Św. Krzysztof jako patron pielgrzymów i podróżujących jest od wieków jednym z bardziej popularnych Świętych w Europie. W latach 50. XX w. zaczął także odbierać
cześć jako opiekun kierowców. Obranie go na patrona tych ostatnich zbiegło się w czasie z rozwojem popularności "garbusa" produkowanego przez firmę Volkswagen. Pojawiły się wówczas
plakietki na magnetycznej podkładce, pozwalającej umieścić podobiznę św. Krzysztofa na metalowej części deski rozdzielczej. Kierowca miał wizerunek Świętego przed oczami. Jednak z biegiem czasu,
gdy metalowe części wnętrza samochodu zaczęto zastępować plastikiem, magnetyzowana plakietka ze św. Krzysztofem przestała być użyteczna. Przez jakiś czas podobiznę Świętego umieszczano jeszcze
na rękawicach kierowcy. Te jednak też przestały być potrzebne.
Zaczęto więc wytwarzać breloczki ze św. Krzysztofem. Widziałem w Ahlen (Muensterland - Niemcy) ciekawy breloczek z lat 50. zaprojektowany jako reklama tamtejszych
mleczarni. Z wisiorka do kluczy domowych szybko stał się on breloczkiem do kluczy samochodowych. Ma on dwie strony: na jednej widnieje św. Krzysztof dźwigający na ramieniu Dzieciątko Jezus
przez wartki nurt rzeki, a na drugiej - butelka mleka. Okalający ją napis głosi: "Prowadzę bezpiecznie. Piję mleko".
Życzymy więc bezpiecznej drogi pod opieką św. Krzysztofa!
Pomóż w rozwoju naszego portalu