Dr hab. Agata Skowron-Nalborczyk tłumaczyła, że muzułmanie często różnią się od siebie także w interpretacji swojej religii, nie zgadzając się między sobą. W islamie nie ma bowiem jednego przywództwa religijnego, które by określało, jaka interpretacja mieści się w granicach ortodoksji. - Każdy muzułmanin ma prawo sam interpretować swoją religię, jej źródła i nie musi podążać za żadnym autorytetem. Stąd wyznawcy radykalnej interpretacji pragną narzucić ją innym. Jednak sam islam mówi, że nie można nikomu narzucać własnej interpretacji, nie można też nawracać siłą żydów czy chrześcijan. Można ich przekonać tylko przykładem - powiedziała.
Reklama
Odnosząc się do zarzutów, że islam nie jest religią pokoju dr hab. Agata Skowron-Nalborczyk tłumaczyła, że każdej religii można użyć w złych celach. Podkreśliła, że w islamie nie ma jednego urzędu nauczycielskiego, stąd łatwo o manipulację. - Warto przywołać chociażby list 138 uczonych i zwierzchników muzułmańskich do przywódców chrześcijaństwa z 2007 roku „Jednakowe słowo dla nas i dla was”. Teologowie muzułmańscy podkreślają w nim, że miłość Boga i bliźniego jest wspólna obu naszym religiom. Jako chrześcijanie i muzułmanie stanowimy razem 55 procent ludności, więc to na nas spoczywa obowiązek troski o pokój na świecie. Piękny gest, owocem którego były odpowiedzi, dyskusje, seminaria, także katolicko-muzułmańskie. W islamie też są ludzie, którym zależy na pokoju z innymi religiami. Niestety, nikt o tym nie mówi - podkreśliła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do faktów i liczb, dr hab. Agata Skowron-Nalborczyk zwróciła uwagę na to, iż na kontynencie europejskim żyje tylko 4,5 procent muzułmanów. Zamieszkują oni główne ubogie dzielnice miast na zachodzie Europy. Są to imigranci, przybywający przede wszystkim w celach zarobkowych. - Na pewno Europa się laicyzuje, a muzułmanie nie mają szacunku dla ludzi, którzy zapierają się swojej wiary. Poza tym mieszkańcy Europy nie chcą mieć dzieci. Natomiast dla muzułmanów rodzina jest czymś bardzo ważnym, a dzieci są Bożym błogosławieństwem - powiedziała.
Religioznawczyni jest zdania, że nie należy straszyć mieszkańców starego kontynentu tzw. procesem islamizacji Europy. - Gdyby tak miało się stać, wszyscy musieliby masowo nawracać się na islam. Poza tym dzietność w trzecim i czwartym pokoleniu imigrantów znacząco spada. Mówi się również, że muzułmanów jest więcej niż katolików, ale to błąd pojęciowy. Muzułmanów trzeba porównywać z chrześcijanami. Jak się spogląda na statystyki poświęcone religii, to chrześcijan jest więcej i ich przyrost jest znacznie szybszy. Niestety, nie dzieje się to w Europie, ale w Afryce i Ameryce Południowej. Chciałabym pokazać, że chrześcijaństwo jest wciąż atrakcyjną religią, która przyciąga ludzi. Nie należy się lękać ludzi innego wyznania - zakończyła.
Doktor hab. Agata Skowron-Nalborczyk zajmuje się także m.in. mniejszościami muzułmańskimi w Europie, sytuacją kobiety w islamie, kontaktami muzułmańsko-chrześcijańskimi oraz obrazem islamu w Europie. Jest współprzewodniczącą ze strony katolickiej Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów.