Eucharystii o północy przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, który zachęcając do modlitwy za prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie i o pokój w tych krajach, zwrócił uwagę, że dla chrześcijan krzyż jest znakiem zbawienia, a zarazem wyznacza ich ziemską drogę, która prowadzi przez Ogród Oliwny i Kalwarię.
- Tą właśnie drogą podążają dzisiaj, bynajmniej nie w sensie metaforycznym, setki tysięcy wyznawców Chrystusa. Trudno powiedzieć, ilu ich jest pośród uchodźców i emigrantów napływających do Europy. Inni pozostali w piekle wojny i prześladowań. Nie wiadomo na jak długo – mówił biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Miliony ludzi na świecie poruszyło zdjęcie dziecka uchodźców, które utonęło w morzu. Nawiązując do niego, patriarcha melchicki Grzegorz II Laham powiedział, że w celu uniknięcia podobnych tragedii trzeba przywrócić pokój. „Na to czekamy. Brak pokoju jest przyczyną ucieczki z kraju“ – podkreślił hierarcha.
Biskup zaapelował, by nie ustając w modlitwie w intencji tych naszych sióstr i braci, podejmować także wyrzeczenia, żeby obok pomocy uciekinierom podjęte zostały zdecydowane działania na rzecz przywrócenia pokoju w regionie bliskowschodnim.
- Tylko taka interwencja jest w stanie położyć kres cierpieniom tamtejszej ludności, spośród której największą ofiarę płacą chrześcijanie – wyjaśniał hierarcha.
Reklama
Ordynariusz zwracając się do osób zaangażowanych w ruch intronizacji mówił o duchowej sile Krzyża Chrystusa, która odmienia człowieka i udoskonala wewnętrzne.
- Być wywyższonym razem z Chrystusem na krzyżu. Czy nie do tego powinna prowadzić intronizacja Jego Serca w naszym sercu, w naszych parafiach i rodzinach? Rozważanie męki Chrystusa, wpatrywanie się z wiarą w Jego krzyż, uzdrawia serce z egoizmu, lęku, poczucia bezsensu. Pomaga odeprzeć ataki szatana i przeciwstawić się jego pokusom. Takim samym narzędziem łaski i mocy jest nasz osobisty krzyż złączony z krzyżem Zbawiciela. Każda prawdziwa ofiara uszlachetnia wykonywaną pracę, cierpienie pozwala dostrzec to, co naprawdę istotne, jednoczy – wskazywał biskup.
- Potrzebujemy wszyscy w naszym myśleniu i działaniu „szaleństwa krzyża”, jak nauczał przed laty Ojciec Święty Benedykt XVI. Polega ono na przekształcaniu własnego cierpienia, trudności, problemów w miłość do Boga i w miłosierdzie wobec bliźniego. Do tego trzeba dorosnąć, dojrzeć. Przecież ofiara złożona przez Chrystusa z samego siebie była uwieńczeniem całego Jego życia przepełnionego miłością. Uczmy się więc kochać od Chrystusa – apelował ordynariusz.
Reklama
- Nie stawiajmy granic miłości, bez różnicy czy to będą małe czy duże sprawy. To dotyczy naszych parafii, rodzin, polityki, życia społecznego. Wspólnoty intronizacyjne Najświętszego Serca Pana Jezusa mogą tutaj odegrać wielką rolę. Życzę wam, aby ogólnopolskie czuwanie w Sanktuarium św. Krzyża i spotkania modlitewne w parafiach były dla was źródłem łaski i siły w naśladowaniu Sercu Jezusowego, które tak bardzo umiłowało ludzi – podkreślał hierarcha.
Na zakończenie wspólnej modlitwy biskup poświęcił feretrony intronizacji kilkunastu parafii. Pątnicy mieli czas na osobistą adorację relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Członkowie wspólnot intronizacyjnych czuwali w świętokrzyskim sanktuarium do godzin porannych obejmując modlitwą przywiezione intencje.
- Głównym zadaniem członków wspólnot jest adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie, osobiste oddanie się temu Sercu oraz uczynienie z Jezusa centrum swojego życia – poinformował ks. Stanisław Olszówka, diecezjalny opiekun duchowy wspólnoty.
– W naszej parafii działamy od przeszło dwóch lat. Cotygodniowe spotkania służą naszej formacji, zaś indywidualną i wspólnotową modlitwą obejmujemy całą naszą parafię, która przygotowuje się do aktu intronizacji Serca Jezusowego – mówiła Krystyna Rozmus z Radomia.
W diecezji sandomierskiej działa około 40 wspólnot intronizacyjnych. Duchowość osób przynależących opiera się na trzech elementach: odnowieniu wiary w Jezusa i przyjęciu jego woli, indywidualnym poświęceniu się Najświętszemu Sercu Jezusa oraz zobowiązaniu się do świadectwa o tym oddaniu wobec świata.
Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Przechowywane są nim relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Od X w. do kasacji opactwa w 1819 r. gospodarzami sanktuarium byli benedyktyni, obecnie opiekę nad nim sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.