„Muzyka w nauczaniu Benedykta XVI”, to temat spotkania, które odbyło się wieczorem 8 października w zrewitalizowanym obiekcie poklasztornym przy ul. Krakowskiej 1. w parafii św. Zygmunta w Częstochowie, w ramach cyklu „kulturalne czwartki”, które w październiku zorganizowały: parafia św. Zygmunta i Duszpasterstwo Środowisk Twórczych archidiecezji częstochowskiej. Gościem spotkania był ks. prof. Kazimierz Szymonik, znany dyrygent, muzykolog i pedagog.
Spotkanie poprowadził ks. dr Mikołaj Węgrzyn - duszpasterz środowisk twórczych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Omawiając myśl teologiczną Benedykta XVI ks. Szymonik ukazał ją najpierw w szerokim kontekście filozofii starożytnej i myśli oraz nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II.
„Kultura to uszlachetnianie ludzkiego umysłu. Religia jest pierwszym przejawem kultury. Piękno to jest przymiot samego Stwórcy”. - mówił ks. Szymonik i dodał, że „ w dzisiejszych czasach niknie nam sprzed oczu świat natury i grozi nam nie kontrolowany wybuch kultury technicznej”.
„Dzięki kulturze człowiek żyje życiem ludzkim, bez kultury byłby robotem”. - kontynuował prelegent.
Nawiązując o myśli Karola Wojtyły ks. Szymonik podkreślił, że „kultura jest tym, dzięki czemu człowiek jest bardziej człowiekiem. Kultura ma za cel realizację osoby we wszystkich jej wymiarach. Człowiek żyje prawdą, dobrem i pięknem”.
Reklama
Prelegent przypomniał słowa Jana Pawła II wypowiedziane do młodzieży w Gnieźnie 3 czerwca 1979 r. „Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy - i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi. Powstaje ona na służbie wspólnego dobra - i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot”. - nauczał wówczas Jan Paweł II i dodał, że „kultura jest przede wszystkim dobrem wspólnym narodu. Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się życie duchowe Polaków. Ona wyodrębnia nas jako naród. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów. Stanowi bardziej niż siła materialna. Bardziej nawet niż granice polityczne. Wiadomo, że naród polski przeszedł przez ciężką próbę utraty niepodległości, która trwała z górą sto lat - a mimo to pośród tej próby pozostał sobą. Pozostał duchowo niepodległy, ponieważ miał swoją kulturę. (...) Kultura polska od początku nosi bardzo wyraźne znamiona chrześcijańskie”.
Omawiając główne tezy teologii muzyki kościelnej w ujęciu Josepha Ratzingera - Benedykta XVI ks. Szymonik odniósł się do niektórych publikacji wielkiego teologa, a mianowicie do „Duch liturgii”, „Nowa pieśń dla Pana” i „Raport o stanie wiary”. - Dla Benedykta XVI muzyka znajduje swoje źródła w doświadczeniu miłości, doświadczeniu smutku i w spotkaniu z tym, co Boże.- mówił ks. Szymonik i dodał, że „dla Josepha Ratzingera dotknięcie przez Boga stanowi źródło muzyki”.
„Kluczem do zrozumienia piękna muzyki jest antropologia, człowiek wychowany na Chrystusie. Muzyka jest potwierdzeniem chrześcijańskiej wizji człowieka”. - kontynuował ks. Szymonik.
Reklama
Prelegent przypomniał słowa, które wypowiedział Benedykt XVI 4 lipca 2015, kiedy przyjął tytuł doktora honoris causa Akademii Muzycznej w Krakowie i Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. „ W ramach najróżniejszych kultur i religii obecna jest wielka literatura, świetna architektura, malarstwo i wspaniałe rzeźby. I wszędzie jest także muzyka. A jednak w żadnym innym środowisku kulturalnym nie ma muzyki o wielkości dorównującej tej, która zrodziła się w kontekście wiary chrześcijańskiej: od Palestriny do Bacha, Haendla, aż po Mozarta, Beethovena i Brucknera. Muzyka zachodnia jest czymś wyjątkowym, nie mającym sobie równych w innych kulturach. To powinno skłonić nas do zastanowienia. (...)Muzyka zachodnia wykracza daleko poza dziedzinę religijną i kościelną. A jednak swoje najgłębsze źródło znajduje w liturgii, w spotkaniu z Bogiem”.- mówił wówczas Benedykt XVI i dodał, że „wspaniała i czysta odpowiedź muzyki zachodniej rozwinęła się w spotkaniu z Bogiem, który w liturgii uobecnia się nam w Jezusie Chrystusie. Ta muzyka jest dla mnie wyrażeniem prawdy chrześcijaństwa. Tam, gdzie rozwija się taka odpowiedź, miało miejsce spotkanie z prawdą, z prawdziwym Stwórcą świata”.
Ks. Szymonik wskazał również na znaczenie liturgii w teologii muzyki w ujęciu Benedykta XVI. - Muzyka kościelna powstaje jako charyzmat, jest darem Ducha. Natomiast próżność i brak postawy służebnej wobec Stwórcy jest zagrożeniem dla tworzenia muzyki. - podkreślił ks. Szymonik.
„Psałterz stał się modlitewnikiem rodzącego się Kościoła. Teolog, który nie kocha piękna, poezji, sztuki może być niebezpieczny, bo nie dostrzega wartości nadprzyrodzonych i tak naprawdę nie jest teologiem, bo piękno sięga samego Stwórcy”. - kontynuował prelegent przypominając nauczanie Benedykta XVI.
Ks. Szymonik podkreślił również, że w myśli teologicznej Benedykta XVI „muzyka ludowa to żyzna gleba, to muzyka wspólnoty”. - Muzyka ludowa wyrasta z doświadczenia egzystencji, wyraża prawdę. - przypomniał prelegent.
Reklama
Natomiast „w muzyce rockowej i pop, której festiwale są idącym w tym samym kierunku antykultem - żądzą niszczenia, zniesieniem barier codzienności i iluzją wyzwolenia od własnego "ja" w dzikiej ekstazie hałasu i masy. Chodzi tu o formy wyzwolenia, które są pokrewne działaniu środków odurzających i z gruntu przeciwstawne chrześcijańskiej wierze w zbawienie. Tak więc jest rzeczą zrozumiałą, że w obszarze tym szerzą się dzisiaj coraz bardziej kulty satanistyczne i satanistyczna muzyka, na których niebezpieczną moc - zamierzoną dezintegrację i rozbicie osobowości-nie zwraca się dotąd dostatecznej uwagi”.
„Muzyka nas definiuje. Muzyka nas określa. Jeśli Kościół ma nadal nawracać, czyli uczłowieczać świat, nie może wyrzucać piękna z liturgii”. - kontynuował ks. Szymonik i mówiąc o roli muzyki w liturgii wskazał na wychowanie duchowieństwa w tym zakresie i budowanie wrażliwości.
„Benedykt XVI to człowiek głęboki, przenikliwy i realista” - podsumował prelegent.