Reklama

Niedziela w Warszawie

Ostatnia droga śp. Barbary Kindziuk

[ TEMATY ]

pogrzeb

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W warszawskim kościele św. Bonifacego pożegnano śp. Barbarę Kindziuk, mamę naszej redakcyjnej koleżanki Mileny Kindziuk.

Mszę św. pogrzebową pod przewodnictwem bp. Rafała Markowskiego koncelebrowało kilkunastu kapłanów. - Choć trudno powstrzymać się dziś od łez, to jednak jako chrześcijanie wierzymy, że śmierć jest początkiem nowego życia - powiedział na rozpoczęcie Eucharystii biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Rafał Markowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na uroczystości obecni byli kapłani i świeccy związani z tygodnikiem "Niedziela", w tym delegacja z redakcji centralnej w Częstochowie, przedstawiciele innych mediów katolickich, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, rodzina i przyjaciele zmarłej. - Dziś dziękujemy za całe życie śp. Barbary. Ona całe swoje zawodowe życie poświęciła nauce młodzieży języka polskiego. Była miłośniczką literatury, sztuki, kultury polskiej oraz Biblii. Osobistą pasją potrafiła zarażać młodzież z warszawskich liceów - mówił w homilii ks. prof. Józef Naumowicz, przyjaciel rodziny.

Artur Stelmasiak

Barbara Kindziuk zmarła w wieku 73 lat po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej. Prawie do końca była osobą aktywną społecznie. Jako emerytowana nauczycielka nie straciła kontaktu z młodzieżą, udzielając korepetycji z języka polskiego. Przez wiele lat była związana ze Służbą Informacyjną przy parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie oprowadzała pielgrzymów po Sanktuarium i Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki.

Zmarłą pożegnał syn Andrzej Kindziuk oraz córka dr Milena Kindziuk. Jest ona redaktorem odpowiedzialnym za warszawską edycję tygodnika "Niedziela" oraz adiunktem na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

2016-03-18 17:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatni z łańcuckich Potockich spoczął w rodowej krypcie

Niedziela przemyska 43/2014, str. 1, 5

[ TEMATY ]

pogrzeb

Arkadiusz Bednarczyk

Specjalna kareta przystrojona żałobnym kirem przywiozła trumienkę z prochami śp. hrabiego Stanisława Potockiego do łańcuckiej fary

Specjalna kareta przystrojona żałobnym kirem przywiozła trumienkę z prochami śp. hrabiego Stanisława
Potockiego do łańcuckiej fary

11 października br. Łańcut był miejscem niecodziennej uroczystości. Z położonej na parterze kaplicy łańcuckiego zamku wyruszył do kościoła farnego osobliwy kondukt pogrzebowy. Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Stanisława hrabiego Potockiego, ostatniego potomka łańcuckiej linii rodu Potockich, który zmarł 28 lipca w Limie w Peru, w 82. roku życia

Prochy Potockiego przewiezione zostały do Łańcuta przez małżonkę Zmarłego i umieszczone na katafalku ozdobionym herbem Potockich – „Pilawa” – w zamkowej kaplicy. Tu przybyli na modlitwę: rodzina, pracownicy Muzeum i znajomi. Z zamku specjalna kareta okryta żałobnym kirem, na której ustawiono trumienkę z prochami śp. hrabiego Stanisława, prowadzona przez Orkiestrę Miasta Łańcuta i żegnana przez mieszkańców, przejechała ulicami do miejscowego kościoła farnego. Po wprowadzeniu doczesnych szczątków do świątyni rozpoczęła się uroczystość pogrzebowa. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. prał. Władysław Kenar, wieloletni proboszcz łańcuckiej parafii, w asyście obecnego proboszcza – ks. prał. Tadeusza Kocóra oraz ks. Marka Blecharczyka, proboszcza parafii św. Michała Archanioła. Ta ostatnia parafia miała szczególnie dużo do zawdzięczenia Zmarłemu – dzięki wyrażonej przez niego zgodzie otrzymała bowiem przy ul. Górne parcelę o powierzchni 96 arów. Na tej działce nowo utworzona wspólnota parafialna wybudowała kościół pw. św. Michała Archanioła.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

Prof. A. Motyl: cena pokoju - cena honoru dla Ukrainy

2025-02-17 09:57

[ TEMATY ]

Ukraina

Rosja

wojna

cena pokoju

cena honoru

PAP/EPA

Wojna na Ukrainie

Wojna na Ukrainie

„Honor jest trudny. Wymaga samodyscypliny i samokontroli oraz zaangażowania w wyższe wartości duchowe. Niestety, większość współczesnych społeczeństw konsumpcyjnych porzuciła honor jako wartość, preferując komfort i wygodę” - zauważa prof. Alexander J. Motyl. Wybitny politolog amerykański, wykładowca Rutgers University w rozmowie z KAI komentuje ostatnie wydarzenia związane z rozmowami Donalda Trumpa z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełeńskim na temat negocjacji pokojowych mających zakończyć rosyjską wojnę najeźdźczą na Ukrainie oraz Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa mającej zdefiniować europejskie priorytety obronne oraz obecność w nich Ukrainy.

Waldemar Piasecki (KAI): Od czego zaczniemy rozmowę o pokoju, który jest tak potrzebny Ukrainie?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję