworzyć klimat sprzyjający obcowaniu z Bogiem. Ołtarz stanowi najważniejszy element sacrum w Kościele,
dlatego też, aby mieć lepszą wizję całości, na początku stworzono jego makietę. Po akceptacji projektu, Marek Szala przystąpił do realizacji dzieła, malując postać Chrystusa Miłosiernego.
- Chciałem, aby ten wizerunek był nie tylko piękny, lecz aby przemawiał do wszystkich i jednoczył ich w przeżywaniu religijnego doświadczania wiary - mówi artysta.
Zrealizowano również architekturę przykościelną: wybudowano parkingi, plac wokół kościoła oświetlono lampami. Kto dziś pamięta, że kiedyś na kościelnej skarpie rozciągało się pole? Ksiądz Proboszcz
nie ukrywa zadowolenia z dokonanego dzieła, które raduje wiernych.
- Zapraszam wszystkich do naszej świątyni - mówi ks. Kazimierz. - Może za jakiś czas stanie się ona sanktuarium Bożego Miłosierdzia, gdzie ludzie będą przychodzić z ufnością,
aby wypraszać łaski dla nas i całego świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu