Od sierpnia ubiegłego roku w kolejnych numerach Niedzieli Przemyskiej mieszkańcy poszczególnych parafii naszej archidiecezji dzielą się przeżyciami wywołanymi Nawiedzeniem Matki Bożej w kopii
Jej Jasnogórskiego Wizerunku. I chociaż opisy tego niezwykłego wydarzenia są do siebie podobne, bo zawsze oddają atmosferę przygotowań, podniosły i uroczysty charakter tych chwil,
to jestem przekonana, że w każdym z nas wywołały inne doznania.
Mnie widok wozu policyjnego, asystującego z honorami samochodowi-kaplicy, przypomniał lata 60., Kraków, tłumy ludzi oczekujących w milczeniu na przejazd Jasnogórskiej Pani (a
może tylko ram - nie pamiętam), głos dzwonu Zygmunta obwieszczający, że Obraz dotarł już na miejsce, zaskoczenie i rozgoryczenie tych, którzy tak długo czekali na próżno i nie
mogli powitać swej Królowej, mrowie ludzi zmierzających do centrum miasta, kościół wypełniony po brzegi i drżący w posadach, gdy śpiewaliśmy: „Ojczyznę wolną, racz nam wrócić
Panie”. Tu należy wyjaśnić, że eskortowany przez milicję samochód-kaplica przejechał nie wyznaczoną wcześniej trasą, lecz jakimiś wyludnionymi ulicami.
Jakże inaczej wyglądało wszystko teraz. Modliliśmy się o obfite owoce Nawiedzenia dla naszej wspólnoty, przeżywając 9-miesięczną nowennę w pierwsze niedziele miesiąca, a także
w czasie Mszy św. i innych nabożeństw. Wielu parafian przygotowując się do spotkania z Matką, podejmowało różne postanowienia jako swoje dary duchowe dla Maryi. Bezpośrednim
przygotowaniem były rekolekcje, które prowadził o. Melchior Królik - paulin z Jasnej Góry. W rozważaniach ukazywał nam Maryję jako wzór wiary, nadziei i miłości.
Wierni licznie gromadzili się na Apelach Jasnogórskich, w czasie których Rekolekcjonista prezentował w formie przezroczy świadectwa konkretnych osób, które doznały szczególnych łask
i cudów przez pośrednictwo Matki Bożej Częstochowskiej.
Wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień, 9 czerwca, dzień przybycia naszej Pani i Królowej do Myczkowa. Trasa przejazdu, otoczenie świątyni i kościół były odświętnie udekorowane.
Wraz z licznie zgromadzonymi wiernymi witał Maryję i całej uroczystości przewodniczył abp Józef Michalik.
Szczególnym wyróżnieniem dla Myczkowa była obecność naszego rodaka - o. Izydora Matuszewskiego, generała Zakonu Ojców Paulinów. Ojciec Generał podarował nam z tej okazji duży różaniec,
z którym związane jest papieskie błogosławieństwo. Przewodniczył też nabożeństwu za zmarłych i Pasterce Maryjnej, która zgromadziła księży pracujących dotychczas w naszej
młodej parafii, oraz tłumy parafian i gości. Przez całą dobę przed Obrazem gromadziły się rzesze wiernych, którzy składali hołd swojej Królowej i powierzali swoje troski i radości
najlepszej Matce. W godzinach przedpołudniowych Matka Boża odwiedziła także kościół filialny w Woli Matiaszowej, gdzie podczas Mszy św. Ojciec Generał poświęcił nowy dzwon zakupiony
z ofiar tamtejszej wspólnoty jako dar z okazji Nawiedzenia.
Spotkanie z Matką było niezapomnianym przeżyciem, pogłębiło i umocniło naszą wiarę. Hasło Uczyńcie, co wam mówi mój Syn, które widnieje w naszej świątyni, przypomina
nam o konieczności wsłuchiwania się w głos Tej, która nas wciąż wspiera, ratuje, rozprasza świata mrok.
Maryjo! Bądź z nami w każdy czas i pomagaj w dochowywaniu wierności Twemu Synowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu