Ojciec Święty nie raz już wskazywał na potrzebę zasadniczej reformy rynku kredytów. W kwietniu 2014 r. skrytykował praktykę udzielania kredytów krajom ogarniętym kryzysem, co jest jednym z zadań Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ojciec Święty zwrócił wtedy uwagę, że takie pożyczki często łączą się z daleko posuniętymi zobowiązaniami politycznymi. Jeśli rządy potrzebują pieniędzy, często słyszą: „jeśli chcesz tej pomocy, to musisz tak myśleć i ustanowić takie to a takie przepisy prawne”, mówił papież podczas jednej z porannych Mszy św.
Z kolei w maju 2014 r. podczas konferencji „Inclusive Capitalism”, jaka odbyła się w Londynie, Lagarde zacytowała stwierdzenie Ojca Świętego: „Nierówność jest korzeniem niesprawiedliwości społecznej” z jego wpisu na Twitterze. Używając słownictwa katolickiej nauki społecznej wskazała, że „zasady solidarności i wzajemności, które wiążą ze sobą społeczeństwa, są bardziej podatne na erozję w społeczeństwach ze zbytnią nierównością”.
- Historia uczy nas, że demokracja zaczyna się strzępić na końcach, gdy polityczne walki oddzielają posiadających od tych, którzy nie posiadają - stwierdziła Lagarde, która jest doktorem honoris causa Uniwersytetu Katolickiego w Leuven. Podkreśliła, że 85 proc. najbogatszych ludzi świata - którzy zmieściliby się w jednym piętrowym autobusie w Londynie - kontroluje tyle bogactwa co najbiedniejsza połowa ludzkości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu