Reklama

W mocy Krzyża

Niedziela zamojsko-lubaczowska 41/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najprawdopodobniej już po raz 237. w swojej historii kościół w Hucie Krzeszowskiej zgromadził rzesze wiernych, którzy oddali hołd Krzyżowi Świętemu. W niedzielę 14 września br. odbył się doroczny odpust parafialny - ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego. Kościół bowiem dziś pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, ongiś pw. Krzyża Świętego zbudowany został w 1766 r. przez Teresę z Miechowskich Ordynatową Zamojską jako filia kościoła parafialnego w Krzeszowie. Za panowania Austriaków został odłączony od Krzeszowa i zamieniony na parafialny.
Od niepamiętnych lat, jak wspominają najstarsi mieszkańcy Huty Krzeszowskiej, uroczystość ta gromadziła wielu ludzi z okolicznych parafii, którzy przychodzili tu, by w promieniach wiecznej lampki, na kolanach przed tabernakulum polecać Bogu swoje troski, kłopoty, ale także radości i sukcesy.
Odpust stał się okazją do modlitwy i głębszej refleksji nad faktem odkupienia, ale też sposobnością do rodzinnych spotkań, przyjacielskich rozmów, a także spacerów wśród gęsto rozstawionych tego dnia straganów, które są nieodłącznym ludowym elementem nie tylko wiejskich odpustów.
Parafialne świętowanie rozpoczęło się w wigilię Uroczystości Podwyższenia Krzyża Świętego - w sobotę - Mszą św., sprawowaną na miejscowym cmentarzu grzebalnym. Cześć dla zmarłych przodków, rodziców, rodzeństwa, krewnych, zgromadziła wspólnotę parafialną i licznie przybyłych gości wokół Chrystusowego ołtarza. Wspólna modlitwa i rozważanie prawd eschatologicznych stało się centralnym elementem tego wieczornego spotkania wśród krzyży, które zostały postawione na chrześcijańskich grobach.
W homilii Ksiądz Diakon przypomniał naukę Kościoła o odpustach, które można ofiarować za dusze zmarłych, jako naszą pomoc w oczyszczeniu ich z kar za grzechy popełnione. Wielu ofiarowało ten bezcenny dar swoim bliskim zmarłym.
Następnego dnia o godz. 12.00 dziekan dekanatu Biłgoraj Płd. - ks. Jan Maksim przewodniczył uroczystej Sumie, która zgromadziła oprócz parafian także wielu gości, przybyłych na nasz doroczny odpust. Posługą w konfesjonale służyli kapłani z naszego dekanatu oraz księża z Domu Seniora w Biłgoraju. Zasłuchaliśmy się w słowo o Krzyżu, jego roli w naszej trudnej rzeczywistości, o mocy płynącej z Krzyża Chrystusa, wygłoszone przez kapłana naszej diecezji, pracownika naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - ks. dr. Krzysztofa Guzowskiego.
Kaznodzieja zwrócił uwagę na potrzebę rozumienia krzyża w naszym życiu osobistym i rodzinnym. Miłość płynąca z ukrzyżowania powinna owocować w codziennym postępowaniu i w naszych międzyludzkich relacjach, nade wszystko zaś powinna zbliżać nas do kochającego Boga.
Uroczysta Suma połączona była z dziękczynieniem za tegoroczne zbiory. Mieszkańcy wsi Szeliga jako dar ofiarny przynieśli chleb i wieniec dożynkowy, przedstawiający pracę żniwiarzy na tle konturów Polski, umieszczonych na krzyżu. Dopełnieniem Liturgii była procesja Eucharystyczna wokół Kościoła, przygotowana przez panie katechetki i młodzież gimnazjalną.
Krzyż, który tak uroczyście czcimy, niech będzie znakiem zwycięstwa i wewnętrznego pokoju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Od 170 lat pomagają ratować dusze

2024-12-02 15:30

Archiwum Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej

W kościele parafialnym Jana Schneidera w Mieszkowicach.

W kościele parafialnym Jana Schneidera w Mieszkowicach.

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej świętuje jubileusz 170-lecia.

Z tej okazji siostry zapraszają do wspólnej modlitwy: – 7 grudnia o godz. 12.00 w kościele NMP na Piasku we Wrocławiu odbędzie się uroczysta Msza św. dziękczynna za Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Będziemy dziękować Bogu za nasze zgromadzenie i modlić się o dar beatyfikacji naszego Założyciela Sługi Bożego ks. Jana Schneidera. Zapraszamy wszystkich diecezjan do udziału i wspólnej modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Ja, biskup wśród przesiedleńców w Mjanmie

2024-12-03 10:34

[ TEMATY ]

świadectwo

Mjanma

przesiedlenia

Adobe Stock

Odkąd musiał opuścić swoją katedrę w Loikaw z powodu toczących sią walk, bp Celso Ba Shwe mieszka ze swoim ludem w lesie. „Moją siłą są oni: nasz Kościół jest bardziej żywy niż kiedykolwiek” - wyznał, podkreślając, że podczas gdy wojsko nadal okupuje kościoły i pomieszczenia duszpasterskie, kapłani i siostry zakonne pozostają z wysiedlonymi. Dramat tego azjatyckiego kraju trwa od lutego 2021 roku, kiedy armia przejęła władzę w Mjanmie w wyniku krwawego zamachu stanu.

Wysiedleni wśród wysiedlonych. Taki jest obraz Kościoła w Birmie po ponad trzech latach wojny domowej, która według najnowszych danych Organizacji Narodów Zjednoczonych kosztowała życie ponad 50 tys. osób. Głosem udręczonych ludzi, pozbawionych wszelkich praw i perspektyw na godne życie, jest 60-letni biskup Shwe. Jest on ordynariuszem diecezji Loikaw, w której cały kompleks katedralny okupowany jest przez wojsko, a kapłani i siostry, wraz z wiernymi, zostali zmuszeni do ucieczki przed przemocą. „Mieszkamy razem z ludźmi. Naszym schronieniem są głównie namioty i prowizoryczne kwatery z bambusa, które ostatnio zostały zmyte przez potężny tajfun” - wyznał hierarcha w rozmowie z włoskim portalem misyjnym „Mondo e Missione”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję