Niejeden adept życia duchowego zdążył już zauważyć, że podczas modlitwy pojawić nam się może mnóstwo złych myśli. I nie chodzi tylko o zwykłe rozproszenia, ale uderzające w nas myśli, które namawiają do złego albo nawet są drwinami lub bluźnierstwem wobec Boga. Zadziwia nas wtedy fakt, dlaczego pojawiają się one akurat, gdy się modlimy. Takie myśli napawają nas olbrzymim lękiem i poczuciem winy, bo przecież przyszliśmy, żeby uwielbiać Pana, a tu, zamiast tego, w naszej głowie plączą się myśli przeciwko Bogu. Mniej bylibyśmy zaskoczeni, gdyby pojawiały się one w innych, bardziej światowych okolicznościach. Tymczasem modlitwa staje się niekiedy ich szczególnym miejscem. I choć bardzo ich nie chcemy, wciskają się one w nasze myślenie i burzą modlitewny pokój. Jak zachować się wobec złych myśli na modlitwie? Warto się nauczyć właściwego podejścia do nich, aby nie zniechęciły nas do modlenia się.
Modlitwa jest terenem walki
Chyba tylko naiwni ludzie sądzą, że modlitwa ma być błogim spokojem i wytchnieniem. Byłoby tak, gdyby na świecie nie istniał diabeł i świat złych duchów. Diabeł wścieka się, kiedy się modlimy, bo modląc się oddajemy cześć Bogu. Stąd modlitwa jest dla diabła ważnym terenem walki o dusze. Im głębiej będziesz się modlił, im więcej zrozumiesz z modlitwy, tym bardziej będziesz atakowany. Święty Paweł zauważył kiedyś, że zdarza mu się, iż chce dobrze, a postępuje źle. Stwierdził wtedy, że jest w nim grzech, który próbuje oderwać go od dobrych postanowień. Kiedy się modlisz i chcesz bardzo wejść w komunię z Bogiem, diabeł będzie podsuwał ci sporo myśli przeciwko Bogu, aby zepsuć twoją komunię z Panem. Przygotuj się więc na walkę o zjednoczenie z Bogiem podczas modlitwy. Ta walka będzie często walką ze złymi myślami, które nie wiadomo skąd, i kompletnie bez naszej woli atakują nasze myślenie. Przypomnij sobie wtedy, że to normalne, że komuś bardzo nie podoba się twoja modlitwa.
Pokój jest twoją walką
Największą bronią w tej walce jest zachowanie wewnętrznego pokoju. O ile w prawdziwej bitwie trzeba się aktywnie bronić, opracowywać taktykę walki i sięgać po najlepsze uzbrojenie, o tyle w walce ze złymi myślami na modlitwie najważniejszy jest pokój i spokojne kontynuowanie modlitwy. Przecież te wszystkie złe myśli i bluźnierstwa mają tylko jedno na celu: abyś przestał się modlić i swoje myśli skierował w ich stronę. Święty Ignacy mówił często o „świętej obojętności” wobec niektórych pokus i złych myśli. Gdy jesteśmy atakowani, mamy dalej trwać na modlitwie, dalej kontemplować słowo Boże i wymieniać święte imię Jezus. Zachowanie takiego pokoju może być trudne, ale naprawdę jest najlepszą bronią. Diabeł najbardziej cieszy się z naszego gniewu, złości, agresywności i niepokoju. Przecież chodzi mu właśnie o to, aby wyprowadzić nas z równowagi. Nie pozwól mu na to i módl się dalej znosząc cierpliwie wszystkie złe myśli. Jeśli ci one przeszkodzą w pełnym zrozumieniu słów modlitwy, to wymawiaj cierpliwie imię Jezus, bo nawet jeśli ty nie umiesz się skupić nad tym, co mówisz, to diabeł słyszy, jak wypowiadasz to imię, a on boi się samego brzemienia imienia Jezus. Jeśli wytrwasz w pokoju na modlitwie, to szybko zobaczysz, że złe myśli cię opuszczą, bo nie udało im się oderwać cię od Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu