Reklama

Franciszek

Papież do biskupów: rodzina jest darem Pana

Dla Kościoła rodzina nie jest przede wszystkim powodem do obaw, ale raczej radosnym potwierdzeniem Bożego błogosławieństwa dla dzieła stworzenia oraz darem Pana dla całego świata. Przypomniał o tym 27 września Franciszek w przemówieniu do ponad 300 biskupów z różnych krajów, przybyłych na VIII Światowe Spotkanie Rodzin do Filadelfii i zgromadzonych w kaplicy św. Marcina z Tours miejscowego Seminarium św. Karola Boromeusza.

[ TEMATY ]

rodzina

Franciszek

Franciszek na Kubie i w USA

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwrócił uwagę, że nawet w obliczu trudnych prób jest „wiele rodzin, które pozostają wierne swoim obietnicom i dochowują wierności”, a uznanie tego daru pozostaje dla Kościoła niezmiennie „głównym wyzwaniem duszpasterskim naszych zmieniających się czasów”. Zamiast lękać się i narzekać, należy być wdzięcznym i żywić uznanie dla tych rodzin – podkreślił papież. Zauważył, że rodzina jest podstawowym obszarem przymierza między Kościołem a stworzeniem Bożym, a i sam Kościół nie powstałby, gdyby nie było rodziny. Ani nie byłby tym, do czego został powołany, czyli „znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”.

Podkreślanie sakramentalnego wymiaru rodziny nie może oczywiście prowadzić do lekceważenia głębokich zmian, jakie dokonały się i dokonują we współczesnym społeczeństwie – mówił dalej papież. Wyjaśnił, że zmiany te oddziałują zarówno na wierzących, jak i niewierzących, a chrześcijanie nie są bynajmniej na nie uodpornienie, ale to w tym konkretnym świecie z jego problemami i możliwościami trzeba żyć, wierzyć i głosić Dobrą Nowinę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Charakter zachodzących obecnie zmian w instytucji małżeństwa i rodziny Ojciec Święty porównał do stosunków między dawnymi małymi sklepikami a współczesnymi supermarketami. W tych pierwszych towary nie były może najwyższej jakości i był mniejszy ich wybór, ale i ich właściciele, i okoliczni mieszkańcy znali się nawzajem i mieli do siebie zaufanie. Tymczasem powstające dzisiaj duże ośrodki handlowe mają wielki wybór towarów, eleganckich, wysokiej jakości, ale brakuje wzajemnego zaufania, a sprawą najważniejszą „zdaje się pogoń za najnowszymi tendencjami czy działaniami” – stwierdził mówca. Dodał, że dotyczy to także współczesnej kultury, a nawet religii, którą można konsumować tak samo, jak towary, ale też przyjaźnie i więzi międzyludzkie.

Jest to konsumpcja za wszelką cenę, nie sprzyjająca nawiązywaniu więzi międzyludzkich, które „są zaledwie «środkami» do zaspokojenia «moich potrzeb»”, a bliźni „ze swą znajomą twarzą, historią i osobowością” nie jest już dla nas kimś najważniejszym. Owocem takiej postawy jest też kultura, która odrzuca wszystko, co nie jest już „przydatne” lub „zadowalające” dla gustów konsumenta – ubolewał papież.

Jego zdaniem trudno winić młodych ludzi, że wychowali się w takim społeczeństwie i że żyją w takim świecie. To biskupi i kapłani, idący śladami Dobrego Pasterza, winni szukać, towarzyszyć, podnosić i opatrywać rany naszych czasów oraz mają postrzegać rzeczywistość realistycznie, jak ktoś, kto ma działać i prowadzić do nawrócenia duszpasterskiego – podkreślił Ojciec Święty. Zaznaczył, że Kościół, idąc wiernie za swym Mistrzem, ma wychodzić do ludzi z orędziem Ewangelii w każdym miejscu i czasie, natychmiast, bez niechęci i lęku. „Radość Ewangelii jest dla całego ludu, nie można z udziału w niej wykluczać nikogo” – dodał, cytując swą adhortację „Evangelii gaudium”.

Papież przestrzegł przed popadaniem w pesymizm, oceniając postawy dzisiejszej młodzieży, która – pod wpływem „kultury zniechęcenia” odsuwa myśl o założeniu rodziny, czekając „na idealne warunki”, a takich nie było i nie ma.

Reklama

„My, biskupi, jako pasterze, jesteśmy wezwani do zebrania sił i odbudowania entuzjazmu, aby rodziny stawały się coraz bardziej zgodne z błogosławieństwem Boga, zgodne ze swym powołaniem” – zachęcał Ojciec Święty. Wezwał do angażowania swych sił „nie tyle w powtarzanie problemów otaczającego nas świata i zasług chrześcijaństwa, ile szczerze zachęcając ludzi młodych, aby byli odważni i zdecydowali się na małżeństwo i rodzinę”. Zaznaczył, że chrześcijaństwo, które „czyni” niewiele w praktyce, nieustannie „wyjaśniając” swoje nauczanie, jest niebezpiecznie niesymetryczne, a nawet tkwi w błędnym kole. Pasterz musi pokazać, że „Ewangelia rodziny” jest naprawdę „dobrą nowiną” w świecie, gdzie troska o siebie zdaje się być najwyższą władzą – zaapelował biskup Rzymu.

Przypomniał też, że pasterz czuwa nad marzeniami, życiem i rozwojem swojej owczarni, a owa „czujność” wynika nie z rozmów, ale z pasterzowania. Tylko ten, kto jest zdolny do stania „pośród” owczarni, może być czujnym, nie kimś, kto boi się pytań, kontaktu, towarzyszenia – tłumaczył Franciszek. Dodał, że pasterz czuwa przede wszystkim przez modlitwę, wspieranie wiary ludu i wpajanie zaufania do obecności Pana wśród nas, a także trwa czujnie, pomagając ludziom wnieść swe spojrzenie w chwilach zniechęcenia, frustracji i niepowodzeń.

Doświadczenie ducha radosnej zażyłości z Bogiem i szerzenie jej potężnej ewangelicznej owocności musi być głównym elementem stylu życia biskupów, życia modlitwą i głoszenia Ewangelii. Pokornie ucząc się cnót rodzinnych Ludu Bożego biskupi będą się stawać bardziej ojcami i matkami, a nie ludźmi, którzy nauczyli się żyć po prostu bez rodziny. Ideałem biskupa nie jest życie bez miłości, gdyż dobry pasterz rezygnuje z miłości rodzinnej właśnie po to, aby skupić wszystkie swoje siły i łaskę swego szczególnego powołania na ewangelicznym błogosławieństwie miłości mężczyzny i kobiety, którzy podejmują Boży plan stworzenia – przypomniał papież.

„Nasza posługa musi pogłębiać przymierze między Kościołem a rodziną. W przeciwnym razie staje się jałowa, a rodzina ludzka będzie z naszej winy coraz bardziej oddalać się od radosnej dobrej nowiny Bożej” – oświadczył Ojciec Święty. Wychodząc poza przygotowany wcześniej tekst przypomniał, że dwoma najważniejszym zadaniami każdego biskupa są modlitwa i przepowiadanie, a dopiero potem można wymienić wszystkie inne, łącznie z administracyjnymi.

Na zakończenie mówca życzył, aby „Bóg obdarzył nas darem odnowionej bliskości między rodziną a Kościołem” i dodał, że „rodzina jest naszym sprzymierzeńcem, naszym oknem na świat oraz dowodem nieodwołalnego błogosławieństwa Boga”.

2015-09-27 17:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Komorowski o wprowadzeniu ogólnopolskiej Karty Dużych Rodzin

[ TEMATY ]

rodzina

www.prezydent.pl

O planach i potrzebie wprowadzenia ogólnopolskiej Karty Dużych Rodzin mówił Prezydent RP w Grodzisku Mazowieckim. Bronisław Komorowski wraz z małżonką wziął udział w inauguracji I Ogólnopolskich Dni Dużych Rodzin, zorganizowanych przez władze samorządowe oraz Związek Dużych Rodzin Trzy Plus. Gratulując władzom samorządowym Grodziska, które jako pierwsze na Mazowszu wprowadziły Kartę Dużych Rodzin, prezydent Komorowski stwierdził, że „jak żywioł” przez Polskę przetacza się idea tworzenia Kart Dużych Rodzin. Wprowadziło ją już ponad 50 miast w całym kraju, na szczeblu regionalnym powstała karta małopolska, a kolejni marszałkowie składają deklaracje, że to zrobią, m.in. marszałek województwa śląskiego. - Mam nadzieję, że koordynacja dwóch kart - małopolskiej i śląskiej - stanie się dobrym impulsem do tworzenia ogólnopolskiej Karty Dużych Rodzin - stwierdził prezydent Komorowski. Zapowiedział koordynację działań z ministrem pracy i polityki społecznej Władysławem Kosiniak Kamyszem, ministrem transportu i infrastruktury, kultury. - Wprowadzenie takiej karty wymaga konsolidacji wysiłków rządowych, prezydenckich, i samorządowych - podkreślił prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wincenty á Paulo

27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie. Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia. Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”, a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie Ewangelii ubogim. W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi i chorymi w szpitalach i przytułkach. Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku 1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla Jana II Kazimierza. W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
CZYTAJ DALEJ

O człowieku, który zmienił historię

2024-09-27 11:26

[ TEMATY ]

film

Materiał prasowy

Już 27 września na ekrany kin wchodzi film o prezydencie USA Ronaldzie Reaganie.

„Reagan” to pierwszy film o Ronaldzie Reaganie w naprawdę reaganowskim duchu. Bez politycznej poprawności, przepełniony optymizmem i prostotą tak charakterystycznymi dla życiowej postawy, człowieka, który zakończył zimną wojnę i doprowadził do rozpadu Związku Sowieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję