Reklama

Sami odnajdują Boga

„Parafia moja obejmuje obszar czwartej części Polski i często są takie przypadki, że ludzie jadą do Smoleńska na niedzielną Mszę św. z miejscowości odległych o dwieście, a czasem trzysta kilometrów” - mówi ks. Jacek Kuczmik ze Smoleńska.

Niedziela łowicka 41/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

15 sierpnia w 83. rocznicę Cudu nad Wisłą gościła parafia św. Stanisława w Kutnie - Łąkoszynie misjonarza z dalekiej Rosji, ks. Ptolomeusza Jacka Kuczmika ze Smoleńska. Przybył na zaproszenie proboszcza ks. Mirosława Czarnołęckiego oraz miejscowego parafianina, Tadeusza Woźniaka - wójta gminy Dąbrowice. Przed dwoma miesiącami parafia gościła grupę polskich dzieci ze Smoleńska, która śpiewała w kościele piękne polskie pieśni patriotyczne o czym informowaliśmy na łamach Niedzieli Łowickiej naszych czytelników. Występ dzieci żyjących w głębi Rosji bardzo się podobał i tak wzruszył miejscowych parafian, że nie żałowali datków na wspomożenie budzącego się do życia katolickiego Kościoła w Smoleńsku.
„Przybyłem do was na zaproszenie Księdza Proboszcza i po to przede wszystkim, by podziękować wam za wspaniałe przyjęcie dzieci z mojej parafii” - powiedział w kazaniu ks. Jacek. „Jestem wam także bardzo wdzięczny za pomoc jaką nam okazaliście i mogę was zapewnić, że tam w dalekiej Rosji nie zapomnimy o niej nigdy. Chcę wam powiedzieć, że ten biedny i przez dziesięciolecia spętany ateizmem, kraj budzi się do religijnego życia i potrzebuje waszej pomocy. Budującym jest to, że naród ten jest autentycznie głodny wiary. Parafia moja obejmuje obszar czwartej części Polski i często są takie przypadki, że ludzie jadą do Smoleńska na niedzielną Mszę św. z miejscowości odległych o dwieście a czasem trzysta kilometrów. O wielkim głodzie wiary świadczy to, że w ogóle jadą nie patrząc na te odległości i inne kłopoty, których im przecież nie brak. Rzeczą charakterystyczną jaką tam obserwuję jest i to, że ludzie ci, pozbawieni przez całe swoje życie prawa i dostępu do Kościoła oraz wiary, odnajdują Boga nie tyle w drodze katechezy, lecz własnego życiowego doświadczenia” - kontynuował ks. Jacek.
Na poparcie tego spostrzeżenia ks. Jacek przytoczył opowieść o losie rosyjskiego żołnierza - ateisty, walczącego w Afganistanie, któremu matka dała na wojnę obrazek Matki Bożej. „Nie wiedział biedak co ma z nim zrobić, ale ponieważ matkę kochał nosił obrazek tam gdzie kazała - na sercu. Pewnego razu, gdy się oddalił z obozu zaatakował go wąż. Zanim padł zemdlony pomyślał, jak to głupio, że musi ginąć w ten sposób, a nie jak jego koledzy, po żołniersku od kuli. Gdy się ocknął znalazł obok ciała na ziemi obrazek który mu dała matka. Pobiegł do obozu i już z daleka dostrzegł zgliszcza, a gdy się zbliżył zobaczył zamordowanych przez Talibów wszystkich swoich kolegów. Pękło coś w nim wtedy i uświadomił sobie, że jest jakaś siła, moc jakaś która czuwała nad nim, siła która go uratowała, która nie dała mu zginąć. Przypomniał sobie o obrazku, który dała mu matka i uwierzył w to co mu kiedyś mówiła. Nie katecheza, lecz własne życiowe doświadczenie poprowadziło tego człowieka do Boga i ludzi mu podobnych jest w Rosji bardzo wielu” - opowiadał Ksiądz Misjonarz parafianom zgromadzonym w kościele.
Nieopodal Smoleńska jest także cmentarz katyński, dla Polaków miejsce - symbol, w którym zamordowano kwiat polskiego narodu. Ludzie, którzy tu przyjeżdżają mówią mi często, że po modlitwie nad grobami ojców coś się w nich zmienia. Kiedyś modląc się opuszczali słowa: „i odpuść im nasze winy jako i my im odpuszczamy”, bo nie mogli wybaczyć zbrodniarzom, którzy tak bestialsko zamordowali im ojców. „Po modlitwie nad grobem to się zmieniło, są w stanie wybaczyć, i zgodnie z nakazem Chrystusa nie czują tak wielkiej urazy dla prześladowców. Trudno o lepszą, jak ta katolicka droga, prawdziwej drogi do pojednania takich narodów jak Polacy i Rosjanie” - zauważył ks. Jacek.
Wizyta polskiego Księdza z dalekiej Rosji spotkała się z życzliwym przyjęciem lokalnej społeczności. Zapatrzeni dziś tylko na Zachód i ulegli oficjalnej propagandzie medialnej, kontakty z sąsiadami ze Wschodu gotowi jesteśmy rozpatrywać jedynie w kategoriach zagrożenia cywilizacyjnego, tyrani, bezprawia i despotyzmu. Nie jest tam pod tym względem najlepiej, ale podobnie jak tam, tak i u nas robotnikom nie wypłaca się pensji, a niepopularny rząd Millera krzepko dzierży w naszym kraju władzę. Żałosne jest i to, że straszy nas się Białorusią, choć jeśli idzie o przeróżne afery gospodarcze Białoruś nam nawet do pięt nie dorasta. Duża w tym zasługa wielu polskojęzycznych gazet, które pchając nasz naród do Unii Europejskiej straszyły Białorusią za nic mając sobie to, iż czyniąc tak obrazili wielu porządnych i żyjących tam ludzi, którzy na pewno nie szybko nam to zapomną.
Podróże kształcą, a kontakty czegoś powinny uczyć. Należy mieć nadzieję, że parafia łąkoszyńska związki z dalekim Smoleńskiem utrwali i będzie kontynuować a wzajemne wizyty zbliżać będą katolików jednej w końcu Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie są drogi mojej wiary?

2024-12-02 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Najprostszą drogę do Boga odnajdują prostaczkowie. To im Jezus odsłania najgłębsze tajemnice swojego serca.

„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” – modli się dziś Jezus w Ewangelii. Ale jak to możliwe, by Bóg chciał przed kimkolwiek cokolwiek zakrywać? Dlaczego miałby to robić akurat przed mądrymi i roztropnymi? Bóg jest przecież hojnym dawcą, jest dobry dla dobrych i złych, Jego deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych… Aby zrozumieć słowa Jezusa, trzeba wniknąć w mentalność epoki i hebrajski sposób wypowiadania się. To nie Bóg chce zakryć cokolwiek, ale człowiek, który w swej pysze i wyniosłości stawia się nad Bogiem lub na Jego miejscu, staje się ślepy i ograniczony. Ci, którzy opierają się jedynie na ludzkiej mądrości, mogą poznawać tylko sprawy tego świata, pokorni prostaczkowie otrzymują natomiast zdumiewające objawienie Wszechmocnego.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Rafał Chyliński – święty stąd

Niedziela łódzka 19/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

błogosławiony

Maria Niedziela

Grób bł. Rafała Chylińskiego

Grób bł. Rafała Chylińskiego

Kiedyś opiekun ubogich, dziś orędownik w uleczeniu z choroby alkoholowej i nowotworowej. – Widać na te biedy teraz jest potrzebny – mówi o. Krzysztof Świderek, gwardian i proboszcz sanktuarium św. Antoniego i bł. Rafała Chylińskiego w Łodzi-Łagiewnikach

Ojciec gwardian pokazuje księgi podziękowań i próśb kierowanych do bł. Rafała. Pisane na karteczkach, są od jakiegoś czasu kserowane i drukowane. Niektóre pisane drżącą ręką matki, żony, dzieci proszących o zdrowie rodzica, o wydobycie z nałogu... Na innych pewnie pozostały ślady łez, strach, ból ale też wielka nadzieja. Że on pomoże.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci

2024-12-02 21:42

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Jarek Praszkiewicz

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Jestem za życiem, ale przeciw ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast – powiedział Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, pytany na spotkaniu z wyborcami w Bielsku-Białej m.in. o stosunek do aborcji.

"Jestem katolikiem (...), więc jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci. Jestem natomiast przeciwko ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast. To są sprawy tak delikatne i dotyczą rzeczy tak fundamentalnych, że najgorsze co mogłoby się stać, to powtórzenie wychylonych wahadeł sprzed kilku lat. To rzecz równie niepokojąca, jak i to, że dzieją się zamachy na ludzkie życie" – mówił Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję