Reklama

Franciszek

Franciszek: miłość Jezusa wybacza każdy grzech

„Sakrament pojednania uobecnia dla każdego moc przebaczenia wypływającą z krzyża i odnawia w naszym życiu łaskę miłosierdzia, jaką nabył dla nas Jezus! Nie powinniśmy się lękać naszej nędzy: moc miłości Ukrzyżowanego nie zna przeszkód i nigdy się nie wyczerpuje” – stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie Ojciec Święty zwrócił uwagę na fakt, że Jezus doprowadził Boże Miłosierdzie do całkowitej pełni. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało około 25 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry,

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po refleksji o Bożym Miłosierdziu w Starym Testamencie rozpoczynamy dziś rozważanie o tym, jak sam Jezus doprowadził je do całkowitej pełni. Bowiem Jezus jest Miłosierdziem Boga, które stało się ciałem. Miłosierdziem, które On zawsze wyrażał, wypełniał i przekazywał, w każdej chwili swego ziemskiego życia. Spotykając tłumy, głosząc Ewangelię, lecząc chorych, stając się bliskim wobec ostatnich, przebaczając grzesznikom - Jezus ukazywał miłość otwartą na wszystkich, bez granic. Miłość czystą, bezinteresowną, absolutną. Miłość, która osiąga swój szczyt w ofierze krzyżowej. Tak, to prawda, Ewangelia jest naprawdę „Ewangelią Miłosierdzia”, ponieważ Jezus jest miłosierdziem.

Reklama

Wszystkie cztery Ewangelie zaświadczają, że Jezus przed podjęciem swej posługi zechciał przyjąć chrzest od Jana Chrzciciela (Mt 3,13-17; Mk 1, 9-11; Łk 3,21-22; J 1,29-34). Wydarzenie to nadaje decydujący kierunek całej misji Chrystusa. Nie ukazał się on bowiem światu we wspaniałości świątyni - a mógł to co prawda uczynić - nie zapowiedziało Go brzmienie trąb - a mógł to co prawda uczynić -, ani też nie przyszedł w szatach sędziego - a mógł to co prawda uczynić. Natomiast po trzydziestu latach życia ukrytego w Nazarecie Jezus udał się nad Jordan, razem z wieloma swoimi rodakami i stanął w kolejce wraz z grzesznikami, aby przyjąć chrzest. Zatem od samego początku swojej posługi objawił się jako Mesjasz, który bierze na siebie ludzką kondycję, poruszony solidarnością i współczuciem. Jak sam stwierdził w synagodze w Nazarecie utożsamiając się z proroctwem Izajasza: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4,18-19). To wszystko, czego Jezus dokonał po chrzcie było realizacją programu początkowego – aby do wszystkich zanieść miłość Boga, który zbawia. Jezus nie przyniósł nienawiści, wrogości, ale przyniósł miłość, miłość wspaniałą, serce otwarte dla wszystkich, dla nas wszystkich, miłość, która zbawia. On stał się bliźnim ludzi ostatnich, przekazując im Boże miłosierdzie, które jest przebaczeniem, radością i nowym życiem. Syn posłany przez Ojca prawdziwie jest początkiem czasu miłosierdzia dla całego rodzaju ludzkiego! Osoby obecne na brzegu Jordanu nie zrozumiały natychmiast doniosłości gestu Jezusa. Sam Jan Chrzciciel był zdumiony Jego decyzją (por. Mt 3,14). Ale nie był zdumiony Ojciec Niebieski! Z wysoka odezwał się głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Mk 1,11). W ten sposób Ojciec potwierdził drogę, jaką podjął Syn jako Mesjasz, podczas gdy Duch Święty spoczął na Nim jakby gołębica. W ten sposób, że tak powiem, serce Jezusa bije zgodnym rytmem z Ojcem i Duchem Świętym, ukazując wszystkim ludziom, że zbawienie jest owocem Bożego miłosierdzia.

Możemy kontemplować jeszcze wyraźniej wielką tajemnicę tej miłości, kierując spojrzenie ku ukrzyżowanemu Jezusowi. Umierając niewinny za nas grzeszników błagał Ojca: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). To na krzyżu Jezus ukazuje miłosierdziu Ojca grzech świata – grzechy nas wszystkich – moje, twoje, wasze i na krzyżu ukazuje go Ojcu, a wraz z nim wszystkie nasze grzechy. Nic i nikt nie jest wykluczony z tej ofiarniczej modlitwy Jezusa. Oznacza to, że nie powinniśmy się obawiać uznania siebie za grzeszników i wyznania naszej grzeszności, ale jakże często oskarżamy innych, a ty? Każdy z nas powinien postawić sobie pytanie, że skoro ten ktoś jest grzesznikiem, to kim jestem ja? Wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale wszyscy otrzymujemy przebaczenie, gdyż każdy grzech został zabrany przez Syna na krzyż. A kiedy skruszeni wyznajemy ten grzech powierzając się Jezusowi, to jesteśmy pewni, że został on nam przebaczony. Sakrament pojednania uobecnia dla każdego moc przebaczenia wypływającą z krzyża i odnawia w naszym życiu łaskę miłosierdzia, jaką nabył dla nas Jezus! Nie powinniśmy się lękać naszej nędzy: każdy z nas ma swoje własne. Moc miłości Ukrzyżowanego nie zna przeszkód i nigdy się nie wyczerpuje. A to miłosierdzie anuluje nasze biedy.

Reklama

Najmilsi, w obecnym Roku Jubileuszowym prośmy Boga o łaskę doświadczenia mocy Ewangelii: Ewangelii miłosierdzia, która przekształca, która wprowadza do serca Bożego, która uzdalnia nas do przebaczenia i postrzegania świata z większą dobrocią. Jeśli przyjmiemy krzyż Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, to całe nasze życie będzie ukształtowane przez moc Jego odnawiającej miłości. Dziękuję.


Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry,

Po refleksji o Bożym Miłosierdziu w Starym Testamencie rozpoczynamy dziś rozważanie o tym, jak sam Jezus doprowadził je do całkowitej pełni. Bowiem Jezus jest Miłosierdziem Boga, które stało się ciałem. Miłosierdziem, które On zawsze wyrażał, wypełniał i przekazywał, w każdej chwili swego ziemskiego życia. Spotykając tłumy, głosząc Ewangelię, lecząc chorych, stając się bliskim wobec ostatnich, przebaczając grzesznikom - Jezus ukazywał miłość otwartą na wszystkich, bez granic. Miłość czystą, bezinteresowną, absolutną. Miłość, która osiąga swój szczyt w ofierze krzyżowej. Tak, to prawda, Ewangelia jest naprawdę „Ewangelią Miłosierdzia”, ponieważ Jezus jest miłosierdziem.

Reklama

Wszystkie cztery Ewangelie zaświadczają, że Jezus przed podjęciem swej posługi zechciał przyjąć chrzest od Jana Chrzciciela (Mt 3,13-17; Mk 1, 9-11; Łk 3,21-22; J 1,29-34). Wydarzenie to nadaje decydujący kierunek całej misji Chrystusa. Nie ukazał się on bowiem światu we wspaniałości świątyni - a mógł to co prawda uczynić - nie zapowiedziało Go brzmienie trąb - a mógł to co prawda uczynić -, ani też nie przyszedł w szatach sędziego - a mógł to co prawda uczynić. Natomiast po trzydziestu latach życia ukrytego w Nazarecie Jezus udał się nad Jordan, razem z wieloma swoimi rodakami i stanął w kolejce wraz z grzesznikami, aby przyjąć chrzest. Zatem od samego początku swojej posługi objawił się jako Mesjasz, który bierze na siebie ludzką kondycję, poruszony solidarnością i współczuciem. Jak sam stwierdził w synagodze w Nazarecie utożsamiając się z proroctwem Izajasza: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4,18-19). To wszystko, czego Jezus dokonał po chrzcie było realizacją programu początkowego - aby do wszystkich zanieść miłość Boga, który zbawia. Jezus nie przyniósł nienawiści, wrogości, ale przyniósł miłość, miłość wspaniałą, serce otwarte dla wszystkich, dla nas wszystkich, miłość, która zbawia. On stał się bliźnim ludzi ostatnich, przekazując im Boże miłosierdzie, które jest przebaczeniem, radością i nowym życiem. Syn posłany przez Ojca prawdziwie jest początkiem czasu miłosierdzia dla całego rodzaju ludzkiego! Osoby obecne na brzegu Jordanu nie zrozumiały natychmiast doniosłości gestu Jezusa. Sam Jan Chrzciciel był zdumiony Jego decyzją (por. Mt 3,14). Ale nie był zdumiony Ojciec Niebieski! Z wysoka odezwał się głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Mk 1,11). W ten sposób Ojciec potwierdził drogę, jaką podjął Syn jako Mesjasz, podczas gdy Duch Święty spoczął na Nim jakby gołębica. W ten sposób, że tak powiem, serce Jezusa bije zgodnym rytmem z Ojcem i Duchem Świętym, ukazując wszystkim ludziom, że zbawienie jest owocem Bożego miłosierdzia.

