Reklama

Przyłękowskie korzenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. kan. Eugeniusz Stępień przyjął święcenia kapłańskie w wieku 22,5 lat. Aby je uzyskać, musiał ubiegać się o dyspensę Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Półtoraroczna dyspensa nie wystarczyła jednak do przyjęcia święceń razem ze swoimi kolegami z roku. Przyjął je kilkanaście dni po nich, 16 sierpnia 1959 r., w częstochowskiej katedrze. 17 sierpnia br., a więc 44 lata później, ks. Stępień świętował swój jubileusz podczas uroczystej Eucharystii, której przewodniczył biskup sosnowiecki Adam Śmigielski SDB. Razem z nim w intencji Jubilata modlili się ks. prał. Mieczysław Oset i ks. Ireneusz Faba SDB. Uroczystość była także okazją do uczczenia 14 lat pracy w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Będzinie-Łagiszy. „Po czterdziestu latach kapłaństwa postanowiłem każdą następną datę święceń obchodzić bardziej uroczyście, bo nie wiadomo, ile jeszcze lat będzie mi darowane” - powiedział Niedzieli Ksiądz Jubilat.
Jubileusz był także okazją do przypomnienia lat młodości. Okazało się, że ks. Eugeniusz Stępień i bp Adam Śmigielski SDB szczególną czcią umiłowali pielgrzymki do Przyłękowa i nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. „Kiedy byłem jeszcze uczniem liceum, a potem klerykiem, w każde wakacje jeździłem w góry do Przyłękowa koło Żywca. Codziennie chodziłem na Mszę św. i wpraszałem potrzebne łaski w miejscowym kościele, w którym od lat opiekę duszpasterską sprawowali Księża Salezjanie. W tym kościele odprawiłem 22 sierpnia 1959 r. Mszę św. prymicyjną. Jakaż była moja radość, gdy po powstaniu diecezji sosnowieckiej pierwszym biskupem został salezjanin - ks. dr Adam Śmigielski SDB. I jakież było moje wzruszenie, gdy dowiedziałem się, że Ksiądz Biskup ma szczególne nabożeństwo do Matki Bożej Przyłękowskiej i często tam pielgrzymuje. Dopełnieniem tych wspaniałych wiadomości było to, że gdy Ordynariusz dowiedziawszy się o moich związkach z Przyłękowem, zaczął i mnie zabierać na te pielgrzymki” - przypomniał ks. Stępień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję