Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy nie zajmie się sytuacją w Polsce. Aby przegłosować wniosek Biura Zgromadzenia Narodowego o debatę, potrzebna była większość 2/3 głosów Zgromadzenia. Za przeprowadzeniem debaty o Polsce w trybie pilnym opowiedziało się 98 osób. 89 było przeciw.
W poniedziałek rozpoczęła się zimowa sesja Zgromadzenia Parlamentarnego RE. Pierwsze posiedzenie ruszyło około godziny 11:30. Uczestnicy Zgromadzenia w pierwszej kolejności wybierali tematy, którymi będą zajmować się w czasie sesji. Jeden z wniosków dotyczył sytuacji w Polsce. Zorganizowania takiej debaty domagali się chadecy, socjaliści, liberałowie i grupa zjednoczonej lewicy. Wniosek musiał jednak zostać poparty większością 2/3 głosów. „Za” głosowało 98 osób, 89 było natomiast przeciw. Kto pojechał do Strasburga?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak informuje Kancelaria Sejmu, na posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego RE do Strasburga udała się polska delegacja parlamentarna pod przewodnictwem posła PiS Włodzimierza Bernackiego. W jej skład wchodzą posłowie: Iwona Arent, Tomasz Cimoszewicz, Andrzej Halicki, Grzegorz Janik, Daniel Milewski, Killion Munyama, Jacek Osuch, Agnieszka Pomaska, Krzysztof Sitarski, Dominik Tarczyński, Krzysztof Truskolaski i Jacek Wilk oraz senatorowie: Margareta Budner, Grzegorz Czelej, Aleksander Pociej i Andrzej Wojtyła.
Reklama
Zdaniem członkini delegacji Iwony Arent (PiS) kwestia sytuacji w Polsce nie powinna być omawiana na forum Zgromadzenia.
Nie mamy do czynienia z zagrożeniem demokracji w Polsce. Zagrożone jest natomiast bezpieczeństwo w innych krajach europejskich, które prowadzą do destabilizacji za sprawą swojej polityki imigracyjnej. To jest temat do dyskusji, nie rozumiem, dlaczego mamy dyskutować o sytuacji w Polsce i dlaczego w ogóle taki punkt znalazł się na posiedzeniu Zgromadzenia — oceniła Arent.
Zgromadzenie Parlamentarne RE to jeden z dwóch głównych organów organizacji; zbiera się co kwartał. Zasiada w nim 636 członków - 318 przedstawicieli parlamentów krajowych i 318 zastępców. Polska ma 12 swoich przedstawicieli. Organem doradczym tej właśnie organizacji jest Komisja Wenecka, czyli Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo. Zgodnie z sugestią Komisji Europejskiej polski rząd zwrócił się do Komisji Weneckiej o opinię ws. reformy Trybunału Konstytucyjnego. Ciało to składa się z ekspertów w zakresie zagadnień konstytucyjnych i opiniuje projekty oraz ustawy przyjmowane w państwach Rady Europy, w szczególności w krajach, które przechodzą transformację ustrojową. Opinia może zostać wydana w marcu br.