Możemy kontemplować jeszcze wyraźniej wielką tajemnicę tej miłości, kierując spojrzenie ku ukrzyżowanemu Jezusowi. Umierając niewinny za nas grzeszników błagał Ojca: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). To na krzyżu Jezus ukazuje miłosierdziu Ojca grzech świata - grzechy nas wszystkich - moje, twoje, wasze i na krzyżu ukazuje go Ojcu, a wraz z nim wszystkie nasze grzechy. Nic i nikt nie jest wykluczony z tej ofiarniczej modlitwy Jezusa. Oznacza to, że nie powinniśmy się obawiać uznania siebie za grzeszników i wyznania naszej grzeszności, ale jakże często oskarżamy innych, a ty? Każdy z nas powinien postawić sobie pytanie, że skoro ten ktoś jest grzesznikiem, to kim jestem ja? Wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale wszyscy otrzymujemy przebaczenie, gdyż każdy grzech został zabrany przez Syna na krzyż. A kiedy skruszeni wyznajemy ten grzech powierzając się Jezusowi, to jesteśmy pewni, że został on nam przebaczony. Sakrament pojednania uobecnia dla każdego moc przebaczenia wypływającą z krzyża i odnawia w naszym życiu łaskę miłosierdzia, jaką nabył dla nas Jezus! Nie powinniśmy się lękać naszej nędzy: każdy z nas ma swoje własne. Moc miłości Ukrzyżowanego nie zna przeszkód i nigdy się nie wyczerpuje. A to miłosierdzie anuluje nasze biedy.

Najmilsi, w obecnym Roku Jubileuszowym prośmy Boga o łaskę doświadczenia mocy Ewangelii: Ewangelii miłosierdzia, która przekształca, która wprowadza do serca Bożego, która uzdalnia nas do przebaczenia i postrzegania świata z większą dobrocią. Jeśli przyjmiemy krzyż Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, to całe nasze życie będzie ukształtowane przez moc Jego odnawiającej miłości. Dziękuję.

2016-04-06 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: papieski samolot w drodze do Ankary

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Korea.net/foter.com

O godz. 9,00 samolot włoskich linii lotniczych „Alitalia” z Ojcem Świętym na pokładzie wyruszył z rzymskiego lotniska Fiumicino w drogę do Ankary. Po trzech godzinach ma wylądować w stolicy Turcji. Będzie przelatywał nad terytorium Włoch, Albanii, Grecji i Turcji. To szósta pielgrzymka zagraniczna Franciszka, a piąta w tym roku. Obok stolicy papież będzie także w Stambule.

Na lotnisku Esemboga w Ankarze o godz. 13 czasu lokalnego (12 czasu polskiego) odbędzie się powitanie oficjalne. Następnie Ojciec Święty uda się do Mauzoleum Atatürka. Stamtąd papieski orszak wyruszy do pałacu prezydenckiego, gdzie odbędzie się uroczystość powitalna. Franciszek złoży wizytę kurtuazyjną prezydentowi Republiki Tureckiej i spotka się z przedstawicielami władz. Przy tej okazji papież wygłosi przemówienie. Przyjmie też na audiencji premiera i złoży wizytę przewodniczącemu Komitetu ds. Religijnych.
CZYTAJ DALEJ

Działacze proaborcyjni zakłócili Mszę. Trwa proces w Poznaniu

2025-03-27 20:58

[ TEMATY ]

Poznań

Adobe Stock

W Sądzie Rejonowym Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu miała miejsce pierwsza rozprawa we wznowionym postępowaniu w sprawie zakłócenia przez przedstawicieli środowisk proaborcyjnych Mszy Świętej w katedrze w Poznaniu.

Do demonstracji nawoływano dzień wcześniej w Internecie, rozpowszechniając komunikat o następującej treści: „Poznań poleciało o posiadówie w Katedrze Poznańskiej, 25 października 12.15 wchodzimy z banerami i kładziemy/siedzimy na podłodze, łapiąc się za ręce. Nie pozwolimy na spokój w Domu Bożym. Podaj dalej zaufanej osobie”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin o stanie zdrowotnym papieża, pokoju w świecie i spuściźnie Jana Pawła II

O stanie zdrowotnym Ojca Świętego, problemach pokoju w świecie i spuściźnie Jana Pawła II powiedział dziś wieczorem w rozmowie z dziennikarzami sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin.

„Papież jest w Domu Świętej Marty, papież odpoczywa, więc z nikim się nie spotyka. O ile mi wiadomo, w tej chwili nie ma audiencji, nikt nie jest przyjmowany i nie mam innych wiadomości. Myślę jednak, że ważne jest, aby znalazł czas na regenerację i to jest jedyny warunek, aby zachować spokój i nie wykonywać żadnych czynności, zwłaszcza publicznych” - powiedział watykański sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin, na marginesie swojego przemówienia w „Cattedra dell'accoglienza” (Katedra Gościnności) odbywającej się w Sacrofano, w pobliżu Rzymu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję