Reklama

Wspomnienia z „Pikniku Europejskiego”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje mają się ku końcowi i w rozmowach młodych ludzi coraz częściej padają słowa związane ze szkołą. Jedni cieszą się na tę zmianę, inni ze smutkiem myślą o zbliżających się lekcjach, sprawdzianach, a przede wszystkim o wczesnym wstawaniu. Dla wielu młodych rozpocznie się kolejny rok nauki, ale również dla wielu ten rok będzie bardzo ważny. Ukończą szkoły i trzeba pomyśleć, co dalej.
Niedawno spotkałam kilka osób, które właściwie znam od dzieciństwa. Zawołali mnie, żebym się do nich przysiadła. Byli roześmiani i często wybuchali gromkim śmiechem. Zobaczyłam, że oglądają zdjęcia. Pomyślałam, że są to zapewne fotki z wakacji. Ale ku mojemu zaskoczeniu były to zdjęcia z roku szkolnego, a dokładnie mówiąc - z „Pikniku Europejskiego”, który odbył się pod koniec maja w Sierpcu pod hasłem „Europa - to my”. Pamiętam tę imprezę. Sporo młodzieży przechadzało się w różnych strojach, często barwnie udekorowanych.
Głównym organizatorem Pikniku było Starostwo Powiatowe w Sierpcu, a udział w nim wzięły wszystkie przedszkola miejskie, szkoły podstawowe, gimnazja powiatu sierpeckiego i szkoły średnie. Celem imprezy było przybliżenie problematyki krajów Unii Europejskiej, podniesienie świadomości społeczności regionu sierpeckiego rangi Polski po przystąpieniu do struktur UE. Podczas uroczystości zostały zaprezentowane wybrane osiągnięcia kulturowe naszego kraju i krajów będących już w strukturach UE. Organizatorzy sami zdecydowali, jaka szkoła ma prezentować dany kraj Unii.
Najpierw w barwnym korowodzie wszystkie szkoły przeszły przez miasto. Następnie uczestnicy i goście Pikniku udali się na boisko przy Zespole Szkół Zawodowych nr 2 w Sierpcu. Po wykonaniu hymnu narodowego, hymnu UE i okolicznościowych wystąpieniach gości odbyły się prezentacje poszczególnych krajów UE. Oprócz występów każda szkoła przygotowała stoisko, na którym można było zobaczyć różne materiały o danym kraju oraz skosztować tradycyjnych charakterystycznych potraw.
Moi młodzi znajomi uczęszczają do Gimnazjum w Borkowie Kościelnym, a ta szkoła zaprezentowała Hiszpanię. Głównym koordynatorem szkoły w Borkowie odpowiedzialnym za przygotowanie młodzieży była Urszula Chojnowska, nauczycielka tegoż Gimnazjum. W tej pracy pomagali również inni pedagodzy, m.in. Anita Lewandowska, Jolanta Szulecka, Henryka Rożniak, Lidia Szablewska i Małorzata Korpolińska. Zaś nad całością czuwała dyrektor szkoły Maria Trzcińska. „Rodzice ofiarnie włączyli się w przygotowanie tradycyjnych potraw. Do degustacji na stoisku zostało przygotowanych 18 potraw charakterystycznych dla Hiszpanii. Młodzież również solidnie się przyłożyła do tego zadania. Dużo wcześniej ćwiczono układy taneczne całego występu” - opowiadała pani Urszula. Wszyscy byli zadowoleni z imprezy - zarówno młodzież szkolna, jak i grono pedagogiczne.
1 czerwca, w Dzień Dziecka, zaprezentowano jeszcze raz pokazowy występ, który obejrzeli przed gmachem szkoły także najmłodsi uczniowie Szkoły Podstawowej w Borkowie, która to mieści się w jednym budynku z Gimnazjum. Nagród dla występujących nie było, ale pani Urszula powiedziała, że stopnie celujące z geografii będą miłą nagrodą dla młodych artystów.
Gimnazjum w Borkowie Kościelnym powodów do dumy ma o wiele więcej. Jako jedyna szkoła z powiatu sierpeckiego uczestniczy w unijnym programie „Sokrates”, którego ideą jest międzynarodowa wymiana doświadczeń między uczniami. W październiku ub. r. szkoła gościła Włochów z katolickiej szkoły w Rzymie, zaś w lutym tego roku w Borkowie przebywała grupa polskiej młodzieży z Jaszun k. Wilna. Trzeba wspomnieć, iż grupa uczniów z borkowskiego Gimnazjum była również z rewizytą w tych krajach. Ponadto Szkoła bierze udział w realizacji programu ogólnopolskiej akcji „Szkoła z klasą”. Obecnie Gimnazjum czeka na zatwierdzenie dwóch ostatnich zadań, po których szkoła otrzyma certyfikat „Szkoły z klasą”.
Dobrze, że ta szkoła jest tak aktywna. Te działania na pewno pomogą w przyszłości jej absolwentom. Duży nacisk kładzie się tu nie tylko na naukę przedmiotów ścisłych, lecz również na naukę języków obcych. Dzięki realizacji tego typu programu uczniowie uczą się otwartości na innych ludzi, nawiązywania z nimi kontaktów, poznawania ich tradycji i obyczajów.
Gimnazjum w Borkowie Kościelnym przez swoje działania może być wzorem dla innych szkół powiatu sierpeckiego i nie tylko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję