Reklama

Jasna Góra

Pielgrzymka braci zakonnych - kim są dla Kościoła?

Nad tożsamością powołania brata zakonnego i tego kim on jest dla Kościoła zastanawiają się na Jasnej Górze przedstawiciele różnych zgromadzeń zakonnych. W 33. pielgrzymce braci uczestniczy kilkaset osób. W Roku Życia Konsekrowanego spotkanie jest okazją do ukazania piękna brackiego powołania i potrzeby jego istnienia w klasztornych wspólnotach.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

zakon

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Polsce, w różnych zgromadzeniach zakonnych, posługuje około 650 braci. Najczęściej są furtianami, ogrodnikami czy kucharzami, ale w zakonach typowo brackich, jak u bonifratrów są lekarzami a u braci szkolnych np. nauczycielami. Większość zgromadzeń przyjmuje chętnych do posługi zakonnej bez świeceń kapłańskich. - Jesteśmy sługami, którzy poprzez konsekrację zakonną, dbając o własną drogę zbawienia, jednocześnie pomagamy innym – powiedział br. Eugeniusz, bonifrater. Br. Andrzej, kamilianin dodał, że jego zdaniem bracia są znakiem miłości, wierności Bogu i powołaniu.

Br. Eugeniusz zauważył, że pielgrzymka ma przełamać też pewne stereotypy. – Powołanie brackie jest wciąż mało znane i często definiowane w sposób negatywny, zwłaszcza w stosunku do kapłana. - Słyszy się bowiem, że brat zakonny to ktoś, kto nie mógł zostać kapłanem lub że brat to ktoś, kto jest na usługach kapłana – powiedział bonifrater. Dodał, że takie pojmowanie powołania brata zakonnego jest fałszywe, bo „brat nie jest koniecznie kimś, kto nie ma zdolności, aby zostać kapłanem, lub kimś, kto całe swoje istnienie uzależnia tylko od relacji z kapłanem. Brat jest przede wszystkim tym, który poświęca się Panu Bogu”. Brat żyje codziennie w ścisłej zależności od przełożonych na mocy złożonego ślubu posłuszeństwa, lecz ślub ten nie znajduje innej racji bytu, jak tylko wzgląd na Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Nieustannym naszym zadaniem jest współpraca z łaską i pogłębianie wiary – przypomniał w kazaniu bp Łukasz Buzun z Kalisza. Paulin celebrował Mszę św. w Kaplicy Matki Bożej, która stanowiła najważniejszy punkt pielgrzymki braci. - Kiedy nie stawiamy Pana Boga na pierwszym miejscu, nie pracujemy nad sobą, to zaraz inne bożki podnoszą głowę i zajmują to pierwsze miejsce, a wystarczy zaniedbanie czy lenistwo – zauważył bp Buzun. Podkreślił, że „najtrudniejszą dziedziną życia jest nie praca nad drugim człowiekiem, chociaż praca wychowawcza czy opiekuńcza, którą bracia spełniają też nie jest czymś łatwym, ale praca nad sobą, nad własnym charakterem, nad powołaniem, nad kształtowaniem swojej osobowości”.

Bracia są najczęściej tymi, którzy mają pierwszy kontakt z wiernymi, dlatego tak ważna jest ich postawa a przez to i formacja – zauważył przeor Jasnej Góry. O. Marian Waligóra życzył braciom, by Maryja wypraszała łaskę pokornego, chętnego i pełnego pokoju służenia Bogu.

Dwudniowa pielgrzymka braci zakonnych odbywa się pod hasłem: Kim jestem dla Kościoła?”. – To dla nas okazja do refleksji nad tym pytaniem – wyjaśnił br. Andrzej Wróblewski, paulin, jeden z organizatorów spotkania. Jak dodał „bracia nie mają w Kościele konkretnego miejsca, statusu więc jest to pytanie otwarte”. - Będziemy się zastanawiać nad naszym powołaniem, odnawiać nasze śluby, będziemy rozmawiać w grupach – powiedział zakonnik.

Po raz pierwszy podczas pielgrzymki odbędzie się „brackie spotkanie przy kawie”, w czasie którego bracia będą mieli okazję do rozmów, dyskusji i do poznania siebie, swoich radości i trudności.

W programie pielgrzymki już znalazła się konferencja o Bożym Miłosierdziu, którą wygłosił bp Łukasz Buzun, Koronka do Bożego Miłosierdzia i Droga Krzyżowa po wałach, w czasie której krzyż nieśli przedstawiciele różnych zgromadzeń.

Na wieczór zaplanowano udział w nabożeństwie październikowym i Apelu jasnogórskim.

Jutro, 20 października bracia uczestniczyć będą w Jutrzni, konferencji i Mszy św., której przewodniczyć ma w Kaplicy Matki Bożej opat Szymon Hiżycki z Tyńca.

2015-10-19 17:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakonnica, która skradła nam serca

Niedziela Ogólnopolska 34/2021, str. 10-11

[ TEMATY ]

zakon

Karol Porwich/Niedziela

Trzeba żyć intensywnie i z wdzięcznością Bogu za każdą podarowaną nam chwilę – mówi s. Cristina Scuccia w rozmowie z ks. Jarosławem Grabowskim.

Ks. Jarosław Grabowski: Niewątpliwy muzyczny talent, piękny śpiew i radosna wiara – taką s. Cristinę znamy z przekazów medialnych. Siostro, jak przekonać dziś ludzi do wyznawania, a nawet manifestowania wiary w Chrystusa? S. Cristina Scuccia: Najpierw dziękuję Niedzieli za to, że mogę się z Wami podzielić moim skromnym doświadczeniem wiary. Według mnie, nie da się przekonać innych do manifestowania wiary inaczej jak tylko i wyłącznie świadectwem życia. Żyjemy w czasach, w których wszystko jest szybkie i powierzchowne, w przeciwieństwie do wiary, która jest tajemnicą i wymaga czasu, skupienia, doświadczenia i modlitwy. Dlatego tylko autentyczny przykład życia może być najbardziej bezpośrednią i namacalną drogą dojścia do ludzkich serc!
CZYTAJ DALEJ

Moja ciocia święta Matka Teresa

Niedziela Ogólnopolska 19/2019, str. 6-9

[ TEMATY ]

rozmowa

św. Matka Teresa z Kalkuty

Archiwum Niedzieli

Matka Teresa z Kalkuty to jedna z najbardziej znanych świętych w historii świata. W zasadzie powinno się o niej mówić „Matka Teresa ze Skopje”, bo właśnie tam urodziła się w 1910 r. W tym mieście, obecnie stolicy Macedonii Północnej, mieszkała przez 18 lat. Do dzisiaj w Skopje żyje kuzyn Matki Teresy – Alojz Gombar. W ekskluzywnym wywiadzie dla „Niedzieli” opowiada o spotkaniach ze swoją ciocią.
Z Alojzem Gombarem – kuzynem Matki Teresy z Kalkuty – rozmawia Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP

KRZYSZTOF TADEJ: – Jaka była Matka Teresa?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: dzisiaj myślimy o Lwowie i solidaryzujemy się z tymi, którzy tam cierpią

2024-09-05 20:17

[ TEMATY ]

Lwów

kard. Stanisław Dziwisz

KAI/Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej/Piotr Tumidajski

kard. Stanisław Dziwisz

kard. Stanisław Dziwisz

Módlmy się tutaj za Lwów, nasze bratnie miasto. Solidaryzujemy się z tymi, którzy tam cierpią i walczą – mówił w Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej kard. Stanisław Dziwisz. W kaplicy Cudownego Obrazu metropolita krakowski senior sprawował Mszę św. w 4. rocznicę śmierci kard. Mariana Jaworskiego. Modlił się też o pokój dla Lwowa i całej Ukrainy.

W 4. rocznicę śmierci kard. Mariana Jaworskiego kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. w jego intencji w kaplicy Cudownego Obrazu w Sanktuarium Pasyjno – Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej. To tam spoczywa „kardynał Kalwaryjski”, metropolita lwowski i pierwszy rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (przyp. red. dziś Uniwersytet Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję