Ze względu na mój wieloletni pobyt za granicą rzadko mieliśmy okazję spotkać się osobiście, dlatego Ela systematycznie pisała do mnie listy, do których od czasu do czasu dołączała zdjęcia.
Wobec zbliżającej się rocznicy jej śmierci, ostatnimi dniami przeglądałem te zdjęcia niejednokrotnie. Jedno z nich, na którym siedzi otoczona ośmioma osobami, zostało przez nią podpisane na
odwrocie: „To moja grupa oazowa. Brakuje dwóch osób: Gosi C. i Mariusza W.” To były słowa kogoś, komu konkretnie zależało na każdej osobie z tej grupy, który niewątpliwie
znał każdą po imieniu i o każdą się troszczył.
Tak, Ela była animatorką oazową, i to dobrą animatorką. Animator to człowiek, który mówi: „To moja grupa”. Animator to człowiek, który ożywia czy też przekazuje życie, a w oazie
często dodajemy, że animator jest nośnikiem charyzmatu ruchu. Animator to człowiek, który podejmuje odpowiedzialność za życie i wzrost duchowy członków swojej grupy, troszczy się
o nich, próbuje im pomóc, walczy o ich wiarę na kolanach. Oczywiście jest on tylko człowiekiem i musi pogodzić się z faktem, że ostatecznie to przecież nie
od niego zależy ich los. On może tylko zrobić swoje i mieć nadzieję, więc… robi swoje. Taka była Ela.
Ze względu na jej pamięć, pragnę w kilku prostych słowach wspomnieć tych wszystkich młodych ludzi, animatorów, liderów, zelatorów i innych odpowiedzialnych, którzy prowadzą w wierze
innych młodych. Chciałoby się powiedzieć, że zasadniczo wychowaniem młodzieży zajmują się dorośli, ale przecież ogromna część duszpasterstwa w parafiach, ruchach czy stowarzyszeniach nie mogłaby
istnieć bez pracy młodych podejmujących odpowiedzialność za innych młodych.
Pierwsza część odbywających się 19-21 września w Gorzowie Wlkp. Diecezjalnych Dni Młodzieży jest zgromadzeniem właśnie tych ludzi, właśnie tych młodych. Dzieje się tak nieprzypadkowo. Przecież
ci jeszcze młodzi a już odpowiedzialni członkowie Kościoła znaczą bardzo wiele dla jego żywotności, świeżości i apostolskiej skuteczności.
Nasz Pan Jezus Chrystus rok temu zabrał do siebie Elę. Prośmy Go szczerze i miejmy nadzieję, że obdarzy swój Kościół wieloma animatorami, świętymi animatorami, którzy będą pomagali swym
młodym braciom i siostrom iść drogą wiary i Ewangelii, którzy będą mogli szczerze mówić: „To moja grupa”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu