Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków.
Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj...
(Jan Paweł II, "Tryptyk Rzymski")
Reklama
Każdy potok ma gdzieś swój początek, swoje źródło, prawie zawsze jakoś ukryte, niedostępne, schowane. Bez źródła nie ma potoku. Pulsujące życiem w ciszy swego ukrycia źródło uzasadnia, tłumaczy,
wyjaśnia istnienie rwących potoków i leniwych rzek. Odnalezienie go nie jest łatwe. Droga do źródła wiedzie zawsze pod górę i zawsze pod prąd. By zanurzyć usta w niezmąconych
i ożywczych wodach górskiej krynicy, trzeba się niejednokrotnie przedzierać przez różnorakie przeszkody, trzeba nieustępliwie szukać, trzeba być cierpliwym i wytrwałym.
Ojciec Święty, pisząc swój poemat Strumień, który stanowi pierwszą część Tryptyku Rzymskiego, z pewnością nie kierował się jedynie poetyckim zachwytem nad otaczającą człowieka przyrodą,
choć ta, będąc pełna śladów Boga, stanowi niewątpliwie niezwykły materiał do przemyśleń. Poezja Jana Pawła II sytuuje się także, a może nade wszystko, na płaszczyźnie metafizyki, do istoty
której należy refleksja nad źródłem wszystkiego, co istnieje. Odkryć źródło otaczającej nas rzeczywistości, znaleźć odpowiedź na pytania: dlaczego świat istnieje, skoro równie dobrze mógłby nie istnieć,
dlaczego istnieje człowiek, choć mogłoby go nie być - to odkryć sens, odnaleźć cel i ostateczne przeznaczenie życia. Dlatego też zachęta do upartego poszukiwania źródła przestaje być jedynie
radą poety, zachwyconego pięknem stworzenia, a staje się nakazem, egzystencjalnym imperatywem, dramatycznym wezwaniem: "musisz iść (...), przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj".
Jeszcze inną płaszczyznę interpretacji metafory źródła odnajdziemy, uświadomiwszy sobie, że Tryptyk Rzymski ukazał się prawie jednocześnie z kolejną encykliką Jan Pawła II, zatytułowaną
Ecclesia de Eucharistia - O Eucharystii w życiu Kościoła. Papież na progu nowego milenium daje nam do ręki jakby kompendium wiedzy o Najświętszym z Sakramentów
i największej z celebracji Kościoła, uświadamia i przypomina, że "Kościół żyje dzięki Chrystusowi eucharystycznemu" (EDE 6). Już na pierwszej stronie tego dokumentu znajdujemy
słynne stwierdzenie Soboru Watykańskiego II, zawarte w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Lumen Gentium: "Eucharystia jest źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego"
(LG 11). Z tego źródła tryska przeogromna moc wiary i apostolskiej gorliwości każdego chrześcijanina. Eucharystia jest obecnością, pamiątką, ofiarą, ucztą, testamentem; jest największym
skarbem Kościoła, źródłem jego życia i nieśmiertelności, racją i fundamentem jego istnienia, tak w wymiarze wspólnotowym jak i indywidualnym. Nieustanne odkrywanie
i doświadczanie ożywczej siły tego źródła stanowi o życiu duchowym każdego wierzącego. To odkrywanie wymaga wysiłku, czasu, medytacyjnej refleksji. Może właśnie w tym
kontekście brzmi najpełniej przesłanie papieskiej poezji:
Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj (...).
Chciało by się dodać: jeżeli nie pójdziesz, jeżeli nie będziesz się przedzierał przez własną nieporadność, opór ciała, niemoc umysłu, jeżeli nie będziesz szukał nawet po omacku, w ciemności,
jeżeli ustąpisz i popłyniesz z prądem w dół - bo tak najłatwiej - nigdy nie odkryjesz prawdziwej głębi tego, w co uwierzyłeś, nigdy nie odnajdziesz oblicza
Tego, któremu zaufałeś.
Jest coś niezwykłego w tym papieskim dokumencie. Nie zdarza się to często, by w encyklikach papieże dzielili się doświadczeniem z własnego życia duchowego. Czyni to
Jan Paweł II w bardzo osobisty sposób, gdy pisze o kulcie Eucharystii poza Mszą św., gdy mówi o adoracji Najświętszego Sakramentu, zachęcając do częstego przyjmowania
Komuni św. Znajdujemy tam słowa płynące z głębi jego rozmiłowanej w Bogu duszy: "Pięknie jest zatrzymać się z Nim, i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego
piersi, poczuć dotkniecie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim sztuką modlitwy, jak nie odczuwać odnowionej potrzeby
dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości. Ileż to razy, moi Bracia i Siostry,
przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!" (EDE 25). Ojciec Święty odkrywa przed nami źródło, z którego czerpie siły jego wiara,
gorliwość i moc świadectwa, źródło, z którego czerpie życie jego dusza. Nie wiemy, ile musiał się natrudzić, by to źródło tak bardzo osobiście odkryć, odnaleźć, by się do niego przedrzeć.
Jego doświadczenie jest dla nas wezwaniem do naśladowania. "Wielu świętych dało przykład tej praktyki, wielokrotnie chwalonej i zalecanej przez Magisterium" - kontynuuje Papież swe rozważania
i przytacza w tym miejscu słowa swojego poprzednika - Pawła VI z encykliki Mysterium fidei: "W ciągu dnia wierni niech nie zaniedbują zwyczaju wizyty przez Najświętszym
Sakramentem (...) ponieważ taka wizyta jest dowodem wdzięczności, znakiem miłości i wyrazem uznania dla Chrystusa Pana tam obecnego" (EDE, przypis 49). Jako przykład życia świętych Ojciec Święty
przywołuje postać św. Alfonsa Marii Liguori, cytując jego wypowiedź: "Wśród różnych praktyk pobożnych adoracja Jezusa sakramentalnego jest pierwsza po sakramentach, najbardziej miła Bogu i najbardziej
pożyteczna dla nas" (EDE 25). Konkludując tę cześć encykliki, Jan Paweł II pisze: "Eucharystia jest nieocenionym skarbem: nie tylko jej sprawowanie, lecz także jej adoracja poza Mszą św. pozwala
zaczerpnąć z samego źródła łaski. Wspólnota chrześcijańska, która chce doskonalej kontemplować oblicze Chrystusa (...) nie może zaniedbać pogłębiania tego aspektu kultu eucharystycznego, w którym
znajdują przedłużenie i mnożą się owoce komunii z Ciałem i Krwią Pana" (EDE 25).
Trzeba nam zatem iść do tego źródła, wpisując praktykę adoracji Jezusa Eucharystycznego coraz mocniej w obraz naszej katolickiej duchowości. Trzeba nam, wzorem Ojca Świętego, "zatrzymać
się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi" i z tego doświadczenia zaczerpnąć "siłę, pociechę i wsparcie". Może dobrze byłoby wziąć na adorację
tekst papieskiej encykliki, by ją raz jeszcze przemyśleć i z jej pomocą odkryć w Eucharystii prawdziwe "źródło i szczyt" życia duchowego.
Jej pełny tekst w języku polskim i angielskim można znaleźć na stronach internetowych Katolickiej Agencji Informacyjnej (www.e.kai.pl).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ważne jest też znalezienie właściwego miejsca i czasu, by zatrzymać się na spotkanie z Jezusem w Najświętszym Sakramencie, nie każdy bowiem kościół jest otwarty przez cały dzień. W niektórych kościołach w Chicago wprowadzono praktykę adoracji Najświętszego Sakramentu, która weszła na stałe do programu parafialnego.
Pośród wakacyjnych wypraw i wędrówek niech nie zabraknie i tej - do Źródła naszego życia.