Mimo, że na co dzień mieszkają w różnych miastach, uprawiają różne zawody, uczą się bądź studiują, to łączy ich wielka pasja jaką jest muzyka, miłość do tradycji, wspólne świadectwo wiary i radość bycia ze sobą. I aby zarażać innych swoją radością i entuzjazmem, raz do roku tuż po świętach Bożego Narodzenia spotykają się i ruszają w trasę koncertową z kolędami. Mowa o rodzinie Pospieszalskich, którzy w tym roku wystąpili z wyjątkowym koncertem w Legnicy w parafii Matki Bożej Królowej Polski. Dwupokoleniowa rodzina, w sumie czternaście osób, zaśpiewało i zagrało kilkanaście znanych i tych mniej znanych kolęd i pastorałek, w tradycyjnych oraz nowych aranżacjach muzycznych.
Były też akcenty jazzowe, rockowe i folkowe. Śpiewane kolędy przeplatane były wypowiedziami Jana Pospieszalskiego, który na przykładzie swojej rodziny, chciał przekazać zebranym jak wielką wartością jest rodzina, szczególnie ta wielopokoleniowa. Taka rodzina - mówił Pospieszalski, daje szczęście i radość. Uczy pokory i pozwala na wyzbycie się egoizmu. Ta nasza kolędnicza trasa, pokazuje również siłę takiej licznej rodziny. Gdyby nie odwaga moich rodziców, gdyby nie to, że było nas tak wielu, nigdy byśmy nie stworzyli takiego zespołu.
Koncert zakończył wspólny śpiew utworu skomponowanego przez Pospieszalskich, do którego tekst napisał nieżyjący już ks. Jan Twardowski, a mianowicie utwór „Kolęda płynie z wysokości”. Tę kolędę, artyści zadedykowali wszystkim zebranym na rozpoczynający się Rok Miłosierdzia. Dodajmy, że podczas trasy koncertowej po Dolnym Śląsku, koncert kolęd rodziny Pospieszalskich odbył się jeszcze w Lubinie, Bogatyni i Wałbrzychu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu