W homilii celebrans nawiązał do narodzin "Solidarności", które według niego, mają swój początek w pierwszej pielgrzymce św. Jana Pawła II do Polski, w czerwcu 1979 r. – Ojciec św. znając położenie naszego narodu, modlił się na Placu Zwycięstwa o odnowienie oblicza naszej polskiej ziemi, mając na myśli odnowę naszych umysłów, serc i sumień – mówił bp Dec, dopowiadając, że modlitwa ta, została wysłuchana i na oczach wszystkich dokonał się cud.
Biskup świdnicki zaznaczył też, że do dzisiaj wielu nie może pojąć, jak mógł w systemie totalitarnym kontrolowanym przez Sowietów, powstać związek zawodowy. – "Solidarności" była odpowiedzią na lata prześladowań, niesprawiedliwości, cenzury stosowanej z premedytacją i bezwzględnością – podkreślił bp Dec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- "Solidarności" w ciągu trzydziestu pięciu lat przeszła metamorfozę. Mamy świadomość, że nie da się już dziś reaktywować dawnej "Solidarności", z jej pierwszego okresu istnienia, ale trzeba nam wracać do korzenia, do źródeł, z których wyrosła, do postulatów, które głosiła – zachęcał biskup.
Przywołując słowa św. Jana Pawła II, zauważył, że „być solidarnym to znaczy być dla drugich, nie występować przeciw drugim, ale działać dla drugich i z drugimi, że niesienie ciężarów winno być wspólne”. - Tego rodzaju postawa solidarności, jest nam bardzo potrzebna i dzisiaj, w czasie budowania demokracji. Jakże było by inaczej w Polsce, gdyby była solidarność między pracodawcami i pracobiorcami, między rządzącymi i rządzonymi, między biednymi i bogatymi – przypomniał biskup świdnicki.
Na zakończenie celebrans zaznaczył, że ostatnie wybory prezydenckie oraz ostatnie nastroje społeczne, dają nam nadzieję, że idee "Solidarności" nie będą zagubione. - Aby te zmiany mogły nastąpić, aby mogły obrać dobry kierunek, potrzebna jest nasza modlitwa za prezydenta, parlament, polityków, przedsiębiorców, samorządowców i tych, którzy budują nasz ojczysty dom. Niech trwa wśród wiernych gorliwa modlitwa, rzetelna praca, silna wiara, ufna nadzieja i szczera, bezinteresowna miłość. Ufajmy, że idee "Solidarności" nie zginął – zakończył bp Dec.