Telewizyjne stacje robią wszystko, aby zdobyć telewidza. Kuszą
go różnego rodzaju programami, często naśladując stacje zachodnie.
Nie liczą się z wartościami, godnością człowieka, rodziną. Programy
kuszą również potężnymi pieniędzmi, na które z łatwością dają się
skusić widzowie-materialiści.
Szlagierem ostatnich dni stał się beznadziejny program
nadawany w TVN Big Brother oraz w Polsacie Dwa Światy. Twórcy wyżej
wymienionych programów określają je jako rozrywkowe, zabawowe, które
zyskują dużą oglądalność. Są i tacy, którzy wręcz określają, iż programy
te są pewnego rodzaju sprawdzeniem psychologii człowieka. Zastanawiam
się jednak, dlaczego w telewizji - nazwijmy to polskiej - pokazuje
się takie programy? Ku czemu to ma służyć? Czego nauczyć? Można się
silić na górnolotne odpowiedzi, ale po co. Odpowiedź jest bardzo
prosta: Zobaczcie, czego Polacy nie zrobią dla pieniędzy. Ukazywanie
intymności przez telewizyjną kamerę może doprowadzić i zapewne doprowadzi
wielu do choroby psychicznej. Na temat wspomnianych programów wypowiadają
się różni ludzie. Są tacy, którzy absolutnie negują pomysł takich
programów, i tacy, którzy są nimi wręcz zachwyceni. "Co nam przeszkadza
przyjrzenie się pewnej grupie ludzi, jak sobie żyją"? - powiedział
jeden z polityków SLD. Rzeczywiście nic. Tylko powiedzmy sobie szczerze,
czy podglądanie innych nie jest pewnego rodzaju zboczeniem? A zatem
i chorobą, którą trzeba leczyć. "Ja nigdy nie zgodziłabym się na
uczestnictwo w takim programie, przecież swój honor mam" - powiedziała
jedna z łomżynianek. Trzeba się cieszyć, że są wśród nas i tacy,
którzy nie sprzedadzą siebie za przysłowiowe trzydzieści srebrników.
Wiele środowisk związanych z mediami wystosowało protest
przeciwko nadawaniu tego typu programów. Znając naszą rzeczywistość
- na tym się skończy. Może będzie kara, którą zapłaci telewizja,
ale zdjęcia programu z anteny telewizyjnej chyba nie mamy się co
spodziewać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu