Osty najeżone
kolcami ku górze
wyrosły na grobach
dawno zapomnianych.
Zziębnięte głogi
stoją w ciemnej purpurze.
Jesień zapłakała rzęsistymi łzami.
Las krzyży pochylonych nad
ziemią przyjazną dla tych co
porażeni śmiertelną niemocą
czeka cierpliwie na maleńkie
światło na znak pamięci na
najcichsze słowo...
Pomóż w rozwoju naszego portalu