Reklama

Anioł Pański

Franciszek przestrzega przed pychą, chciwością i hipokryzją

Przed pychą, chciwością, hipokryzją, pozorami kryjącymi fałsz i niesprawiedliwość - przestrzegł Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy "Anioł Pański" w Watykanie. Papież podkreślił, że w obliczu potrzeb bliźniego jesteśmy wezwani, aby ogołocić się z czegoś istotnego, a nie tylko tego, co mamy w nadmiarze.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Jesteśmy powołani, aby dać niezbędny czas, nie tylko ten, który nam zbywa. Jesteśmy wezwani by dawać natychmiast i bezwarunkowo niektóre z naszych talentów, nie po użyciu ich dla naszych celów osobistych lub grupowych" - stwierdził Ojciec Święty.

Franciszek nawiązał do fragmentu Ewangelii dzisiejszej niedzieli, składającego się z dwóch części: "pierwszej, która opisuje jakimi nie powinni być, ci którzy idą za Chrystusem; oraz innej, w której zostaje zaprezentowany idealny wzór chrześcijanina".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież przypomniał, że w pierwszej części Jezus obwinia uczonych w Piśmie, nauczycieli Prawa o trzy wady, które ukazują się w ich stylu życia: pychę, chciwość i hipokryzję. "Lubią oni `pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach`. Ale pod tak wspaniałymi pozorami kryje się fałsz i niesprawiedliwość. Podczas gdy puszą się publicznie, korzystają ze swojej władzy aby `objadać domy wdów`, które były uważane, wraz z sierotami i cudzoziemcami, za osoby najbardziej bezbronne i najmniej chronione.

Reklama

Na koniec, uczeni w Piśmie `dla pozoru odprawiają długie modlitwy` - mówił Franciszek i dodał: "Także i dzisiaj istnieje ryzyko przyjęcia takich postaw. Na przykład, gdy oddziela się modlitwę od sprawiedliwości, bo nie można sprawować kultu Bożego, i krzywdzić ubogich. Albo kiedy mówi się, że kocha się Boga, a w rzeczywistości stawia się przed Niego własną próżność i korzyść".

Odnosząc się do drugiej części dzisiejszej Ewangelii mówiącej o ubogiej wdowie dającej dwie monety na ofiarę Franciszek powiedział: "Ze względu na swe skrajne ubóstwo, mogła dać jedynie jednego pieniążka na świątynię i zachować drugiego dla siebie. Ale ona nie chciała dać Bogu jedynie połowy: pozbawiła siebie wszystkiego. W swoim ubóstwie zrozumiała, że mając Boga, ma wszystko; czuje się całkowicie przez Niego pokochana i ze swej strony kocha Go całkowicie".

Papież podkreślił, że Jezus mówi nam również dzisiaj, że kryterium osądu nie stanowi ilość, ale pełnia; nie jest to kwestia portfela, ale serca. "Kochać Boga `z całego serca` oznacza Mu zaufać, Jego opatrzności i służyć Jemu w naszych najbiedniejszych braciach i siostrach, nie oczekując niczego w zamian" - powiedział Franciszek.

Reklama

Przytoczył anegdotę, kiedy był metropolitą Buenos Aires. "U stołu siedziała mama z trojgiem dzieci, a ojciec był w pracy. Jedli sznycel wiedeński. W tym momencie ktoś zapukał do drzwi. Jedno z dzieci malutkich, 5-6 lat poszło otworzyć. Przyszło i powiedziało: mamusiu, przyszedł żebrak i prosi o jedzenie. A mama, dobra chrześcijanka zapytała: co zrobimy? Ależ damy mu, mamusiu! Dobrze! Wzięła widelec i nóż, odkrawając połowę każdego ze sznycli. Dzieci zaprotestowały: mamusiu - nie w ten sposób, weź z lodówki! Nie powiedziała matka: w ten sposób zrobimy trzy kanapki. A dzieci nauczyły się, że prawdziwe miłosierdzie polega na dawaniu nie z tego co, nam zbywa, ale tego co jest konieczne. Jestem pewien, że po południu dzieci były trochę głodne, ale tak to się robi!" - mówił papież.

Franciszek podkreślił, że w obliczu potrzeb bliźniego jesteśmy wezwani, aby ogołocić się z czegoś istotnego, jak te dzieci z połowy sznycla, a nie tylko tego co mamy w nadmiarze. "Jesteśmy powołani, aby dać niezbędny czas, nie tylko ten, który nam zbywa. Jesteśmy wezwani by dawać natychmiast i bezwarunkowo niektóre z naszych talentów, nie po użyciu ich dla naszych celów osobistych lub grupowych" - stwierdził papież.

Na zakończenie zaapelował: "Prośmy Pana, aby nas przyjął do szkoły owej ubogiej wdowy, którą Jezus, przy dezorientacji czniów, umieszcza na katedrze i ukazuje jako nauczycielkę Ewangelii żywej. Przez wstawiennictwo Maryi, kobiety ubogiej, która dała całe swoje życie za nas dla Boga, prośmy o dar serca ubogiego, ale bogatego w szczodrość radosną i bezinteresowną".


Publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry, przy tym pięknym słońcu!

Fragment Ewangelii dzisiejszej niedzieli, składa się z dwóch części: pierwszej, która opisuje jakimi nie powinni być, ci którzy idą za Chrystusem; oraz innej, w której zostaje zaprezentowany idealny wzór chrześcijanina.

Reklama

W pierwszej części Jezus obwinia uczonych w Piśmie, nauczycieli Prawa o trzy wady, które ukazują się w ich stylu życia: pychę, chciwość i hipokryzję. Lubią oni "pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach". Ale pod tak wspaniałymi pozorami kryje się fałsz i niesprawiedliwość. Podczas gdy puszą się publicznie, korzystają ze swojej władzy aby "objadać domy wdów", które były uważane, wraz z sierotami i cudzoziemcami, za osoby najbardziej bezbronne i najmniej chronione. Na koniec, uczeni w Piśmie "dla pozoru odprawiają długie modlitwy". Także i dzisiaj istnieje ryzyko przyjęcia takich postaw. Na przykład, gdy oddziela się modlitwę od sprawiedliwości, bo nie można sprawować kultu Bożego, i krzywdzić ubogich. Albo kiedy mówi się, że kocha się Boga, a w rzeczywistości stawia się przed Niego własną próżność i korzyść. W tym nurcie znajduje się druga część dzisiejszej Ewangelii. Scena umiejscowiona jest w Świątyni Jerozolimskiej, dokładnie w miejscu, gdzie ludzie rzucali monety jako ofiarę. Jest wielu ludzi bogatych, którzy wrzucają znaczne sumy pieniędzy, ale jest tam także uboga kobieta, wdowa, która wrzuciła jedynie dwa pieniążki, dwie małe monety. Jezus uważnie obserwuje tę kobietę i zwraca uwagę uczniów na wyraźny kontrast tej sceny. Bogaci dawali z wielką ostentacją, to co mieli w nadmiarze, podczas gdy wdowa dyskretnie i pokornie wrzuciła "wszystko, co miała, całe swe utrzymanie" (w. 44); dlatego - mówi Jezus - dała ona najwięcej ze wszystkich. Ze względu na swe skrajne ubóstwo, mogła dać jedynie jednego pieniążka na świątynię i zachować drugiego dla siebie. Ale ona nie chciała dać Bogu jedynie połowy: pozbawiła siebie wszystkiego. W swoim ubóstwie zrozumiała, że mając Boga, ma wszystko; czuje się całkowicie przez Niego pokochana i ze swej strony kocha Go całkowicie. Ta staruszka jest pięknym przykładem! Jezus mówi nam również dzisiaj, że kryterium osądu nie stanowi ilość, ale pełnia. Istnieje różnica między ilością a pełnią: możesz mieć wiele pieniędzy, ale możesz być pusty. W twoim sercu nie ma pełni. Pomyślcie w tym tygodniu na czym polega różnica między ilością a pełnią. Nie jest to kwestia portfela, ale serca. Są choroby serca, które sprowadzają serce do portfela. Ale tego nie warto czynić. Kochać Boga "z całego serca" oznacza Mu zaufać, Jego opatrzności i służyć Jemu w naszych najbiedniejszych braciach i siostrach, nie oczekując niczego w zamian. Chciałbym wam opowiedzieć pewną anegdotę. Miała ona miejsce w mojej poprzedniej diecezji. U stołu siedziała mama z trojgiem dzieci, a ojciec był w pracy. Jedli sznycel wiedeński. W tym momencie ktoś zapukał do drzwi. Jedno z dzieci malutkich, 5-6 lat poszło otworzyć. Przyszło i powiedziało: mamusiu, przyszedł żebrak i prosi o jedzenie. A mama, dobra chrześcijanka zapytała: co zrobimy? Ależ damy mu, mamusiu! Dobrze! Wzięła widelec i nóż, odkrawając połowę każdego ze sznycli. Dzieci zaprotestowały: mamusiu- nie w ten sposób, weź z lodówki! Nie powiedziała matka: zrobimy trzy kanapki w ten sposób, a dzieci nauczyły się, że prawdziwe miłosierdzie polega na dawaniu nie z tego co, nam zbywa, ale tego co jest konieczne. Jestem pewien, że po południu dzieci były trochę głodne, ale tak to się robi! W obliczu potrzeb bliźniego jesteśmy wezwani, aby ogołocić się z czegoś istotnego, jak te dzieci z połowy sznycla, a nie tylko tego co mamy w nadmiarze. Jesteśmy powołani, aby dać niezbędny czas, nie tylko ten, który nam zbywa. Jesteśmy wezwani by dawać natychmiast i . bezwarunkowo niektóre z naszych talentów, nie po użyciu ich dla naszych celów osobistych lub grupowych. Prośmy Pana, aby nas przyjął do szkoły owej ubogiej wdowy, którą Jezus, przy dezorientacji uczniów, umieszcza na katedrze i ukazuje jako nauczycielkę Ewangelii żywej. Przez wstawiennictwo Maryi, kobiety ubogiej, która dała całe swoje życie za nas dla Boga, prośmy o dar serca ubogiego, ale bogatego w szczodrość radosną i bezinteresowną.

Po modlitwie Anioł Pański:

Drodzy bracia i siostry,

Wiem, że wielu z was zaniepokoiły krążące w minionych dniach wiadomości o poufnych dokumentach Stolicy Apostolskiej, które zostały wykradzione i opublikowane.

Chciałbym wam w związku tym przede wszystkim powiedzieć, że opublikowanie tych dokumentów było przestępstwem. To akt godny ubolewania, który nie pomaga. Ja sam poprosiłem o sporządzenie tego studium a ja i moi współpracownicy już dobrze je poznaliśmy.

Ale chcę też wam powiedzieć, że ten smutny fakt z pewnością nie oderwie mnie od pracy nad reformą przeprowadzaną wraz z moimi współpracownikami oraz przy wsparciu was wszystkich. Tak, przy wsparciu całego Kościoła, ponieważ Kościół odnawia się przez codzienną modlitwę i świętość każdego ochrzczonego.

Zatem dziękuję wam i proszę byście się nadal modlili za Papieża i za Kościół , nie trwożąc się, ale idąc naprzód z ufnością i nadzieją.

2015-11-08 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na V Amerykański Kongres Misyjny

[ TEMATY ]

misje

Franciszek

Boliwia

Archiwum Misyjne

Franciszek przypomina amerykańskim misjonarzom, że Pan Bóg chce zbawić wszystkich ludzi i doprowadzić ich do poznania prawdy. W centrum rozpoczynających się dziś w Boliwii obrad Kongresu znajduje się papieska adhortacja Evangelii gaudium.

Do nowego ludu Bożego powołani są wszyscy ludzie. Taka jest wola Boga, a świadectwem tego jest życie wielu świętych, a w szczególności misjonarzy – napisał Papież w liście do kard. Fernadna Filoniego, w którym ustanawia go swym specjalnym wysłannikiem na V Amerykański Kongres Misyjny. Franciszek wyraża ubolewanie, że sam nie może uczestniczyć w tym wydarzeniu.
CZYTAJ DALEJ

Mecenas Skwarzyński o księdzu Olszewskim: "On cały czas walczy"

2024-10-18 07:38

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum parafii NSPJ w Bydgoszczy

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski

„U księdza Michała byliśmy wczoraj z wizytą z kancelarii. Od strony duchowej, psychologicznej, psychicznej jest wszystko w porządku, ksiądz Michał się oczywiście nie poddaje, on cały czas walczy i o swoje zdrowie i o prawdę w tej sprawie. Natomiast jeżeli chodzi o kwestię tak naprawdę tego stanu zdrowotnego, tego fizycznego, to tutaj państwo wzięło na siebie odpowiedzialność za zdrowie księdza” - zrelacjonował mecenas Michał Skwarzyński na antenie Telewizji wPolsce24.pl, przekazując nowe informacje na temat więzionego księdza Michała Olszewskiego.

„U księdza Michała byliśmy wczoraj z wizytą z kancelarii. Od strony duchowej, psychologicznej, psychicznej jest wszystko w porządku, ksiądz Michał się oczywiście nie poddaje, on cały czas walczy i o swoje zdrowie i o prawdę w tej sprawie. Natomiast jeżeli chodzi o kwestię tak naprawdę tego stanu zdrowotnego, tego fizycznego, to tutaj państwo wzięło na siebie odpowiedzialność za zdrowie księdza” - zrelacjonował mecenas Michał Skwarzyński na antenie Telewizji wPolsce24.pl, przekazując nowe informacje na temat więzionego księdza Michała Olszewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. ks. infułat Jerzy Bryła

2024-10-19 22:53

[ TEMATY ]

śmierć

archidiecezja krakowska

Adam Wojnar/BP Archidiecezji Krakowskiej

W sobotę, 19 października 2024 r. w godzinach wieczornych zmarł ks. infułat Jerzy Bryła, wieloletni duszpasterz środowisk osób głuchoniemych i twórczych, Honorowy Obywatel Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa.

Ks. infułat Jerzy Bryła urodził się 24 maja 1928 r. w Nowym Brzesku. Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1952 r. z rąk abp. Eugeniusza Baziaka w katedrze na Wawelu. Posługiwał jako wikariusz w Rajczy i Bielsku – Białej, a od lat 50. związany był z Krakowem, m.in. jako duszpasterz akademicki w bazylice św. Floriana.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję