Rozpoczęty 6 lat temu remont domu prowadzonego przez Siostry
Pasjonistki w Dąbrowie Górniczej - Strzemieszycach powoli dobiega
końca. "Na dzień dzisiejszy wykonanych jest 85 % wszystkich prac
remontowo-budowlanych", powiedział "Niedzieli" szef firmy budowlanej
Paweł Łuczak. W grudniu ubiegłego roku oddano do użytku III piętro,
gdzie siostry mają swoje pokoje, kaplicę, kuchnię i świetlicę. Umożliwia
im to normalną pracę i normalną egzystencję.
Życzeniem założycielki Sióstr Pasjonistek Matki Józefy
Hałacińskiej, która dużą sympatią darzyła ziemię zagłębiowską, było
to, by siostry służyły społeczeństwu. Obecnie, gdy zmieniła się sytuacja
społeczno-polityczna, Zgromadzenie pragnie wrócić do korzeni, dlatego
przystąpiono do remontu kapitalnego i adaptacji domu w Strzemieszycach.
To, że prace remontowe są tak zaawansowane nie znaczy,
że dom zostanie otwarty już za kilkanaście tygodni. Wykończenie i
wyposażenie placówki na potrzeby osób niepełnosprawnych i starszych,
którym będzie on służył w przyszłości, wymaga kolosalnych nakładów
finansowych. Zgromadzenie nie dysponuje tak ogromnymi funduszami.
Stąd siostry kwestują w parafiach całej Polski na rzecz remontu i
szybkiego wyposażenia domu. Zgromadzenie pragnęło również sprzedać
kilka działek z terenu przylegającego do domu w Strzemieszycach.
Jednak do transakcji nie doszło, gdyż teren ten znajduje się w paśmie
ochronnym Huty Katowice i nie można w nim budować domów mieszkalnych.
To również utrudniło siostrom pozyskanie pieniędzy. Niemniej jednak
prace w miarę finansowych możliwości postępują.
"To, że dom został wyremontowany, niewątpliwie jest darem
Bożym, powiedziała Niedzieli s. Alina Kosobudzka, przełożona domu,
widać w tym rękę Bożej Opatrzności. Było bowiem tyle przeciwności,
problemów i trudności, że po ludzku rzecz ujmując nie udało by się
przeprowadzić tak wielkiego dzieła".
Prace remontowe można podzielić na kilka etapów, które
następowały po sobie w różnych odstępach czasu, w zależności od uzyskanych
funduszy. Ostatni taki etap ruszył we wrześniu ub. r. i trwa do dnia
dzisiejszego. Jeżeli napłyną pieniądze, remont może zostać zakończony
jeszcze w tym lub w następnym roku.
Anna Jelonek, zaangażowana w remont domu od samego początku,
twierdzi, że współpraca z firmą Westt 2, która obecnie wykonuje pracę,
układa się najlepiej z dotychczasowych. "Solidnie, szybko i bez niedociągnięć
remontują dom". Dużą pomocą służy także społeczny komitet na rzecz
remontu domu złożony z osób świeckich, których duszą i szefem jest
również Anna Jelonek. "Komitet złożony z mieszkańców Strzemieszyc
za punkt honoru obrał sobie odbudowę domu - mówi - dokładamy wszelkich
starań, by upragniona przez siostry data oddania domu nadeszła".
Reklama
Remonty
Dom podwyższono o jedno piętro. Pozwoliło to na wygospodarowanie
facjatek dla sióstr. III piętro, tyle bowiem kondygnacji ma dom,
zostało oddane do użytku w grudniu ub. r. Do tej pory wymieniono
wszystkie drzwi i okna. Położono nowy dach kryty blachą gontową.
Przygotowywana jest kuchnia, ze sprzętem ufundowanym przez katolicką
fundacje "Renovabis" z Niemiec. Założono centralne, gazowe ogrzewanie.
Do wszystkich pomieszczeń doprowadzone są przewody elektryczne i
kanalizacja. Wewnątrz cały budynek został wytynkowany i położono
gładzie gipsowe. Piętra I, II oraz parter zostały przygotowane do
wykończenia. "Pozostaje tylko malowanie oraz położenie podłogi najprawdopodobniej
przemysłowej oraz wyposażenie łazienek w ceramikę, zamontowanie drzwi,
złożenie mebli i można przyjmować pensjonariuszy", mówi Paweł Łuczak.
Z zewnątrz budynek zostanie docieplony i położona będzie
elewacja. Zabezpieczone jest także miejsce pod windę, która będzie
usytuowana na zewnętrznej ścianie budynku. Cały remont wykonywany
jest zgodnie z zaleceniami PFRON, by spełniać wszystkie warunki budowlane,
organizacyjne i rehabilitacyjne. Pokoje, w których będą mieszkać
pensjonariusze, są dwu lub trzyosobowe, z łazienką. Podopieczni będą
mieli do dyspozycji świetlicę, salę rekreacyjną, małą kuchenkę, salę
rehabilitacyjną. Wokół domu powstanie 4-hektarowy park. Jest już
projekt zagospodarowania terenu, jednak najpierw trzeba ukończyć
prace remontowe.
Na ile to jest możliwe, pomaga Ministerstwo Spraw Wewnętrznych,
Departament wyznań. Przez czas remontu, raz w roku, desygnuje pieniądze.
Pomagają pobliscy przedsiębiorcy. Nie bez znaczenia jest pomoc firmy "
Saint Gobain". Okoliczne zakłady przy Hucie Katowice także przysłużyły
się dziełu nieodpłatnie przekazując stal, cement, wapno, piasek,
szyby. Stale też na konto domu wpływają drobne, ale systematyczne
ofiary od sympatyków. Okoliczni mieszkańcy są bardzo przychylni przedsięwzięciu.
Jedni pytają o miejsce dla siebie w domu opieki, inni zaś pytają
o pracę.
Historia domu
W 1919 r., jeszcze za życia założycielki Zgromadzenia Matki
Józefy Hałacińskiej, siostry kupiły niewielki dom w Strzemieszycach
i od razu rozpoczęły w nim działalność charytatywną. Zorganizowały
naukę szycia i haftu dla dziewcząt. Cieszyło się to bardzo dużą popularnością.
Z czasem powstała także ochronka dla sierot. Dzieci przybywało, a
dom nie był rozbudowywany. Władze administracyjne przysyłały sieroty,
a nie dawały funduszy na ich utrzymanie. W końcu doszło do tego,
że w dzień w pomieszczeniach domu była bawialnia, a w nocy w tych
samych pokojach urządzano sypialnię. Zmobilizowało to siostry do
podjęcia budowy domu, który byłby w stanie sprostać potrzebom. W
nowym domu siostry otworzyły przedszkole, z czasem zaczęły także
przyjmować osoby w podeszłym wieku. W latach 50. władze komunistyczne
odebrały siostrom pieczę nad przedszkolem. Zabroniły także opieki
nad sierotami oraz prowadzenia kursów kroju i szycia. Osobami starszymi
siostry zajmowały się nadal. Z czasem i ta praktyka ustała, gdyż
pensjonariusze zakończyli swój ziemski żywot i nie przyjęto nowych.
W połowie lat 70. państwowe przedszkole przeniosło się no nowego
budynku. Wówczas dom został przystosowany dla potrzeb sióstr.
Odnowiony dom będzie więc nawiązywał do tradycji sprzed
kilkudziesięciu lat i będzie służył tak jak pragnęła tego Matka Józefa
Hałacińska lokalnemu społeczeństwu.
Dla zainteresowanych pomocą podajemy nr konta: Dom Pomocy
Społecznej dla Niepełnosprawnych, ul. Majewskiego 19, 42-530 Dąbrowa
Górnicza-Strzemieszyce; Oddział PKO B.P. Dąbrowa Górnicza, 10202397-542076-270-1
Pomóż w rozwoju naszego portalu