W pielgrzymce idzie się razem z innymi do określonego miejsca i jako niezauważalny i niezwykle pożyteczny "skutek uboczny" naszego pielgrzymowania dochodzi się do siebie,
odkrywa się prawdę o Bogu, o świecie, o sobie samym. "To wszystko przychodzi łatwo, gdyż pielgrzymka jest tak zorganizowana, że pozwala na swoistą celebrację życia - mówi
ks. Stanisław. - Poranna jutrzenka budzi pielgrzyma, a jej ciepło i światło pozwala wychwalać Stwórcę za wszelkie Jego dobrodziejstwa. Kto po deszczowej nocy zobaczy słońce,
od razu uśmiecha się do życia. Wiele można mówić i pisać o naszej pielgrzymce, przedstawiać ją na wiele sposobów i z różnych stron. Niektórzy pozostają tylko na widzialnej
stronie, zamykając całą rzeczywistość Bożą w statycznych ramach. Pielgrzymka od strony widzialnej to «wędrowny obóz», a od niewidzialnej to szereg nawróceń, refleksji nad
sobą, tysiące spowiedzi i rozmów prostujących zagmatwane ludzkie drogi. Pielgrzymka to rekolekcje w drodze z wyraźnym celem dojścia. W aspekcie fizycznym pielgrzymka
kończy się radosnym spojrzeniem w zatroskane oczy Matki Bożej i powierzeniem Jej tego wszystkiego, co się wydarzyło na drodze życia. W sferze ducha pielgrzymka powinna
trwać nadal, a wtedy konieczne jest «przyłożenie ucha do tego miejsca», aby usłyszeć to, co Matka Boża chce nam przekazać od Syna" - dzieli się swoimi refleksjami ks. Janicki.
"Można na różne sposoby pisać dzieje Polski, zwłaszcza ostatnich stuleci, można je interpretować wedle wielorakiego klucza. Jeśli jednakże chcemy się dowiedzieć, jak płyną te dzieje w sercach
Polaków, trzeba przyjść na Jasną Górę. Trzeba przyłożyć ucho do tego miejsca. Trzeba usłyszeć echo całego życia narodu w Sercu jego Matki i Królowej" - te słowa w 1979 r.
wypowiedział do nas Jan Paweł II podczas Mszy św. na Jasnej Górze. Sprowadzony na Jasną Górę w 1382 r. przez Władysława Opolczyka obraz Matki Bożej na początku XV w. stał się słynny
z powodu cudów, które się działy w klasztorze. "Wieść o nich była impulsem dla wierzącego ludu, aby tam przybyć. W pielgrzymce przybywali do Częstochowy nie
tylko ludzie prości, lecz także książęta, królowie. Z biegiem lat pielgrzymi zaczęli się organizować w grupy, które przybywały na uroczysty obchód świąt maryjnych z ówczesnego
Królestwa Polskiego, jak również ze Śląska, z Moraw, Prus i Węgier. Od przeszło 200 lat pielgrzymują na Jasną Górę także mieszkańcy Jaworzna" - mówi kleryk Tomasz Karaś,
pochodzący z Jaworzna, wielokrotnie biorący udział w pielgrzymce. I w tym roku tradycji stanie się zadość. Po raz kolejny 3 września wyruszy z Jaworzna
Piesza Pielgrzymka do Częstochowy. I jak co roku potrwa do 8 września. Rozpocznie się i po kilku dniach zakończy Mszą św. w kolegiacie św. Wojciecha w Jaworznie.
Oto szczegółowy plan pielgrzymowania:
3 września - Msza św. na rozpoczęcie pielgrzymki w kolegiacie św. Wojciecha o godz. 9.00, a po niej wymarsz do Jaworzna-Szczakowej. Po krótkim odpoczynku przejazd
pociągiem do Myszkowa, a dalej już pieszo, nocleg w Leśniowie.
4 września - Msza św. o godz. 6.00, śniadanie, wymarsz, nocleg w parafii św. Anny.
5 września - Msza św. o godz. 6.00, śniadanie, wymarsz, nocleg w Kłomnicach.
6 września - Msza św. o godz. 6.00, śniadanie, wymarsz. Do Jasnogórskiego Szczytu pątnicy dojdą ok. godz. 17.00. O godz. 21.00 Apel przed Jasnogórską Panią. Nocleg w Domu
Pielgrzyma.
7 września - Msza św. w Dolinie Miłosierdzia Bożego o godz. 9.00. Droga Krzyżowa na wałach o godz. 15.00. 8 września - Msza św. przed Obrazem Matki Bożej o godz.
9.30. Powrót do Jaworzna. Z Jaworzna-Szczakowej już pieszo do kolegiaty św. Wojciecha.
Zapisy na pielgrzymkę przyjmowane są w zakrystii Kolegiaty św. Wojciecha. Dodatkowe informacje można uzyskać w zakrystii podczas godzin wyznaczonych na zapisy na pielgrzymkę.
"Każdemu pątnikowi życzę, aby - mimo zmęczenia - wypełniał powołanie, które wybrał, zapisując się na pielgrzymkę. Wierzę, że ta pielgrzymka będzie dla niego spotkaniem z Bogiem, w którym
na nowo odnajdzie odpowiedzi na podstawowe pytania: Kim jestem? Ku czemu zmierzam? Jaki jest sens mojego istnienia? Wierzę, że obecność Boga we wspólnocie pielgrzymkowej sprawi, że po powrocie
z Jasnej Góry każdy z nas będzie rzeczywiście dzieckiem Bożym" - mówi ks. Stanisław Janicki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu