Reklama

Ogólnopolska Pielgrzymka Sybiraków

O godny byt Sybiraka w wolnej Polsce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

11 i 12 czerwca br. odbyła się Ogólnopolska Pielgrzymka Sybiraków do Lichenia. Na prośbę organizatorów Pielgrzymki przewodniczył jej bp Stefan Regmunt wraz z kustoszem sanktuarium - ks. Eugeniuszem Makulskim i księżmi kapelanami Sybiraków z poszczególnych oddziałów w Polsce. We Mszy św., którą odprawił Ksiądz Biskup, wzięło udział 49 pocztów sztandarowych i ok. 2 tys. Sybiraków. Gospodarzami Pielgrzymki odpowiedzialnymi za jej organizację programową tym razem byli członkowie Oddziału Legnickiego.
W wygłoszonej homilii Ksiądz Biskup najpierw przypomniał: „Sybir nie jest tylko pojęciem geograficznym, ale symbolem represji wobec Polski i Polaków. Stąd więzienia, obozy, zsyłki na całym terytorium dawnego Związku Radzieckiego nazywamy Sybirem, a ofiary tego systemu - Sybirakami”. Odnosząc się zaś do uroczystości w licheńskim sanktuarium, mówił: „Przybywają dziś Sybiracy do tego miejsca, aby umacniać swoją wiarę w Boga u naszej Matki, a także wypraszać niebo dla tych, którzy z tamtej nieludzkiej ziemi nie wrócili, albo odeszli do Boga już tu, w Polsce, bo byli schorowani”. Nawiązał także do papieskiego wezwania „wypłyń na głębię”, wypowiedzianego w liście apostolskim Novo millennio ineunte do wszystkich wierzących u progu nowego Tysiąclecia. „Co znaczą te słowa dla ludzi, którzy przeszli przez łagry, zsyłkę za to, że byli Polakami, że sprzątali kościół, należeli do Rady Parafialnej, albo mieli u siebie w domu modlitewnik, krzyż lub inne przedmioty kultu? Co znaczą te słowa dla Sybiraków, wśród których byli urzędnicy państwowi, przedstawiciele sądownictwa, policjanci, nauczyciele, naukowcy, ludzie z miast i wsi, członkowie rodzin, mężczyźni, kobiety i dzieci, których jedynym przestępstwem było to, że byli Polakami i służyli wiernie Bogu i Ojczyźnie? Otóż dziś wypełniać misję Sybiraka, to troszczyć się o tych Polaków, którzy na tamtej nieludzkiej ziemi pozostali, którzy z różnych powodów tam musieli ułożyć sobie życie!”
„Wypłynąć na głębię - to znaczy nie uważać swojej misji za zakończoną. Zabiegaj o godny byt Sybiraka w wolnej Polsce! Bądź aktywnym członkiem Związku Sybiraków! Pomóż wyrównywać cywilizacyjne opóźnienie wszystkim, dla których słowa: Bóg, honor, Ojczyzna są drogie!” - apelował biskup Stefan Regmunt.
Ksiądz Biskup podziękował za te wszystkie oznaki troski okazywanej wobec Sybiraków, za ofiary zarówno duchowe, jak i materialne. Przypomniał zarazem, że w II niedzielę Adwentu były zbierane datki na potrzeby ludzi mieszkających na Wschodzie po to, aby i oni poprzez działalność Kościoła mogli pogłębić swoją wiarę, poznawać i pogłębiać więź z Ojczyzną.
W pielgrzymce uczestniczyła także młodzież ze szkół w: Kątach Wrocławskich, Jelczu i Żernikach Wrocławskich, która pod kierownictwem p. Jadwigi Rębowskiej-Zając przedstawiła program religijno-patriotyczny przy Monumencie Sybiraków Ziemi Dolnośląskiej i Opolszczyzny.
Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało: „Zawierzyć Maryi los rodziny sybirackiej, los Ojczyzny i Kościoła”. W okolicznościowych wystąpieniach przedstawicieli Związku Sybiraków podkreślano konieczność zachowania pamięci o Sybirze i przekazywania tej bolesnej prawdy następnym pokoleniom.

Tadeusz Gołacki - Prezes Legnickiego Oddziału Światowego Związku Sybiraków

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję