Reklama

Błogosławiony Jan Wojciech Balicki, kapłan (1869-1948) (cz.2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Świlczy

Okres pobytu młodego Jana Balickiego w Świlczy rysuje szczególną kartę w jego życiorysie. Tu dojrzewa do odpowiedzialnego dorosłego życia i do kapłaństwa. To właśnie w Świlczy kształtowała się osobowość i duchowość przyszłego kapłana przede wszystkim przez dobry przykład rodziców, starszego brata Józefa, przyjaciela Walentego Rzucidły i pierwszego ojca duchownego - proboszcza ks. Ignacego Węgrzynowskiego.
Ojciec Nicetas Balicki był człowiekiem bardzo sumiennym, dobrym i pobożnym. Gdy pewnego razu wybuchł w Świlczy groźny pożar, a on, mając wartę, nie mógł opuścić swej budki dróżnika, ukląkł i żarliwie modlił się o ratunek i pomoc dla poszkodowanych sąsiadów. Również matka Katarzyna dawała swym dzieciom wzór dobrego życia. Młody Jaś Balicki widywał matkę modlącą się na klęczkach i ze łzami w oczach. Oboje rodzice wychowywali swe dzieci, pokazując im prawdziwe życie chrześcijańskie oparte o zasadę: „Módl się i pracuj”. Błogosławiony Jan pociągany takim przykładem szczególnie umiłował Boga swą wrażliwą duszą.
Jan Balicki od wczesnych lat szkolnych był ministrantem, bacznie obserwował czynności liturgiczne, a nawet jako młody chłopiec próbował się ich uczyć przez naśladowanie. W domu wygłaszał kazania dla rodzeństwa. Miał w Świlczy gimnazjalnego kolegę Walentego Rzucidłę, nieco starszego, z którym razem służyli do Mszy św. Razem też w brzezinkach rosnących przy torze kolejowym urządzili sobie szałas („jatę”), w którym przy zaaranżowanym ołtarzyku gromadzili swych rówieśników i dzieci, ucząc ich pieśni kościelnych i katechizmu oraz wspólnie się modląc.
Świlczanie zeznający w procesie informacyjnym widzieli w młodym Janie niezwykłego młodzieńca, wyróżniającego się dobrocią, pokorą i cichością, który nikomu nie wyrządził przykrości, nie kłamał nawet dla żartu. Z rękami złożonymi do modlitwy widywano go, i to nie tylko w kościele. A bywał codziennie na Mszy św., w niedziele dodatkowo także na nieszporach, nosząc pod pachą niemodną wśród młodzieży, dużą książeczkę do nabożeństwa.
Bóg nie oszczędzał swego sługi Janka w doświadczeniach życiowych. Gdy miał piętnaście lat, zmarł mu ukochany brat Józef - student drugiego roku prawa. Pochowano go na cmentarzu w Świlczy. Dwa lata później, w 1886 r., na tym samym cmentarzu wygłosił pożegnalną mowę swemu przyjacielowi Walentemu Rzucidle, z którym snuli poważne plany wstąpienia do seminarium duchownego. Przyjaciel, umierając, miał 20 lat. Nagła śmierć pełnych życia młodych ludzi, bliskich sercu Janka, nie pozostała bez echa. Nie zachwiała jednak osadzoną głębokimi korzeniami w Bogu duchowością. Przeżyty ból i rozterki duchowe zatopiły go bardziej na modlitwie, pracy i nauce. Był bardzo pilnym uczniem. Zdając maturę w czerwcu 1888 r., uzyskał bardzo dobre wyniki. Wśród 26 abiturientów, jako jeden z siedmiu otrzymał świadectwo dojrzałości z odznaczeniem.
W latach 1883-1910 proboszczem w Świlczy był ks. Ignacy Węgrzynowski, kapłan wielkiej świątobliwości i dobroci. Jego postawa, jak się zdaje, miała decydujący wpływ na wybór drogi życiowej przyszłego Błogosławionego. Ksiądz Węgrzynowski był pierwszym ojcem duchownym młodego kandydata do kapłaństwa, wzorem kapłańskiej gorliwości. Balicki posługiwał mu do Mszy św. jako ministrant, później jako kleryk w czasie wakacji i ferii. W tychże okresach odpoczynku, które alumn Jan Balicki spędzał w Świlczy, ks. Ignacy Węgrzynowski zabierał go na plebanię, gdzie na rozmowach spędzali długie godziny. Doświadczony i rozważny proboszcz służył swą ojcowską radą. Ksiądz Węgrzynowski miał również zwyczaj nocować kleryków na plebanii. Szybko rozeszła się wieść, rozpowszechniona przez przygotowującą mu posłanie gospodynię księdza proboszcza, że młody kleryk dla umartwienia się ściągał wygodny materac, śpiąc na gołych deskach. Spędzone w Świlczy lata były niewątpliwie najważniejszym okresem w życiu wrażliwego człowieka, który dojrzewał do kapłaństwa i świętości.

Bibliografia:
O słudze Bożym ks. Janie Balickim wspomnienia księży, mps w Rektoracie Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.
O słudze Bożym ks. Janie Balickim wspomnienia osób świeckich, mps w Rektoracie Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.
Wybór pism ks. Jana Balickiego, oprac. o. Joachim Roman Bar, Warszawa 1981.
Ksiądz Jan Balicki (1869-1948). Człowiek oddany Bogu i ludziom, [w:] Chrześcijanie, t. XVI, red. Bohdan Bejze, Warszawa 1985.
Ks. Tadeusz Śliwa, Życie i działalność Czcigodnego Sługi Bożego księdza Jana Balickiego, [w:] Duch Pański posłał mnie. Materiały sympozjum naukowego poświęconego słudze Bożemu ks. Janowi Balickiemu (14-15 marca 1998 r.), red. ks. Adam Szal, Przemyśl 1999.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież rozmawiał z prezydentem Izraela o antysemityzmie i pokoju

2025-12-17 18:25

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Dziś po południu Leon XIV rozmawiał z prezydentem Izraela. Izaak Herzog zadzwonił do Papieża z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i żydowskiego święta Chanuka. Ojciec Święty zapewnił o stanowczym potępieniu wszelkich form antysemityzmu i ponowił apel o kontynuowanie procesu pokojowego.

O rozmowie poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jak czytamy w komunikacie, „w świetle niedawnego zamachu terrorystycznego w Sydney, Ojciec Święty ponownie wyraził zdecydowane potępienie Kościoła katolickiego dla wszelkich form antysemityzmu, które na całym świecie nadal sieją strach we wspólnotach żydowskich i w całym społeczeństwie”.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: Bandyci porwali 13 wiernych z kościoła w środkowej części kraju

2025-12-18 08:18

[ TEMATY ]

Nigeria

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Co najmniej 13 wiernych zostało porwanych przez uzbrojonych bandytów, którzy zaatakowali kościół w stanie Kogi w środkowej Nigerii, poinformował w środę Kingsley Fanwo, stanowy komisarz ds. informacji.

Atak przeprowadzono w niedzielę w Ayetoro-Kiri, miejscowości położonej w trudnodostępnej, porośniętej lasem deszczowym części kraju.
CZYTAJ DALEJ

Jak dbać o stopy najmłodszych?

2025-12-18 15:11

[ TEMATY ]

Artykuł sponsorowany

Materiał prasowy

Zimą widać to najlepiej w drodze do przedszkola: śnieg, mokre chodniki, „Mamo, ja już nie czuję palców!”, a po powrocie do domu… czerwone odciski po zbyt małych butach. Stopy dzieci rosną po cichu, ale potrafią głośno upomnieć się o uwagę. I nie chodzi tylko o komfort — specjaliści od rozwoju dziecka (fizjoterapeuci i ortopedzi) często podkreślają, że to, co dzieje się ze stopą w pierwszych latach, ma wpływ na postawę i sposób chodzenia. Poniżej znajdziesz poradnik z najczęstszymi pytaniami rodziców i z odpowiedziami, które pomagają zanim zrobi się naprawdę zimno.

Zdrowa stopa dziecka to fundament jego codziennego komfortu i prawidłowego rozwoju. Wybierając buty zimowe dziecięce, warto pamiętać, że nie chodzi tylko o ochronę przed zimnem, ale przede wszystkim o wsparcie naturalnej pracy stopy. Dobrze dobrane obuwie dziecięce na zimę powinno zapewniać komfort termiczny nawet podczas długich spacerów na świeżym powietrzu, a jednocześnie nie może ograniczać ruchów stopy. Bardzo ważne jest, aby podeszwa była elastyczna – dzięki temu stopa dziecka może swobodnie się zginać i pracować przy każdym kroku. Duże znaczenie mają także wysokiej jakości materiały, które pozwalają skórze oddychać i chronią przed wilgocią. Warto zwrócić szczególną uwagę na kształt stopy dziecka – buty nie mogą jej deformować ani uciskać. W nowoczesnych sklepach internetowych łatwo skorzystać z filtrów, które pomagają szybko znaleźć odpowiednie buty zimowe dziecięce dopasowane do indywidualnych potrzeb malucha. Dzięki temu wybór staje się prostszy, a zdrowa stopa dziecka ma szansę rozwijać się w naturalny sposób. Przykładem takiego sklepu jest popularny, renomowany sklep Bobuxpolska.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję