Reklama

Temat tygodnia

Renesansowa perła w 100-lecie rekonsekracji płockiej katedry

Niedziela płocka 45/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki diecezji płockiej

Reklama

Jeszcze przed powstaniem metropolii w Gnieźnie (1000 r.), na przełomie X i XI w. powstała w Płocku na Wzgórzu Tumskim misyjna placówka benedyktynów. Być może była to filia klasztoru z Łęczycy. W granicach grodu, obecnie na terenie Muzeum Mazowieckiego, wzniesiono niewielką świątynię na planie prostokąta. Ok. 1038 r., w czasie zamieszek pogańskich, benedyktyni z Trzemeszna osiedlili się w Płocku. Wtedy też zbudowano przed wejściem głównym do katedry rotundę (okrągłą świątynię) o średnicy 6 m. Również benedyktyni, jak wynika z dokumentu wydanego w 1065 r. dla klasztoru w Mogilnie, sprawowali opiekę duszpasterską nad kilkunastoma kościołami. Po połowie XI w. na terenie Mazowsza Płockiego było już kilkadziesiąt parafii i kościołów. Dlatego 20 kwietnia 1075 r. papież Grzegorz VII wysłał list do Bolesława Śmiałego, w którym porządkowano sytuację Kościoła w Polsce. Z diecezji poznańskiej wyodrębniono nową diecezję płocką. Czasy nie były łatwe: po zabójstwie św. Stanisława w 1079 r. i ucieczce Bolesława Śmiałego Polska znalazła się pod wpływem Niemiec, gdzie pod naciskiem cesarza wybrano antypapieża Klemensa. Z powodu tych zamieszek nie są pewne imiona pierwszych biskupów. Pewną stabilizację osiągnięto w Płocku dopiero za biskupa Stefana, który sprawował swój urząd w latach 1088-99. Pod koniec jego rządów zbudowano pierwszą, zapewne drewnianą katedrę pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W tej świątyni 15 sierpnia 1099 r. pasowano na rycerza Bolesława Krzywoustego. Trzy lata później pochowano w niej Władysława Hermana. Pierwsza katedra płocka zapewne spłonęła w czasie najazdu Pomorzan w roku 1127.

Pierwsza murowana katedra

Gdy biskupem płockim został Aleksander z Malonne, wynikła konieczność pobudowania nowej i trwałej kamiennej świątyni. Z finansową pomocą księcia wybudował on w latach 1129-44 murowaną świątynię romańską. W ostatnim roku życia biskupa Aleksandra (+1156) katedra otrzymała piękne romańskie drzwi wykonane z brązu w Magdeburgu. Drzwi Płockie skradziono w II poł. XIII w. Obecnie oryginał znajduje się w Rosji w Nowogrodzie Wielkim, a od 1981 r. replika tegoż zabytku ozdabia naszą katedrę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od bp. Wernera do pożaru w 1520 r.

Reklama

Następca Aleksandra, bp Werner (1156-70), sprowadził z Nadrenii relikwie św. Zygmunta i tak król burgundzki zamordowany w 524 r. został patronem Płocka. Ok. 1370 r. Kazimierz Wielki ufundował dla patrona katedry i dla miasta biskupiego relikwiarz - hermę św. Zygmunta.
W XIII w. katedra przeżyła kilka pożarów (m.in. Konrad Mazowiecki spalił w niej swoich przeciwników politycznych). 3 lutego 1492 r. ze względu na katastrofalny stan wież katedralnych przeniesiono dzwony do wielkiej wieży zamkowej, która od tej chwili po dziś pełni rolę dzwonnicy. W 1513 r. Kapituła konstatuje: „Katedra z powodu swej starożytności pierwszeństwo dzierżąca między innymi tego królestwa kościołami pełna jest pęknięć i bliska rozwaleniu”. I rzeczywiście - wkrótce po tym stwierdzeniu szczyt nad prezbiterium runął. 20 marca 1530 r. pożar od pioruna dopełnił zniszczenia, spłonął dach nad prezbiterium i przepalone sklepienie runęło wraz ze ścianą.

Katedra renesansowa

Reklama

Dobra koniunktura gospodarcza, opieka królowej Bony oraz dostęp Wisłą do morza sprzyjał rozwojowi Płocka. Biskupem, który podjął się odbudowy katedry, był Andrzej Krzycki (1527-35). Za radą swego wuja, biskupa krakowskiego Piotra Tomickiego, zatrudnił przy budowie Włocha, Bernardyna di Zenobii de Gianotis, należącego do bliskich współpracowników Berecciego. W umowie wstępnej z 16 września 1531 r., architekt zobowiązał się wybudować „kościół katedralny na zamku płockim na nowo od fundamentów, cały sklepiony, z kaplicami, zakrystią, kapitularzem, skarbcem i innymi niezbędnymi pomieszczeniami - taki jak był dawniej lub wedle innego planu, jaki sam mistrz przedstawi, tej długości i szerokości jak kościół dotychczasowy”. Umowa ostateczna zawarta została 29 grudnia 1531 r. Do mistrza Bernardyna dołączyli architekci Jan z Cini i Filip z Fiesole. Budowlę ukończono w 1535 r.
Powstała świątynia była pierwszą i jednocześnie największą budowlą renesansową na północ od Alp. W arkadowych szczytach transeptu (nawy poprzecznej) oraz pomiędzy wieżami zastosowano tzw. jaskółcze ogony (grzebienie), które rozpowszechniły się na Mazowszu.
W dwanaście lat po bp. Krzyckim stolicę płocką objął bp Andrzej Noskowski. Biskup ten początkowo chętniej przebywał w Pułtusku i dopiero po 10 latach pasterzowania zdecydował się na większe prace w Płocku. W latach 1556-60 zlecił rozbudowę katedry płockiej Janowi Baptyście z Wenecji. To wówczas wydłużono prezbiterium i dobudowano wieże.

Dalsze przebudowy

W roku 1665, za czasów bp. Gembickiego, przebudowano kopułę i zakończenia wież, ozdabiając je hełmami kopulastymi. Dla upamiętnienia tych prac na zewnętrznej stronie kopuły umieszczono monogram JGEP (Joannes Gembicki Episcopus Plocensis) - z tych liter pozostały do dziś tyko dwie: EP.
W 1773 r. biskupem płockim został Michal Jerzy Poniatowski, brat króla Stanisława Augusta. W latach jego pasterzowania (1784-87) dokonano klasycystycznej przebudowy katedry. Fronton projektował być może architekt królewski Merlini, a na miejscu prac doglądał architekt Gierczyński. W tym czasie wzmocniono kopułę wieloma klińcami i założono w prezbiterium kasetony ze sztukaterii. Dolne partie wież obłożono wielkimi belkami, a następnie obudowano masywnymi murami i kolumnami. Tym sposobem katedra otrzymała ciężki, klasycystyczny fronton.
W 1825 r. bp Adam Michał Prażmowski spod posadzki, w miejscu gdzie obecnie jest ołtarz posoborowy, wyjął i umieścił pod wieżą północną doczesne szczątki władców Polski Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego oraz kości książąt mazowieckich. W tym miejscu, zwanym od tej pory kaplicą królewską, postawiono sarkofag wg projektu Zygmunta Vogla.

Wielka przebudowa katedry w latach 1901-03

Na przełomie XIX i XX w. katedra znajdowała się w opłakanym stanie: fronton groził zawaleniem, równie fatalny był stan kopuły i sklepień. Powołano specjalną komisję do ratowania świątyni. Bp Józef Szembek powierzył opiekę nad katedrą ze strony kościoła ks. kan. Antoniemu Julianowi Nowowiejskiemu. Po zbadaniu stanu katedry przystąpiono do zakrojonych na szeroką skalę prac. Architektem, który podjął się remontu był Stefan Szyller. Pisał on:
„Stare mury albo zmieniają się w masę kamienną, jednolitą i twardą, albo też starzeją się, jakby organizm jaki, kruszeją, miękną murszeją” i dalej: „każda rzecz ludzka wystawiona na działanie czasu, wymaga podtrzymania”. Tym podtrzymaniem był właśnie gruntowny remont katedry w latach 1901-03. Pomimo ostrej polemiki w prasie katedrę odnowiono, a abp Nowowiejski w książce Płock - monografia historyczna zapisał: „Nareszcie nadeszła uroczysta chwila konsekracji nowo przebudowanego kościoła katedralnego, którą biskup Szembek, już przeniesiony na stolicę metropolitarną mohylowską, chciał sam odprawić przed opuszczeniem diecezji. Dopełnił jej wobec duchowieństwa, które z całej diecezji licznie się zjechało, 8 listopada 1903 r. Tak więc w nie do uwierzenia krótkim czasie katedra płocka odnowiona, a raczej przebudowana, a w niektórych swych częściach odbudowana została, piękniejsza niż kiedykolwiek była, bardziej w całości swej architektonicznej jednolita, w liniach swych dziwnie harmonijna, prawdziwe dzieło sztuki. Architekt Szyller w nagrodę za swą pracę i w uznanie talentu swego, którym zawsze gotów jest służyć dla Kościoła katolickiego, otrzymał od Stolicy świętej, na przedstawienie biskupa Szembeka, komandorię orderu św. Grzegorza Wielkiego”.
Również polichromia katedry przysporzyła, podobnie jak przebudowa, wiele problemów. Najlepszy projekt w drugim konkursie na malaturę świątyni z 1901 r. przedstawił Józef Mehoffer, ale w wyniku różnicy zdań pomiędzy artystą a bp. Szembekiem, nie on stał się wykonawcą polichromii. Zadanie to otrzymał w 1904 r. Władysław Drapiewski, który do pomocy zatrudnił utalentowanego kolegę ze studiów Mikołaja Brüchera pochodzącego z Luksemburga. Pomimo wielu trudności (m.in. internowanie i zsyłka Drapiewskiego w czasie I wojny światowej), polichromia katedry została szczęśliwie ukończona. Szczególnie w scenie nauczania Jezusa artysta uwiecznił wiele znanych postaci, m.in. dyrektorki płockich szkół, księży, a nawet żebraków. W procesji aniołów w kaplicy Najświętszego Sakramentu przedstawiono najpiękniejsze płocczanki. Do wizerunków jako dziewczynka pozowała w katedrze Mira Ziemińska-Sygietyńska.

Bazylika i kościół parafialny

1 lipca 1910 r. katedra płocka otrzymuje od papieża Piusa X zaszczytny tytuł bazyliki mniejszej. Remonty, usuwanie zniszczeń ostrzału katedry w czasie działań I wojny światowej i ofensywy bolszewickiej z 1920 r. oraz budowa nowych ołtarzy i ozdabianie katedry trwały cały okres międzywojenny. Już jednak 5 września 1939 r. katedrę zbombardowano. Naruszone zostało sklepienie i zniszczone witraże. W pierwszym roku wojny zdjęto miedziany dach, a świątynię zamieniono na magazyn mebli zabranych Żydom. Po wojnie przystąpiono do naprawy zniszczeń. Polichromię uzupełniał Władysław Drapiewski (+1961).
Od 1965 r. utworzono przy katedrze parafię. W pierwszy piątek miesiąca, 7 czerwca 1991 r., odwiedził katedrę płocką Papież Jan Paweł II i odprawił tu nabożeństwo czerwcowe w uroczystość Serca Jezusowego. Wizytę Ojca Świętego upamiętnia pomnik Papieża autorstwa Gustawa Zemły, odsłonięty obok katedry w 1994 r. Od kilku lat działa przy katedrze płockiej chłopięcy chór „Pueri Cantores Plocenses”, odnoszący wiele sukcesów w kraju i za granicą. Płockie kolędowanie, koncerty muzyki organowej i przeglądy chórów, które odbywają się corocznie w katedrze, na trwale wpisały się w artystyczny program wydarzeń kulturalnych w Płocku. Przez wiele lat opiekę nad katedrą, sprawował ks. prał. Wacław Gapiński. Od lipca br. proboszczem katedry jest ks. kan. Janusz Filarski. W ostatnim czasie zmianie uległo prezbiterium katedry: zaprojektowano i wykonano nowy ołtarz soborowy oraz przeniesiono do kaplicy św. Zygmunta część balustrady oddzielającej nawę główną od prezbiterium. Zmiany zaprojektował prof. Jan Tajchman z Torunia. Ołtarz oraz lektorium wykonała firma kamieniarska Jana Wiśniewskiego.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Azerbaijan Airlines: przyczyną katastrofy "fizyczna i techniczna ingerencja z zewnątrz"

2024-12-27 15:42

[ TEMATY ]

katastrofa

PAP

Linie lotnicze Azerbaijan Airlines () poinformowały w piątek, że według wstępnych ustaleń katastrofę samolotu pasażerskiego tego przewoźnika, który w środę rozbił się w Kazachstanie, spowodowała "fizyczna i techniczna ingerencja z zewnątrz". W wypadku zginęło 38 osób.

Linie AZAL w wydanym w piątek komunikacie nie sprecyzowały, na czym miała polegać "ingerencja z zewnątrz", która spowodowała katastrofę samolotu lecącego z Baku do Groznego. Według wstępnych ustaleń władz Azerbejdżanu, które cytuje m.in. agencja Reutera, samolot miała omyłkowo zestrzelić rosyjska obrona przeciwlotnicza. Informację tę przekazał również, cytowany przez "Financial Times", przedstawiciel amerykańskich władz.
CZYTAJ DALEJ

Muniek Staszczyk: Modlę się każdego dnia i dziękuję Bogu za to, że mnie nie opuścił

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 43-45

[ TEMATY ]

wywiad

muzyka

Muniek Staszczyk

T.Love

Marta Wojtal

Muniek Staszczyk

Muniek Staszczyk

Z „miasta Świętej Wieży” pochodzi Muniek Staszczyk, założyciel i lider zespołu T.Love. Na naszych łamach opowiada o swojej wierze, zwątpieniach, trudnych relacjach z Bogiem, który nigdy o nim nie zapomniał.

Aneta Nawrot: Częstochowa, aleja Pokoju, dzielnica robotnicza. Blokowiska z podwórkami i trzepakami... W jednym z takich bloków Pan mieszkał... Muniek Staszczyk: Moja rodzina nie odbiegała od tradycyjnych rodzin. Dzieci miały szacunek do rodziców, nauczycieli, starszych osób. Wpajano nam wartości i mówiono, „co dobre, a co złe”.
CZYTAJ DALEJ

W tej polskiej parafii finansami zajmują się świeccy, a nie proboszcz

2024-12-27 21:23

[ TEMATY ]

pieniądze

taca

Karol Porwich/Niedziela

Na Łacinie finansami zajmują się świeccy, a nie proboszcz. "Ksiądz jest od odprawiania Mszy św., spowiadania i ewangelizacji, a nie od zbierania pieniędzy. W naszej parafii działa rada ekonomiczna, mamy księgową – to ich zadanie" – wyjaśnił ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii Imienia Jezus w Poznaniu.

Jedną z parafii, której proboszcz postanowił całkowicie zrezygnować z tradycyjnego zbierania pieniędzy na tacę, jest parafia Imienia Jezus w Poznaniu, popularnie zwana Łaciną. Zdaniem proboszcza ks. Radka Rakowskiego dzięki zastąpieniu składania ofiar na tacę formami bardziej przystającymi do współczesności finanse parafii są bardziej transparentne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję