Ojciec Święty nawiązał do liturgii Słowa dzisiejszej uroczystości ukazującej pielgrzymkę Józefa i Maryi wraz z Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Podkreślił fakt, że to cała rodzina podejmuje pielgrzymkę oraz, że Maryja i Józef nauczyli Jezusa odmawiania modlitw! . Zachęcił, aby każda rodzina podejmowała skromne gesty wspólnej modlitwy, zwłaszcza przed posiłkami. Dodał, że pielgrzymka nie kończy się po osiągnięciu celu, jakim jest sanktuarium, ale kiedy wracamy do domu i podejmujemy swoje codzienne życie, realizując owoce duchowe przeżytego doświadczenia.
„Niech w Roku Miłosierdzia, każda rodzina chrześcijańska stanie się uprzywilejowanym miejscem, w którym doświadczamy radości przebaczenia. Przebaczenie jest istotą miłości, która potrafi zrozumieć błąd i go naprawić. To w obrębie rodziny uczymy się przebaczenia, ponieważ mamy pewność, że jesteśmy zrozumiani i wspierani pomimo błędów, jakie mogliśmy popełnić” – stwierdził papież. Zachęcił, by nie tracić zaufania do rodziny. „Gdzie jest miłość, tam jest także zrozumienie i przebaczenie. Powierzam wam wszystkim, drogie rodziny, tę tak ważną misję, której Kościół i świat potrzebują bardziej niż kiedykolwiek” – zakończył swoją homilię Ojciec Święty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oto tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski:
Reklama
Usłyszane przez nas czytania biblijne ukazały nam obraz dwóch rodzin, które podejmują pielgrzymkę do domu Boga. Elkana i Anna przynoszą swego syna Samuela do świątyni w Szilo i poświęcają go Panu (por. 1 Sam 1,20- 22.24-28). Tak samo Józef i Maryja wraz z Jezusem wyruszają jako pielgrzymi do Jerozolimy na święto Paschy (por. Łk 2,41-52).
Często widzimy pielgrzymów, którzy udają się do sanktuariów i miejsc drogich pobożności ludowej. W tych dniach wielu wyruszyło w drogę, aby dotrzeć do Drzwi Świętych otwartych we wszystkich katedrach świata, a także w wielu sanktuariach. Ale tym, co najpiękniejsze, a co podkreśla dziś Słowo Boże, to fakt że cała rodzina podejmuje pielgrzymkę. Tata, mama i dzieci udają się razem do domu Pana, aby uświęcić święto poprzez modlitwę. To ważna lekcja, zaproponowana także naszym rodzinom. Co więcej, możemy wręcz powiedzieć, że życie rodziny to suma małych i wielkich pielgrzymek.
Na przykład, jakże nam pomaga myśl, że Maryja i Józef nauczyli Jezusa odmawiania modlitw! I to jest pielgrzymką, pielgrzymką wychowania do modlitwy. Pomaga nam także świadomość, że w ciągu dnia modlili się razem, a w szabat szli razem do synagogi, aby słuchać Pism Prawa i Proroków oraz chwalić Pana wraz z całym ludem. Z pewnością podczas pielgrzymki do Jerozolimy modlili się śpiewając słowa Psalmu: „Uradowałem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pańskiego!» Już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem” (122,1-2).
Reklama
Jak ważne jest, aby nasze rodziny podążały razem i miały ten sam cel, który chcą osiągnąć! Wiemy, że mamy do pokonania wspólną trasę, drogę na której napotykamy trudności, ale również chwile radości i pocieszenia. W tej pielgrzymce życia dzielimy również czas modlitwy. Cóż może być dla ojca i matki piękniejszego, niż pobłogosławienie swoich dzieci na początku dnia i na jego zakończenie, nakreślenie na ich czole znaku krzyża, jak w dzień chrztu. Czyż nie jest to najprostsza modlitwa rodziców za swoje dzieci? Pobłogosławić je, to znaczy powierzyć je Panu, jak to czynili Elkana i Anna, Maryja i Józef, aby On sam był ich ochroną i wsparciem w różnych wydarzeniach dnia. Jakże ważne dla rodziny jest spotkanie się na krótką chwilę modlitwy przed wspólnym spożyciem posiłków, żeby podziękować Bogu za te dary i nauczyć się dzielić tym, co otrzymaliśmy z najbardziej potrzebującymi. Są to wszystko małe gesty, które jednak wyrażają wielką rolę wychowawczą jaką posiada rodzina w pielgrzymce dnia powszedniego.
Na zakończenie tej pielgrzymki Jezus powrócił do Nazaretu i był poddany swoim rodzicom (por. Łk 2,51). Także ten obraz zawiera piękną naukę dla naszych rodzin. Pielgrzymka bowiem nie kończy się po osiągnięciu celu, jakim jest sanktuarium, ale kiedy wracamy do domu i podejmujemy swoje codzienne życie, realizując owoce duchowe przeżytego doświadczenia. Wiemy, co Jezus wówczas uczynił. Zamiast powrócić do domu pozostał w Jerozolimie w Świątyni, powodując wielkie cierpienie dla Maryi i Józefa, którzy go nie znaleźli. Zapewne Jezus musiał przeprosić rodziców za ten swój „wybryk”. Ewangelia o tym nie mówi, ale myślę, że możemy tak przypuszczać. Ponadto pytanie Maryi przejawia pewien wyrzut, uwidaczniając zaniepokojenie i lęk jej i Józefa. Wracając do domu, Jezus z pewnością wymienił z nimi uściski, aby okazać swoją miłość i posłuszeństwo. Do pielgrzymki rodziny należą także te chwile, które przemieniają się w szanse na rozwój, w okazje proszenia o przebaczenie i przyjmowania go, okazania miłości i posłuszeństwa.
Niech w Roku Miłosierdzia, każda rodzina chrześcijańska stanie się uprzywilejowanym miejscem tej pielgrzymki, w którym doświadczamy radości przebaczenia. Przebaczenie jest istotą miłości, która potrafi zrozumieć błąd i go naprawić. Bylibyśmy biedni, gdyby nam Bóg nie przebaczył! To w obrębie rodziny uczymy się przebaczenia, ponieważ mamy pewność, że jesteśmy zrozumiani i wspierani pomimo błędów, jakie mogliśmy popełnić.
Nie traćmy zaufania do rodziny! To wspaniałe gdy otwieramy serca jedni na drugich, nie ukrywając czegokolwiek. Gdzie jest miłość, tam jest także zrozumienie i przebaczenie. Powierzam wam wszystkim, drogie rodziny, te domową pielgrzymkę każdego dnia, tę tak ważną misję, której Kościół i świat potrzebują bardziej niż kiedykolwiek.