Reklama

Spotkanie po latach

„Upływa szybko życie, jak potok płynie czas...”. Na spotkanie koleżeńskie absolwentów - maturzystów Liceum Ogólnokształcącego w Kole z lat 1948-56 przybyło ponad 20 osób.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Główny celebrans ks. kan. Eugeniusz Pawlicki (również absolwent kolskiego Liceum) wygłosił kazanie, w którym nawiązał do minionych lat, miłości bliźniego, jego życzliwości i modlitwy. Zebrani modlili się również w intencji nieżyjących już nauczycieli i kolegów.
Po Mszy św. zebrani pojechali do sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Brdowie, gdzie modlili się, a następnie odwiedzili miejsca pamięci narodowej: mogiły powstańców z 1863 r., na których zapalili znicze. Dawni uczniowie nie zapomnieli także o mogiłach swych nauczycieli i kolegów, których groby znajdują się na kolskim cmentarzu parafialnym - na nich również złożono kwiaty i zapalono znicze.
Później były rozmowy i wspomnienia przy wspólnym stole w restauracji „Mieszko”.
Ks. Eugeniusz Pawlicki, który jest proboszczem parafii pw. św. Michała Archanioła w Rajsku (diecezja kaliska), zaprosił zebranych do siebie, gdzie przyjął ich gościnnie i serdecznie. Ksiądz Kanonik obchodził w czerwcu br. złoty jubileusz kapłaństwa. Wszyscy udali się do też do pieczołowicie odnowionego kościoła parafialnego.
Po powrocie do Koła, już przy blasku księżyca, rozpalono ognisko. Odbyło się tradycyjne pieczenie kiełbasek i... wspominanie, wspominanie!... W pamięci pozostała moc niezapomnianych wrażeń i wzruszeń, jakie daje serdeczna więź i życzliwość dzielona z przyjaciółmi z lat szkolnych.
Absolwenci, którzy przyjechali z różnych stron Polski, z nieukrywaną radością podziwiali odbudowany kolski ratusz wraz z wieżą - symbol naszego miasta.
Organizatorki spotkania nagrodzono uściskami i pięknymi kwiatami. Nie obyło się bez łez wzruszenia. Podczas rozstania obiecano sobie spotkanie w przyszłym roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję