Pytany o samo spotkanie, abp Wojciech Polak przyznał, że ma ono na pewno charakter epokowy. „To ważny krok w relacjach Kościoła katolickiego i rosyjskiego Kościoła prawosławnego” – stwierdził, zwracając uwagę na otwartą atmosferę i wiele braterskich gestów podkreślających dodatkowo wolę braterskiej współpracy między obu Kościołami.
Wola ta – dodał – została również wyraźnie wyrażona w podpisanej przez obu hierarchów deklaracji, która przypomina o wspólnych fundamentach i ubolewa nad utratą jedności w wyniku ludzkiej słabości i grzeszności. Jest ona jednocześnie zachętą i wezwaniem dla chrześcijan na całym świecie „byśmy się do Chrystusa odważnie przyznawali, byśmy w dążeniu do jedności nie ustawali i byśmy się o tą jedność jeszcze żarliwiej wspólnie modlili”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pytany o kolejne zagadnienia zawarte w dokumencie abp Wojciech Polak zauważył, że dotyka on wielu bolesnych problemów współczesnej Europy i świata.
Reklama
„Spodziewaliśmy się apelu o zaprzestanie działań wojennych na Bliskim Wschodzie, wołania o pokój, głosu w sprawie prześladowanych chrześcijan i uchodźców i to wszystko w deklaracji jest bardzo wyraźnie zaakcentowane. Mocny w moim odczuciu jest apel o uwolnienie metropolitów Aleppo Pawła i Jana Ibrahima, a także wskazanie na znaczenie dialogu międzyreligijnego z wyraźnym przypomnieniem, że całkowicie niedopuszczalne są próby usprawiedliwienia zbrodniczych działań za pomocą haseł religijnych, bo żadnej zbrodni nie można dokonywać w imię Boga” – podkreślił abp Polak.
Wskazał także na wątek „ukraiński”, podkreślając wezwanie obu hierarchów do swoich Kościołów na Ukrainie, by zaangażowały się w działania na rzecz budowy zgody społecznej i nie wspierały dalszego rozwoju konfliktów.
Zdaniem metropolity gnieźnieńskiego szczególnego podkreślenia domaga się również głos odnośnie współczesnych wyzwań społecznych i moralnych, a więc kryzysu rodziny i poszanowania życia od poczęcia do naturalnej śmierci, a także przestroga przed odchodzeniem od chrześcijańskich korzeni i wartości.
„Europa powinna być otwarta na innych, ale powinna pozostać wierna swojemu chrześcijańskiemu dziedzictwu. Brzmi to bardzo zdecydowanie i jest konkretnym wskazaniem drogi, szczególnie w kontekście wcześniejszego stwierdzenia o zeświecczeniu i porzuceniu wszelkiej pamięci o Bogu w niektórych krajach” – przyznał Prymas. Zwrócił przy tym uwagę na zawarty w deklaracji apel do młodych, by nie lękali się iść pod prąd i bronić prawdy o Bogu. „To jest bardzo wymowne wezwanie” – stwierdził Prymas.