Dodał jednak przy tym, że misja Kościoła ma charakter religijny. Ma on bowiem prowadzić do Chrystusa, troszczyć się o dobra duchowe swoich dzieci, o ich zbawienie.
- Kościół respektuje autonomię władzy świeckiej, a w swym działaniu idzie wiernie za przykładem Chrystusa – mówił abp Kupny, dopowiadając: - Misja Kościoła nie byłaby pełna, gdyby przechodził obojętnie wobec pokrzywdzonych i tłumacząc, że zadanie trwania przy potrzebujących jest aktualne również teraz, gdy zmieniła się sytuacja geopolityczna i gospodarcza Polski. Hierarcha nawiązał do nauczania papieża Piusa XI, który w 40. rocznicę wydania encykliki "Rerum novarum" napisał: "Tak trzeba organizować produkcję, aby człowiek z warsztatu pracy, z którego materia wychodzi udoskonalona, sam nie wychodził gorszy". W tym kontekście pytał: co można jeszcze zrobić dla ludzi pracy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Dzisiaj związkowcy wyznaczają sobie nowe cele, m. in. dorównanie do tych standardów socjalnych, w jakich żyją pracownicy w bogatszych krajach Unii Europejskiej. To wszystko zasługuje na uznanie i poparcie. Świadczy również o tym, że jest kontynuowana zapoczątkowana wtedy pokojowa walka o godne życie człowieka pracy - mówił i dodał, że trzeba ją zawsze prowadzić w duchu solidarności. W dalszej części homilii abp Kupny przypomniał, że solidarność nie może być rozumiana jako walka z człowiekiem, ale jako walka o człowieka. - Być solidarnym znaczy podejmować działania na rzecz tego, by życie człowieka na ziemi uczynić bardziej ludzkim – mówił, dodając: - Pamiętajcie, że największym sprzymierzeńcem ludzi pracujących jest Jezus Chrystus. Zasady Ewangelii są zawsze aktualne, dlatego tak ważne jest, by tam szukać odpowiedzi, zwłaszcza w sytuacjach trudnych, podejmując działania mające swój wymiar moralny i etyczny.
Puentując metropolita wrocławski zwrócił także uwagę, że w dziedzinie rozumienia i realizacji praw człowieka dzieje się coś niedobrego. - Akcentuje się prawa wolnościowe, a umniejsza się znaczenie praw społecznych, solidarnościowych. Co więcej, nierzadko prawa wolnościowe są absolutyzowane i to do tego stopnia, że nie dostrzega się, że granicę praw wolności człowieka stanowią prawa drugiego. Jestem wolny, ale granicą tej wolności są twoje prawa – przypominał hierarcha. - Nie może być tak, że wolnością osoby ludzkiej uzasadnia się obrażanie czyichś przekonań religijnych, moralnych. Także nie może być zgody na traktowanie człowieka pracy jako jednego z czynników pracy, w imię wolności gospodarczej i zasad gospodarki rynkowej. Podmiotem pracy zawsze jest człowiek – zakończył abp Kupny.