Reklama

Pedagogika miłosierdzia (9)

Nieumiejętnych pouczać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedne z zachowań, które nam najłatwiej zrealizować, to pouczanie innych. Na każdym kroku wzajemnie się uzupełniamy radami, ostrzeżeniami, przemyśleniami. Jest to zjawisko pozytywne, aczkolwiek na przestrzeni wieków nie doprowadziło do radykalnej poprawy zachowań następnych pokoleń. Dzięki wybitnym naukowcom technika osiąga niewyobrażalne wcześniej możliwości działania w świecie przyrody. Natomiast nawet słowa wielkich autorytetów moralnych nie przynoszą akceptacji, logicznie uznawanych za najważniejsze w życiu, takich wartości jak: miłość, prawda, religijność. Każdy dzień przynosi mnóstwo informacji o nienawiści, kłamstwie, odrzuceniu świętości życia od sfer decydentów do wiejskiej chaty. Może więc nasze nauczanie idzie w złym kierunku, może pouczamy innych o zjawiskach mniej ważnych, pomijając to, co najważniejsze?
Pewnego razu Cyprian Kamil Norwid wszedł do biblioteki, gdzie siedziało kilku starszych panów zgłębiających wiedzę z podręczników. Na postawione pytanie: "Co oni tutaj robią?" usłyszał odpowiedź - "Zgłębiają prawdę". Wówczas poeta skomentował "A kiedy oni będą nią żyli?".
Kto wie, czy w tym końcowym stwierdzeniu nie ma diagnozy nieskuteczności naszej pedagogiki. Dużo pouczeń, wiele wspólnych rozważań, a mało działań. Już w starożytności Konfucjusz powiedział myśl często dzisiaj cytowaną, ale rzadko realizowaną: "Powiedz mi, a zapomnę, pokaż, a zapamiętam, pozwól wziąć udział, a zrozumiem". Uczestnictwo w dziełach miłosierdzia przez pomoc potrzebującym naszego wsparcia pouczy więcej niż godziny kazań, katechez, lekcji wychowawczych na ten temat.
Byłem świadkiem sytuacji, gdy w pewien zimowy dzień w pustej bazylice rokitniańskiej klęczał ojciec wraz z trójką dzieci, odmawiając Różaniec. Między poszczególnymi tajemnicami prowadził rozmowę o znaczeniu modlitwy w życiu człowieka. Nie tylko pouczał, ale swoimi zgiętymi kolanami świadczył o słuszności wypowiadanych myśli.
Wielki król izraelski Salomon, mając do wyboru bogactwo, sławę i mądrość, wybrał tę ostatnią. Mądrość bowiem to nie tylko wiedza, to przede wszystkim działanie poprzedzone trafnym wyborem. A my tymczasem wielokrotnie przez zdobywanie wiedzy, osiąganie tytułów naukowych chcemy być przede wszystkim sławni (autorytet naukowy) i bogaci (wyższe stawki w pracy). Już dzieci ulegają tej presji przewartościowania sensu nauczania. Zależy im na ocenach, wynikach testów, przyjęciu do renomowanych szkół, uczelni. To ma pomóc w zdobyciu lepszej pracy. Niewiele w ich rozumowaniu miejsca pozostaje na bycie lepszym człowiekiem.
Terapeuci sugerują, iż w swoim życiu słyszymy wiele wskazówek, pouczeń, natomiast mało odczuwamy dobroci ze strony nauczających. Aż się nasuwa wniosek o refleksję nad relacją między słowami a działaniami. Wielcy mówcy wcale nie pociągają tłumów, czynią to święci przeniknięci miłością, dobrocią wobec ludzi. Pouczają oni nawet bez słów. J. Powell w swych rozważaniach o dialogu w miłości (Jak kochać i być kochanym, Pelplin 1999) podaje radę, aby nie być lepszym mówcą niż człowiekiem, bo słuchacze to szybko dostrzegą.
Często pada pytanie o autorytety. Kogo słuchać w dobie różnych stanowisk, sprzecznych opinii. Pięknie na te wątpliwości odpowiedział ks. prof. Antoni Słomkowski: "Człowiek współczesny chętniej przyjmuje sto prawd od ludzi niż jedną od Boga". Od tej wypowiedzi upłynęło wiele lat, ale jej wskazanie jest jak najbardziej konieczne w procesie wychowawczym. Bez słuchania Boga zagubimy się w świecie wartości. Nasze pouczenia będą niewiele warte.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o 20 latach obecności Polski w UE: to bardzo dobry czas dla Polski

2024-05-01 10:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Dwadzieścia lat obecności Polski w Unii Europejskiej to był i to jest bardzo dobry czas dla naszego kraju; w tym czasie dokonała się ogromna zmiana, m.in. niezwykle dynamiczny rozwój naszego kraju - podkreślił w środę prezydent Andrzej Duda.

1 maja 2024 roku przypada 20. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda podczas porannego oświadczenia w Pałacu Prezydenckim podkreślał, że to bardzo ważny i symboliczny dzień.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję