23 października br. Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczek „50. rocznica orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich”.
Na znaczku przedstawiono symboliczne nawiązanie do intencji orędzia - zieloną roślinkę w kształcie krzyża, wyrastającą ze szczeliny w murze. Autorem projektu znaczka o nominale 1,75 zł, który wydrukowano w nakładzie 300 tys. sztuk jest Maciej Jędrysik. Techniką druku jest rotograwiura. Format znaczka to 31,25 x 43 mm, a arkusz sprzedażny zawiera 50 znaczków.
Wśród 56 listów wystosowanych przez polskich biskupów do episkopatów innych krajów - 18 listopada 1965 r. w trakcie sesji Soboru Watykańskiego - zapraszających na obchody Tysiąclecia Chrztu Polski, znalazł się również list z zaproszeniem dla biskupów niemieckich. „Niniejszym zapraszamy Was w sposób braterski, a zarazem najbardziej uroczysty, do udziału w uroczystościach kościelnych polskiego Millenium.” Jednak najważniejszym przesłaniem listu - później zwanego Orędziem biskupów polskich do ich niemieckich braci w chrystusowym urzędzie pasterskim - była chęć pojednania polsko-niemieckiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W liście były słowa: „W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu, wyciągamy do Was, siedzących tu, na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie. A jeśli Wy, niemieccy biskupi i Ojcowie Soboru, po bratersku wyciągnięte ręce ujmiecie, to wtedy dopiero będziemy mogli ze spokojnym sumieniem obchodzić nasze Millenium w sposób jak najbardziej chrześcijański”. Autorem i inicjatorem listu był abp Bolesław Kominek, a podpisało go 34 polskich biskupów, wśród nich Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński i abp Karol Wojtyła.
Odpowiedź z 5 grudnia 1965 r. podpisało 41 biskupów z RFN i NRD. Niemieccy duchowni przyjęli zaproszenie na polskie uroczystości i inicjatywę dialogu, przyznali, że naród polski doznał wielu okropności od Niemców, ale nie wypowiedzieli się jednoznacznie w sprawie granic i przypominali o prawie Niemców do stron rodzinnych. Orędzie polskich biskupów zostało natomiast bardzo negatywnie ocenione przez ówczesne władze Polski. Komitet Centralny PZPR uznał, że polscy biskupi sfałszowali historię, a orędzie służyło interesom niemieckim i jego sygnatariusze dopuścili się zdrady. Na tej podstawie władze rozpętały zakroją na szeroką skalę kampanię propagandową przeciwko autorom listu.